Ranny Strażak i duże straty materialne po pożarze obory w Rzeczycy
Państwowa Straż Pożarna w Tomaszowie Maz. podsumowała akcję na terenie Gminy Rzeczyca
Dzisiejsza akcja gaszenia budynku gospodarczego przy ulicy Lipowej w Rzeczycy okazała się wyjątkowo czasochłonna i niebezpieczna. W czasie gaszenia pożaru na jednego z miejscowych Strażaków spadła belka, która zraniła go w bark. Na miejsce zdarzenia zostało wezwane Pogotowie Ratunkowe. Na szczęście tylko na stłuczeniu się skończyło.
Strażacy nie mogli wejść na strop palącej się obory, ponieważ był on wyjątkowo słaby, a umieszczone na nim około 100 balotów siana i słomy oraz fakt, że Strażacy polewali budynek wodą sprawiło, że strop groził zawalaniem. Ze względu na duże zadymienie Strażacy pracowali ciągle w aparatach ochrony dróg oddechowych.
Państwowa Straż Pożarna w Tomaszowie Maz. poinformowała, że zgłoszenie otrzymała dokładnie o godz. 6.43. Na miejscu zdarzenia jako pierwsi pojawili się strażacy z OSP Rzeczyca, którzy do akcji pojechali jednym zastępem (średnim wozem), ponieważ ciężki wóz bojowy z dużym zbiornikiem wodnym został wycofany z podziału bojowego z powodu braku akumulatorów. Oprócz nich w akcji uczestniczyli Strażacy z PSP w Tomaszowie Maz. i Rawy Maz., a także OSP z Inowłodza, Królowej Woli i Czerniewic, a później wezwano jako posiłki jednostki z Czerniewic i Przesiadłowa. W sumie na miejscu zdarzenia pracowało 10 zastępów.
– Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, a starty zostały oszacowane na kwotę około 110 000 zł. Akcja zakończyła się o godz. 13.08. – informuje dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Maz.
Znajdująca się w środku trzoda chlewna została ewakuowana (zwierzęta nie ucierpiały) i sprzedana na skup ze względu na fakt braku innego pomieszczenia, w którym mogła by przebywać. Szybka i sprawna akcja ratunkowa zapobiegła przedostaniu się ognia do sąsiadującej z oborą stodoły. Jeśli nie udało by się powstrzymać ognia straty byłby jeszcze większe. O wybuchu pożaru informowaliśmy w poniższym artykule.
Ranny Strażak i duże straty materialne po pożarze obory w Rzeczycy
Aparaty powietrzne a nie tlenowe.