Uśmiercili ciało, ale nie zgładzili ducha. Legenda Hubala trwa
W niedzielę, 28 kwietnia br. przy Szańcu mjr. Hubala w Anielinie odbył się Dzień Pamięci o mjr. Hubalu
Tradycją Dnia Pamięci, który odbywa się co roku staje się występ Zespołu Wokalnego Hubal z Hrubieszowa. Tak też było wczoraj. Koncert pieśni patriotycznych oraz wojskowych tradycyjne zakończył się słynną Hubalową Legendą. W całości można go zobaczyć na naszej bezpośredniej transmisji, czyli TUTAJ. Po koncercie z wojskowym ceremoniałem wciągnięto flagę narodową na maszt przy Szańcu mjr. Hubala i odśpiewano hymn Polski.
Następnie odbyła się polowa Msza św. w intencji Hubalczyków, której przewodniczył ks. Jerzy Cedrowski – Superior Księży Filipinów ze Studzianny, z którego to zgromadzenia wywodził się także ks. Ludwik Mucha – kapelan Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr. Hubala, a pozostałymi celebransami byli: ks. por. Wawrzyniec Grotek, jezuita kapelan 92. Batalionu Lekkiej Piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej w Kutnie oraz. ks. kapitan Błażej Woszczek, kapelan 25. Brygady Kawalerii Powietrznej im. księcia Józefa Poniatowskiego w Tomaszowie Mazowieckim.
– Niemieccy okupanci wprawdzie uśmiercili ciało Hubala, ale nigdy nie zgładzili jego ducha. Jego legenda trwa nadal – mówił m.in. ten ostatni w homilii. Kapelan 25 Brygady Kawalerii Powietrznej podkreślił także, że wartości muszą kosztować i zawsze trzeba o nie walczyć.
Po Mszy św. zebranych gości przywitała Maria Barbara Chomicz – Wicestarosta Opoczyński, a lista obecnych – jak co roku – była bardzo długa, ponieważ na obchody przejechali samorządowcy z kilku powiatów, przedstawiciele instytucji publicznych, służb mundurowych, a także stowarzyszeń odwołujących się do hubalowych tradycji. Nie zabrakło mieszkańców regionu oraz gości z dalszych stron, którym ideały Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr. Hubala są bliskie.
Kim był Hubal i o jakie wartości walczył przypomniał Marcin Baranowski – Starosta Opoczyński wygłaszając okolicznościowe przemówienie.
– Będąc tu co roku, mam przed sobą obraz jego walk. Widzę to umęczenie i zgodę na pewnego rodzaju samotność. Jednocześnie widzę niezłomność, hart ducha i dumę polskości… i trudny moment napaści na jego oddział. 30 kwietnia 1940 roku major Henryk Dobrzański – Hubal – ostatni żołnierz II Rzeczypospolitej stoczył swoją ostatnią walkę. Walczył dla Ojczyzny, dla narodu polskiego, dla nas – mówił Marcin Baranowski – Starosta Opoczyński.
Następnie odczytano Apel Poległych i oddano salwę honorową. Całość można zobaczyć na naszej bezpośredniej transmisji, czyli TUTAJ. Odbyło się także złożenie wieńców i zapalenie zniczy przy Szańcu mjr. Hubala.
Ostatnim akcentem uroczystości była inscenizacja śmierci mjr. Hubala przygotowana przez członków Stowarzyszenia Ułanów OWWP mjr. Hubala. Mogliśmy zobaczyć jak wyglądały ostatnie chwile życia mjr. Hubala, który zginął rankiem 30 kwietnia 1940 r. Stąd jego ciało zabrano najpierw furmanką do gospodarstwa Laskowskich, a następnie ciężarówką do Tomaszowa Maz. Organizatorzy podkreśli, że to jest ostatnia pewna wiadomość na temat losów ciała Hubala.
Taki przekaz był bardzo potrzebny, bo wszystkie teorie, z uwzględnieniem także tej o odnalezieniu ciała mjr. Henryka Dobrzańskiego na cmentarzu w Inowłodzu to nic innego jak spekulacje. Warto też pamiętać, że rankiem 30 kwietnia 1940 r. wraz z Hubalem zginął Antoni Kossowski “Ryś”.
Wczoraj wokół Szańca swoje stoiska wystawiło wiele organizacji i instytucji publicznych, a także można było zjeść tradycyjną wojskową grochówkę.
Ten wał Karbownik w mundurze ułana??????? Jak mu nie wstyd i jak nie wstyd tym ludziom się z nim pokazywać. Oddał już legitymację pracownika muzeum???