Nie musimy się obawiać o to, że nasza tradycja zaniknie
W sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Opocznie odbyło się dziś podsumowanie XXVI edycji konkursu na plastykę zdobniczą - obrzędniczą powiatu opoczyńskiego
O warsztatach pisaliśmy w artykule pt. Już robią palmy, pisanki, serwetki i pająki wielkanocne. Choć konkurs ma bardzo długą tradycję to trudno sobie przypomnieć kiedy jego podsumowanie zbiegło się z Dniem Kobiet, co zauważył Marcin Baranowski – Starosta Opoczyński, który rozpoczął dzisiejsze podsumowanie od właśnie złożenia życzeń wszystkim kobietom, a oprócz tradycyjnych dyplomów i nagród w tym roku nie brakło także kwiatów i słodkich upominków. Celem konkursu jest utrwalenie regionalnych tradycji i dziś było to mocno akcentowane.
– Musimy dbać o nasza lokalną kulturę ludową w taki sposób, aby była jeszcze bardziej rozpoznawalna niż łowicka – mówił Rafał Skoczylas – Dyrektor biura poselskiego Roberta Telusa.
– Cieszę się, że tak dużo osób wzięło w nim udział, a najbardziej cieszą mnie nowe osoby. Cieszę się również z tego, że poziom był bardzo wysoki i nie musimy się obawiać o to, że nasza tradycja zaniknie – mówił Adam Grabowski – Dyrektor Muzeum Regionalnego w Opocznie.
– Kocham opoczyńską kulturę. Mogę powiedzieć, że wychowałam się pod biurkiem w Opoczniance i cieszę się, że kultywujecie tą naszą tradycję – mówiła Małgorzata Mróz-Duda – Radna Powiatu Opoczyńskiego.
Stanisława Dłużewska – Pawlik – etnograf przypominała zasady tegorocznego konkursu. Zgłoszenia były tradycyjnie przyjmowane na wykonanie prac w jednej lub dwóch dziedzinach z czterech do wyboru: palmy wielkanocne, tradycyjne pisanki opoczyńskie, serwetki do koszyczka wielkanocnego, wycinanki. W tym roku pojawiła się jednak nowość. Twórca może dodatkowo wziąć udział w trzeciej dziedzinie pająk opoczyński ludowy (ozdoba wnętrza mieszkalnego).
Po podsumowaniu konkursu nastąpiła jego najprzyjemniejsza cześć, czyli wręczenie nagród i wyróżnień.
O dudowa wraca do łask?