Wileńszczyzna na Dożynkach Prezydenckich w Spale
Dożynki Prezydenckie mają charakter ogólnopolskich, ale nie brakuje też gości specjalnych
Dożynki Prezydenckie za nami i powoli opadają emocje z nimi związane. Były to niewątpliwie wydarzenie ogólnopolskie. Dożynki pokazują do lat, że regiony mają swoją kulturę, tradycję, z których są dumne. Miasteczko Regionów mieniło się feerią barw, smaków i dźwięków. Chyba to największa wartość dwudniowych uroczystości. Na żadnym ze stoisk nie brakło ludowych strojów, regionalnych przysmaków oraz ludowej muzyki, właściwej dla każdego regionu. Dobrze dzieje się, że w tym wszystkim nie zapomina się także o regionach, które kiedyś kształtowały nasz dorobek kulturowy. Jednym z takich regionów jest Wileńszczyzna. Dziś wchodząca w skład Republiki Litewskiej Wileńszczyzna była jednym z gości specjalnych Dożynek Prezydenckich w Spale. Tak jak inne regiony położone w Polsce prezentowała to z czego słynie. Stoisko cieszyło się sporym zainteresowaniem gości odwiedzających Dożynki Prezydenckie, a dla niektórych było to nawet zaskoczeniem, że goście z Wilna pokonali taki szmat drogi, aby pokazać swój region. Biorąc pod uwagę, że Spała jest położona w centrum Polski goście z Wileńszczyzny mieli największą odległość do pokonania, aby zaprezentować swój region na Dożynkach Prezydenckich.