Nie róbmy sobie żartów z poważnych sytuacji!

Głupi żart przyczyną wyjazdu OSP Inowłódz w teren!
Jak poinformowała OSP Inowłódz na swoim profilu w mediach społecznościowych, w niedzielę 22.10 o godzinie 19.17 zawyła nasza syrena, wezwanie dotyczyło ogniska, które miało znajdować się w lesie w okolicach Teofilowa. Jednak alarm okazał się fałszywy.
Historia ta pokazuje, że nadal wśród nas żyją ludzi, którzy nie dorośli do tego, aby nie robić sobie żartów z służb niosących pomoc. Najmniejszy z zarzutów jaki można postawić to koszta bezcelowego wyjazdu – te ponieśli podatnicy. Największy, to zarzut narażenia czyjegoś życia. Praca w straży to służba i życie w czujności. Wiemy doskonale, że droga krajowa nr 48, która wiedzie przez gminę Inowłódz nie należy do najbezpieczniejszych. Całkiem niedawno, bo 11 października mieliśmy na tej drodze dwa bardzo poważne wypadki. W jednym zginęły dwie osoby, w drugim doszło tylko do uszkodzenia mienia. Wypadek to zdarzenie przyszłe i niepewne, dlatego takie służby jak Straż muszą być zawsze w pogotowiu, by nieść pomoc. Bardzo źle się dzieje, jeżeli ktoś dla żartu lub z braku wyobraźni zajmuje czas służbom, które są powołane do niesienie pomocy w każdej sytuacji i w każdej chwili. Właśnie, w każdej chwili. Nie da się przywidzieć wypadku. Snując hipotetyczne rozważania, a gdyby wczoraj w czasie „poszukiwań” rzekomego ogniska przyszedł kolejny sygnał o np. wypadku? Czy żartowniś wziąłby odpowiedzialność za swoje zachowanie?
Jak dowiedzieliśmy się od OSP Inowłódz zgłoszenie przyszło od Państwowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Maz. i od początku wydawało się podejrzane, ponieważ wczoraj była deszczowa pogoda. Straż jednak nie może zignorować takiego sygnału. Należy go sprawdzić.
Fałszywe alarmy powinny być traktowane jako przestępstwo, ponieważ ich społeczna szkodliwość jest bardzo wysoka. I tak też są traktowane. Zgodnie z art. 224a Kodeksu Karnego, kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Czy żartowniś zdaje sobie sprawę, że jego uczynek jest przestępstwem? Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli kiedyś napisać, że fałszywe wezwanie przyczyniło się do opóźnienia kolejnej akcji ratunkowej, a przez to ktoś stracił życie.
W zasadzie skoro wszystkie numery są rejestrowane nie powinno być problemu z ustaleniem „żartownisia”. Swoją drogą…Sam będąc strażakiem w OSP Brudzewice wyobraziłem sobie wyjazd o powiedzmy 23:20 do lasu w poszukiwaniu pożaru, którego nie ma 🙁 Oby nigdy takie sytuacje nie miały miejsca. Strażakom z OSP Inowłódz życzymy wszystkiego dobrego i jak najmniej zdarzeń podobnych do tego z dwiema ofiarami!
Mam nadzieję że żartowniś zostanie szybko namierzony