Przepiękna homilia o Hubalu w Studziannie
Ks. Jerzy Cedrowski - Superior Kongregacji Filipinów w Studzianie wygłosił dziś przepiękną homilię podczas Msz Świętej celebrowanej z okazji 81. rocznicy śmierci mjra Henryka Dobrzańskiego
Symboliczne obchody 81. rocznicy śmieci mjra Henryka Dobrzańskiego, które odbyły się dziś na terenie Gminy Poświętne składały się z dwóch części, a mianowicie Mszy Świętej oraz symbolicznego oddania hołdu w miejscu śmierci legendarnego dowódcy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego. Pisaliśmy o tym w artykule pt. O Hubalu wszyscy chcą pamiętać. 81. rocznica śmierci dowódcy OWWP.
Obecni jednak na Mszy Świętej w Studziannie byli pod bardzo dużym wrażeniem homilii, który wygłosił ks. Jerzy Cedrowski. W całości poświęcona była ona legendarnemu dowódcy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego. Nie brak w niej było jednak odnieść do obecnej sytuacji, która panuje w polskim społeczeństwie, która dużo mówi o jego kondycji.
– Mjr Henryk Dobrzański oddał życie Ojczyźnie bez najmniejszego wahania. W Polsce przedwojennej koledzy mówili o nim „żelazny major”. Bo był bezkompromisowy. Odnosił sukcesy hippiczne w narodowej reprezentacji Polski, ale jako żołnierz nie awansował. A dlaczego nie awansował? M.in. również za tą bezkompromisowość. Że potrafił głośno mówić o kolegach z legionów, którzy dla kariery byli gotowali zrobić dosłownie wszystko. On nie brał udziału w wyścigu o władzę i pieniądze. Ojczyzna nie docenia go w awansach i nagrodach, ale on o to nie dbał. Dla Ojczyzny był gotów zrobić wszystko. Nie tylko był gotów zrobić wszystko, ale… zrobił wszystko. Nie tylko o tym mówił, ale poprzez swój czyn nie złożenia broni i nie zdjęcia munduru był znakiem optymizmu. W tym momencie, w którym wydawało się, że wszystko zaczyna gasnąć. I gdyby żelazny major ujrzał dzisiaj tę znajomą atmosferę wyścigu po władzę, karierę, pieniądze to pewnie by się przewrócił w grobie, nawet w tym grobie, o którym nie wiemy, gdzie został złożony. Jak bardzo często, szczególnie mocno teraz, w tym momencie da się powiedzieć: Majorze, żeby tego nie przeżywać lepiej zostać na służbie u Boga. pamiętając o życiu żelaznego majora, wspominając jego postawę wobec Ojczyzny, mając przed oczami jego portret pragniemy pytać: Co znaczy kochać Ojczyznę w XXI wieku? – mówił ks. Jerzy Cedrowski.