Ogromne straty po gradobiciu w Tomaszowie Maz.
Około godz. 19.45 w Tomaszowie Maz. zaczęło się gradobicie, które poczyniło olbrzymie straty
Około godz. 19.30 zaczęły nadciągać nad Tomaszów Maz. ciemne chmury. Dziś rano było podobnie, więc mieszkańcy myśleli, że skończy się „jedynie” potężna ulewą. Około 19.40 o metalowe dachy zaczęły stukać pierwsze gradowe kulki i już było wiadomo, że tym razem gradobicie nie ominie miasta, ale tego co stało się kilka minut później nikt się nie spodziewał. Z nieba zaczął lecieć grad wielkością przekraczającą kurze jajo.
Trwająca kilka minut nawałnica poczyniła olbrzymie straty – najwięcej w samochodach stojących na parkingach pod blokami. Wgniecione blachy i powybijane szyby to widok jaki ujrzeli kierowcy swoich aut. Uszkodzonych jest wiele samochodów, a na mieście słychać nieustanne wycie syren strażackich. Są też sygnały o powybijanych oknach dachowych w niektórych domach.
Na razie nie ma wiadomości o osobach rannych, ale ze względu na wielkość kul gradowych nie wykluczone, że mogły one zranić osoby, które nie miały gdzie się schować.