Nowe Miasto biegało jak nigdy
Sukcesem frekwencyjnym i organizacyjnym zakończyło się wydarzenie plenerowe "Nowe Miasto biega"
Organizatorzy już zapowiedzieli, że w przyszłym roku impreza „Nowe Miasto biega” wróci do tradycyjnej daty w kalendarzu, a więc okolic Dnia Dziecka. W ubiegłym roku impreza nie została zorganizowana w ogóle, a w tym roku z kilku miesięcznym opóźnieniem z powodu sytuacji związanej z zagrożeniem epidemiologicznym. Gdyby nie kalendarz wydawać by się mogło, że dziś impreza odbywała się w tradycyjnym terminie, ponieważ pogoda była typowo z przełomu maja i czerwca, a atmosfera była jeszcze lepsza niż w latach ubiegłych.
Chyba największą frajdę sprawił widok biegnących mam lub ojców ze swoimi pociechami w biegu dla najmłodszych. Emocji nie brakowało najmłodszym, rodzicom i kibicom na trasie. Mariusz Dziuba – Burmistrz Nowego Miasta nad Pilicą ze sceny mówił, że w biegu wygrali wszyscy, którzy w nim biegli i chyba rzeczywiście tak było, bo aktywność fizyczna w życiu każdego człowieka jest ważna. A w obecnej sytuacji po ponad rocznym ograniczeniu każdej aktywności wszyscy zaczęliśmy ją cenić jeszcze bardziej. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że dziś Nowe Miasto nad Pilicą biegało jak nigdy.
Dzisiejszą imprezę, choć o charakterze sportowym, wsparł także Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, którego zespoły miały okazję uprzyjemnić czas sportowcom. Uczestnikom sportowego pikniku przedstawiły się zespoły: „Nowopiliczanie”, Sekcja wokalna „Mistrzowie muzyczni”, zespół tańca nowoczesnego „frędzelki”, a hitem dnia okazał się przemarsz uczestników biegu Open na start przy muzyce Nowomiejskiej Orkiestry Dętej.
Od gwizdka Krzysztofa Lewińskiego – moderatora dzisiejszego wydarzenia skończyły się jednak przyjemności i zaczęło się poważnie ściganie w formule Open. Na trudnej, technicznej trasie liczącej około 3,5km. i zakończonej około 500m. podbiegiem najlepszy okazał się Grzegorz Neska, a wśród kobiet triumfowała Aneta Wasiak. Po wręczeniu nagród najlepszym zawodnikom i zawodniczkom biegu w formule Open przystąpiono do loterii fantowej. Do wygrania były piłki, plecaki i mnóstwo gadżetów sportowych.
Wspomnieć należy, że przez cały czas podczas dzisiejszego wydarzenia zbierano pieniądze na chorą Zosię, u której stwierdzono rdzeniowy zanik mięśni.