Należałoby w tym przypadku dodać „zbyt wcześnie”
- Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą. Należałoby w tym przypadku dodać "zbyt wcześnie" - powiedział na cmentarzu w Nieznamierowicach ks. Czesław Śmiechowski – proboszcz miejscowej parafii, w której dziś obył się pogrzeb Dariusza Danilczuka - społecznika, regionalisty, którego dziś pożegnały setki osób z całej Polski
Pod kościołem pw. św. Andrzeja Apostoła przed rozpoczęciem uroczystości pogrzebowej dziś można było zobaczyć samochody na numerach rejestracyjnych z całej Polski.
– Zobacz drogi Darku jak dzisiaj tak wielu jest przy Tobie. Ledwie mury tej świątyni pomieściły – mówił na początku homilii ks. Czesław Śmiechowski.
Uroczystości pogrzebowej zgromadziły władze samorządowe Gminy Rusinów, przedstawicieli lokalnych instytucji publicznych oraz przede wszystkim olbrzymią liczbę osób z różnych organizacji społecznych, które na co dzień współpracowały z Dariuszem Danilczukiem. To właśnie z nimi związał najbardziej swoją drogę zawodową.
Dziś na pogrzeb przyszli ci, którzy zajmują się regionalną historią, muzyka, a którzy bez pomocy Dariusza nie mogliby realizować swojej pasji bądź misji kultywowania i opowiadania o swoim regionie.
– Tak się spieszyłeś jakbyś przeczuwał, że zabraknie Ci tego czasu, będąc dla innych, dla najbliższych (…), ale także dla tych, których spotykałeś na swej drodze swojego życia. Nie jesteśmy tutaj dlatego, że taka jest tradycja, żeby uczestniczyć w tej ostatniej drodze na cmentarz, żeby Cię pożegnać. Jesteśmy tu, Darku dlatego, że taka jest potrzeba wśród nas. Za to jaki byłeś i ile wniosłeś w życie każdego z nas. To wszystko sprawia, że nie możemy nie być dzisiaj przy Tobie – mówił w homilii ks. Czesław Śmiechowski.
Po nabożeństwie głos zabrała Agnieszka Kucharczyk z Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Nieznamierowicach, której twórcą był Dariusz Danilczuk.
– Pamiętam jak mówiliśmy, że zakochaliśmy się szkole, która jest naszym drugim domem. jakie mamy szczęście, że nasi najbliżsi, którym kradliśmy czas nie są zazdrośni o tę miłość. Nie tylko dla społeczności szkolnej, ale także dla szeroko rozumianej społeczności lokalnej, życia kulturalnego zrobiłeś wiele. Nie starczyłoby dnia żeby wymienić wszystko. Mimo tak ogromnego dorobku zawodowego byłeś niezwykle skromny. Zawsze wolałeś stać za kulisami niż błyszczeć w świetle reflektorów, choć zdarzało Ci się śpiewać do mikrofonu jak goście wyszli. Pomagałeś ludziom i kochałeś ludzi. Zostawiłeś tu tak wiele dobra – żegnała swoje przyjaciela – Agnieszka Kucharczyk.
Darka pożegnali także jednym zdaniem pożegnali lokalni strażacy, Jednym, bo głos się załamał.
Po nabożeństwie kondukt żałobny udał się na miejscowy cmentarz, gdzie spoczęły doczesne szczątki Dariusza Danilczuka, który choć pochodził z Podlasia związał swoją życiową historię z Nieznamierowicami już na zawsze. To właśnie na cmentarzu ks. Czesław Śmiechowski zacytował fragment słynnego wiersza ks. Jana Twardowskiego. „Zbyt wcześnie” dodał już od siebie i nie było dziś nikogo kto by się z tym nie zgodził.
Agnieszka
R.I.P Darku