Biegacze z gminy Poświętne na sportowo uczcili Dzień Niepodległości

Warszawski Bieg Niepodległości to największa biegowa impreza w kraju. Dziś padł kolejny rekord. Zawody ukończyło 15013 uczestników, co jestem rekordem Polski. Biegacze z gminy Poświętne mieli w tym swój udział
Święto Niepodległości można było dziś uczcić na wiele sposobów. Jednym z nich był udział w biegu ulicznym, których wiele było dziś organizowanych w całym kraju. Największy z nich odbywa się co roku w Warszawie. Ten bieg mają swoją dodatkową specyfikę, ponieważ ze względu na udział zawodników w białych lub czerwonych koszulkach startowych biegacze tworzą „żywą flagę”. Ta, ze względu na olbrzymią liczbę uczestników „rozpościerała się” na długości kilku kilometrów, tworząc niesamowite wrażenie. Podkreślali to zgodnie wszyscy biegacze z gminy Poświętne.
– „Żywa flaga” którą stworzyli biegacze wywołała na mnie niesamowite wrażenie, które zapamiętam do końca życia – mówił tuż po biegu Kacper Sobczyk, biegacz z gminy Poświętne.
– Bieg bardzo klimatyczny, historyczny, bez wątpienia jeden z najlepszych biegów pod względem atmosfery czy trasy. 15000 osób śpiewających hymn Polski robi wrażenie – mówił Piotrek Wojciechowski.
– Drugi raz biegłem w tym biegu i dla wrażeń patriotycznych warto tu się pojawiać co rok – dodawał Dawid Milczarek.
Trasa w Warszawie uchodzi za bardzo szybką, ponieważ wiedzie po bardzo płaskiej i prostej drodze. Na całej trasie jest tylko jeden zakręt, więc trasa jest lubiana przez biegaczy, którzy chętnie przygotowują się do tego biegu, aby poprawić swoje wyniki życiowe. Tak też było i dziś w przypadku biegaczy z gminy Poświętne. Każdy poprawił swój wynik na 10km., choć biegają od niedawna. Po biegu mówili:
– Trasa biegu nie była wymagająca. Dwa podbiegi nie były zbyt trudne, ale największym minusem był ogrom ludzi. „Przepychanki” z osobami, które na początkowych kilometrach zwalniały ze zmęczenia mocno psuły jednostajność biegu, która na takim dystansie jest bardzo istotna. Ogólnie podsumowując imprezę uważam za udaną, ponieważ poprawiłem swój rekord życiowy o ponad 5 minut – podsumował swój bieg Kacper Sobczyk.
– Życiówkę poprawiłem o minutę. Zacząłem spokojnie, bo ciężko było się przedostać przez duży tłok. Pierwszy km. wyszedł mi w tempie 4m50s. Zacząłem przyśpieszać od 7km. Ostatni kilometr pobiegłem w tempie 4m15s, Gdyby nie było tak dużo ludzi to jestem pewny, że pobiłbym życiówkę jeszcze bardziej – mówił po biegu Dawid Milczarek.
– Przed startem nie miałem żadnych taktyk co do tego biegu. Po prostu… chciałem wystartować. Ustawiłem się w 3 strefie, okazało się, że to był duży błąd, ponieważ ciężko się było przebić przez taki tłum. Przypominało to grę w warcaby i przeskakiwanie z miejsca na miejsce. Mimo dużego wiatru i tłoku udało się nabiegać życiówkę.Teraz planuje zrobić małe roztrenowanie, by za rok móc wrócić mocniejszy – stwierdził na mecie Piotrek Wojciechowski.
Walory patriotyczne ze względu na dzisiejsze święto i atmosferę biegu są na pewno istotne, ale bieg to także zawody sportowe, więc równie ważnym jest wynik, choć ze względu na dzisiejszy rekord frekwencyjny były trudności z uzyskiwaniem dobrych rezultatów. Cieszy zatem fakt, że młodzi biegacze z gminy Poświętne uzyskali dobre rezultaty na dzisiejszej wyjątkowo szczelnie wypełnionej trasie. Na co dzień trenują ono pod okiem Pani Wandy Panfil – naszej jedynej mistrzyni świata w maratonie i miejmy nadzieję, że nadal będą się rozwijać biegowo, a może kiedyś triumfować w takich biegach jak dziś.
Serdecznie polecam ten bieg szybka trasa dobra do robienia życiówek
Dołączam się do słów i zachęcam do wzięcia udziału w Triadzie Biegowej ,, Zabiegaj o pamięć „.
15000 robi wrażenie zważywszy,że mniejsze biegi odbywały się w bardzo wielu miastach i miasteczkach. Mamy nadzieję, że nie rozchorujecie się panowie ????
Super.
Gratulacje dla wszystkich!!!