Bezpieczeństwo żywnościowe

Rozmowa z Robertem Telusem - Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat bezpieczeństwa żywnościowego
– Panie ministrze, bardzo często słyszymy obecnie o kwestiach bezpieczeństwa. Czym w Pana opinii jest więc bezpieczeństwo żywnościowe.
– Ostatnie lata były bardzo trudne dla gospodarki i rolnictwa w Polsce. 2 lata pandemii Covid-19 i napaść Rosji na Ukrainę doprowadziła do wahań na rynkach ekonomicznych i rolnych w naszym kraju i w Europie. W tych trudnych warunkach bezpieczeństwo żywnościowe nabrało szczególnego wymiaru.
W mojej opinii bezpieczeństwo żywnościowe jest jednym z najważniejszych, nawet przed bezpieczeństwem militarnym i energetycznym, bo przecież i żołnierz i energetyk też muszą jeść.
My jesteśmy w tej dobrej sytuacji, bo polscy rolnicy to bezpieczeństwo nam zapewniają. Nie było ono ani przez moment zagrożone, nawet w pierwszych dniach drastycznych ograniczeń z powodu pandemii, a nie w każdym kraju tak było. Nasza polska żywność jest naprawdę bardzo dobrej jakości, a produkt polski jest promowany i popularny na naszym rodzimym rynku jak i na rynkach zagranicznych.
– Mówi Pan, że kwestia bezpieczeństwa żywnościowego to także aspekt jej jakości. Mamy bezpieczną żywność?
Bezpieczeństwo żywnościowe to nie tylko ilość, ale także jakość. Za tę ostatnią odpowiadają z jednej strony „służby” Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi”, a z drugiej strony systemy jakościowe. Inspekcje kontrolują jakość i zgodność wytwarzania z przyjętymi zasadami. Kontrolują także poprawność oznakowania. Dzięki temu konsument ma pewność, że kupuje taki produkt jaki mu odpowiada, że ten produkt spełnia najwyższe standardy jakościowe i nie jest fałszowany.
Systemy jakościowe unijne i krajowe gwarantują ochronę tradycyjnych produktów przed ich fałszowaniem i zapewniają zgodność ich wytwarzania z zapisanymi wymogami dotyczącymi m.in. składu, sposobu wytwarzania i regionu pochodzenia.
Dzięki tym wszystkim działaniom nasza żywność wciąż zyskuje na świecie nowych zwolenników gwarantując im smak, jakość i wytwarzania z doskonałych surowców. Jednocześnie zapewnia nam nie tylko bezpieczeństwo żywnościowe pod kątem ilościowym, ale też i jakościowym. Przekonaliśmy się o tym także w czasie, gdy napłynęła do nas ogromna fala uchodźców wojennych, głównie kobiet i dzieci z Ukrainy. Daliśmy im nie tylko dom, schronienie, ale też zapewniliśmy, jak nakazuje chrześcijańska powinność, odpowiednią ilość pożywienia. Podzieliliśmy się tym bezpieczeństwem żywnościowym z uchodźcami nie oglądając się na innych i nikt nie musi nas pouczyć jak się w takim przypadku zachować.
– Bezpieczeństwo żywnościowe nie jest tożsame z bezpieczeństwem żywności. Czym zatem jest bezpieczeństwo żywności?
Tak ma Pan rację. Pojęcie bezpieczeństwo żywnościowe nie jest tożsame z bezpieczeństwem żywności. Za bezpieczeństwo żywności odpowiada jej producent. Każdy obywatel ma prawo wiedzieć, w jaki sposób żywność jest produkowana, przetwarzana, pakowana, etykietowana i sprzedawana.
Głównym celem polityki bezpieczeństwa żywności w UE jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony zdrowia ludzi poprzez dostępność do bezpiecznej żywności.
Żywność bezpieczna to taka, która nie zawiera toksycznych związków chemicznych powyżej dopuszczonych norm, szkodliwych mikroorganizmów i innych ciał fizycznych oraz charakteryzuje się niezbędnym poziomem energetycznym i odżywczym.
W Polsce kontroli zewnętrznych żywności w zakresie jakości zdrowotnej i bezpieczeństwa żywności oraz jakości handlowej dokonują inspekcje: Państwowa Inspekcja Sanitarna, Inspekcja Weterynaryjna, Inspekcja jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
– Jesteśmy jednym z czołowych producentów i eksporterów żywności w Unii Europejskiej? Czy wydarzenia ostatnich lat nie zahamowały naszego eksportu rolnego?
Oczywiście że nie. Nasz eksport produktów rolno-spożywczych systematycznie rośnie. Za ostatnie pół roku wartość tego eksportu wyniosła 25,6 mld euro, przy dodatnim saldzie wymiany w wysokości 9,3 mld euro. Te wyniki świadczą jednoznacznie, że jesteśmy krajem o dużej produkcji rolnej i produkujemy znacznie więcej niż spożywamy. To tylko potwierdzenie, że cały czas mamy zapewnione bezpieczeństwo żywnościowe.
– Ten wzrost może się jednak kiedyś skończyć i co dalej?
Oczywiście nic nie jest dane raz na zawsze. Dlatego zdając sobie z tego sprawę podejmujemy różnorodne działania wspierające polskich rolników, aby to bezpieczeństwo było w dalszym ciągu zapewnione, jak również dochody z eksportu.
Wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe mają też m.in. takie czynniki, jak: dostępność środków do produkcji rolnej, ochrona zasobów ziemi, wody, ale także ograniczenie strat na każdym etapie produkcji i dystrybucji żywności.
– A co z marnowaniem żywności?
Marnowanie żywności ma konkretny wymiar. W Polsce rocznie marnuje się niemal 5 mln ton żywności, z czego 60 procent przypada na marnowanie żywności przez konsumentów. Należy to uświadamiać, bo każdy z nas ma indywidualny wpływ na zmniejszenie tego wskaźnika. Nic tak nie przemawia do wyobraźni jak konkretny przykład, a prawda jest taka, że przeciętna polska rodzina wyrzuca do kosza żywność o wartości około 3 tys. zł!
Jak widać wpływ na nasze bezpieczeństwo żywnościowe ma każdy z nas.
Źródło: MRiRW.