Spór Wójta Rzeczycy ze strażakami. Świetny wóz strażacki, czy złom?
9 kwietnia 2021 r. z wielką pompą odbyło się przed OSP Rzeczyca przekazanie nowego wozu strażackiego marki Kamaz. Od prawie 3 miesięcy wóz jednak nie wyjechał do żadnej akcji, a okazji nie brakowało. Wójt i Strażacy przerzucają się odpowiedzialnością, ale co do jednego strony tego sporu są zgodne. Nowy wóz strażacki jest awaryjny
O nowym wozie strażackim dla OSP Rzeczyca w gminnych kuluarach mówi się praktycznie od chwili jego uroczystego przekazania, czyli wspomnianego 9 kwietnia br. Mieszkańców zastanawia fakt dlaczego wart milion złotych nowy wóz strażacki od trzech miesięcy stoi w garażu i nie uczestniczy w akcjach.
To co do tej pory tliło się po cichu zamieniło się w otwarty ogień po opublikowaniu przez portal Lubocz.pl filmu, na którym Marek Kaźmierczyk – Wójt Gminy Rzeczyca chwali się nowymi inwestycjami. Mowa o artykule pt. Inwestycje realizowane w gminie Rzeczyca w 2021 roku. W tym materiale jest też mowa o nowym wozie strażackim.
– Udało się już przekazać do jednostki w Rzeczycy nasz nowy wóz, wóz bojowy Kamaz. Samochód został przekazany już 3 miesiące temu, ale cały czas druhowie tutaj uczą się nim jeździć. Z tego co wiem, to jeszcze nie wprowadzili go do podziału bojowego. Mam nadzieję, że tutaj, za kilka dni będzie on już wprowadzony tak żeby poprawił bezpieczeństwo naszych mieszkańców. Wszystkie te dodatkowe prace, które druhowie chcieli żebyśmy wykonali, co do obniżenia posadzek, ponieważ chcieli zmienić drabinę na tym samochodzie, czy do wyprofilowania sufitu, też zostały te wszystkie prace wykonane. Mam nadzieję, że za chwilę ten samochód będzie służył druhom, ale i poprawiał bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców naszej gminy – mówił Marek Kaźmierczyk – Wójt Gminy Rzeczyca w materiale przytoczonym powyżej.
Z wypowiedzi Wójta wynika, że miejscowy samorząd dołożył wszelkich starań, a wina leży po stronie strażaków i jest wręcz banalnie prosta, a mianowicie cyt. „uczą się nim jeździć”.
Na odpowiedź strażaków nie trzeba było długo czekać. Na oficjalnym profilu OSP Rzeczyca w mediach społecznościowych ukazało się oświadczenie, które staje w kontrze do wypowiedzi Wójta Gminy Rzeczyca i podkreśla, że to nie „uczenie się jazdy”, ale seria usterek w nowym wozie strażackim uniemożliwia włączenie do podziału bojowego.
– Rzeczywistym powodem dla którego wóz bojowy Kamaz do dnia dzisiejszego nie może brać udziału w działaniach ratowniczo gaśniczych jest seria usterek oraz brak nadzoru inwestora czyli gminy reprezentowanej przez wójta, nad firmą która sprzedała samochód, podczas naprawy usterek ujawnionych tuż po zakupie. Były to między innymi: awaria zawieszenia- urwane mocowanie przedniego resora (podczas szkolenia dla kierowców w siedzibie firmy), awaria układu pneumatycznego (podczas przyprowadzania samochodu do Rzeczycy), awaria urządzenia szybkiego natarcia, wreszcie brak łączności radiowej. Ponadto występuje problem z prądem – samochód kilkukrotnie nie odpalił i akumulatory zostały poddane pomiarom, sfotografowane i zgłoszone do reklamacji – wyjaśnia dh Jacek Zakrzewski – Naczelnik OSP w Rzeczycy, Komendant Gminny OSP.
To oczywiście tylko fragment, bo Naczelnik OSP w Rzeczycy, Komendant Gminny OSP odniósł się także do kwestii inwestycji „pobocznych”, a więc m.in. remontu garażu, itd. Całość przytaczamy poniżej.
Dziś do tej publikacji odniósł się Marek Kaźmierczyk – Wójt Gminy Rzeczyca, który w długim wywodzie poczuł się oburzony i zarzucił Komendantowi manipulacje, a nawet działanie w akcie prywatnej zemsty. Pomijając personalne uwagi, które dla meritum sprawy są bez znaczenia przytoczmy fragment dotyczący merytorycznej istoty sporu.
– Podczas odbioru pojazdu w siedzibie wykonawcy okazało się, iż auto ma kilka usterek, które zauważyli druhowie, a którym jednocześnie bardzo dziękuję za wspólny wyjazd i drobiazgowe oraz skrupulatne sprawdzenie samochodu. W związku z tym auto nie zostało odebrane i firma musiała je poprawić. Dotyczyły one nie tylko źle dokręconego, a nie urwanego resora przedniego, ale dodatkowo problemów z elektryką – brak otwierania szyby, czy problemów z lakierem na dachu, co zostało odnotowane w protokole. Po ich usunięciu przez firmę, samochód został odebrany. Były to zatem elementy, których awarie dostrzeżono przed odbiorem czyli nie mogły wpłynąć na niemożliwość wyjazdu auta do akcji już po jego odbiorze i dostarczeniu do Rzeczycy. Ponadto samochód objęty jest gwarancją, podczas trwania której wszystkie usterki naprawiane są przez dostawcę. W tym przypadku wszystkie uwagi zgłaszane przez druhów do UG, są niezwłocznie przekazywane do dostawcy – wyjaśnia Marek Kaźmierczyk – Wójt Gminy Rzeczyca.
Co do jednego strony się zgadzają. Nowy wóz strażacki, który kosztował milion złotych charakteryzuje się usterkowością. Zdaniem Wójta są to drobiazgi, np. m.in. brak otwierania szyby, a zdaniem strażaka są to sprawy poważne, np. m.in. brak łączności radiowej.
Słowem „kluczem” w tym sporze staje się słowo „nowy”. Idąc do salonu jako klienci indywidulani oczekujemy, że wyjdziemy z salonu cudnym autem, którym się wszystkim będziemy chwalić, a nie, że będziemy diagnozować kolejne usterki – nawet jeśli są to drobiazgi. Gdyby klient indywidulany nagłośnił taka sprawę to koncern samochodowy, który sprzedał taki samochód trafiłby z pewnością na okładki wszystkich gazet. Fakt jest taki, że Gmina Rzeczyca kupiła nowy wóz strażacki za milion złotych i od trzech miesięcy go nie użytkuje, a powodów było kilka w tym m.in. duży pożar w dniu Bożego Ciała.
Kolejna sprawa to ustalenie kto ponosi odpowiedzialność za nie zgłoszenie wozu do podziału bojowego? Czy za brakiem zgłoszenia stoi usterkowość wozu, czy niedopełnienie obowiązku? Sprawa jest rozwojowa i z pewnością do niej wrócimy po uzyskaniu stanowiska stron tego sporu.
https://www.facebook.com/OSPRzeczyca/posts/4452827904799065
https://www.facebook.com/marek.kazmierczyk.7/posts/4184835714908392
Po prostu wójt wie, że zbliżają się wybory, kampania wyborcza i trzeba sie wybielić przed rozliczeniami. Strażacy nie chcą brać na siebie błędów gminy. Podobna strategia w sąsiedniej gminie Poświętne. Każdy zły tylko nie wójt. Zresztą obaj panowie to koledzy więc i strategia podobna.
Kolego trafiłeś w dziesiątkę, ten z Poswietnego jeszcze gorszy łobuz.