Nie da się? Da się! Pozytywne szaleństwo w Rusinowie przekroczyło granice wyobraźni
Sierż. Szymon Popiel z Radomia zaczął zbierać nakrętki, by w ten sposób wesprzeć Krzysia Czupryna z Radomia, który jest chory na pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Miesięczny koszt leczenia dziecka to kwota kilku tysięcy złotych. Pudełka, do których można wrzucać nakrętki są już w kilku wydziałach KWP oraz KMP w Radomiu - tak brzmiały słowa komunikatu Policji, które zainspirowały Hieronima Setę - Przewodniczącego Rady Gminy w Rusinowie do rozkręcenia, a może nakręcenia akcji na terenie Gminy Rusinów
– Zwracam się do Państwa z prośbą o przyłączenie się do akcji zbierania nakrętek dla Krzysia, który jest chory na Epidermolysis Bullosa (EB), czyli pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Krzyś ma 4 lata. Jego codzienność zdominowana jest przez ból – nawet tak proste czynności jak jedzenie, chwytanie czy chodzenie wiążą się u niego z ogromnym cierpieniem. Boli go najdelikatniejszy dotyk, jego skóra jest mocno poraniona – napisał 30 września 2019 r.na swoim profilu w mediach społecznościowych Hieronim Seta – Przewodniczący Rady Gminy Rusinów.
https://www.facebook.com/setahieronim/posts/2569082409796536
Od tamtej pory minęły dwa miesiące, a akcja zbierania nakrętek, która zaczęła się w Rusinowie od symbolicznego zbierania nakrętek przez przedszkolaki przerodziła się w społeczną pozytywną histerię, czego dowód mamy właśnie dziś, ponieważ dwa ciężarowe samochody nie zdołały pomieścić wszystkich worków z nakrętkami.
– Samochody otrzymaliśmy od KW Policji zs. w Radomiu oraz od Poczty Polskiej. W załadunku pomogli policjanci z SPPP KWP i transport wyruszył do odbiorcy pod Radomskiem – wyjaśnia Hieronim Seta.
Nakrętek, które dziś wyruszyły w drogę jest kilka ton. Wszyscy wiemy, że nakrętki od butelek do najcięższych nie należą, więc aby zebrać taką ilość trzeba było zaangażowania wielu osób. Już w październiku informowaliśmy, że akcja wyszła poza teren gminy Rusinów, a nawet Powiatu Przysuskiego. Do akcji włączył się m.in. Dzienny Dom Seniora+ w Przyłęku (gmina Paradyż, powiat opoczyński). Także Drzewickie Centrum Wolontariatu „Ofiarna Dłoń”. Teraz jak widać zaangażowanie społeczne jest jeszcze większe.
Miesięczny koszt opieki medycznej dla Krzysia szacuje się na około 6 000 zł. To suma, która przekracza możliwości finansowe nie tylko rodziców małego chłopca. Z tego też powodu tak ważne jest uruchomienie akcji społecznej, która pomogłaby zgromadzić środki niezbędne na środki medyczne dla Krzysia.
Jak pokazali mieszkańcy Gminy Rusinów i okolic nie ma rzeczy niemożliwych. Wadą naszych czasów jest to, że „toniemy” w plastiku. Zbierając nakrętki myślimy oczywiście w pierwszej kolejności o pomocy dla małego i ciężko chorego chłopca, ale aspekt ekologiczny jest też dodatkowym bonusem.
Akcja będzie z pewnością kontynuowana, a my przypominamy plakat i podajemy numery kontaktowe.