autor wpisu: Autor | komentarzy (0)
Wakacyjny Jarmark Spalski przyciągnął tłumy
Po raz czwarty w tym roku, ale po raz pierwszy w wakacje spotkali się wczoraj w Spale miłośnicy antyków, staroci, rękodzieła oraz tradycyjnych wyrobów spożywczych
Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła Ludowego w Spale, bo tak brzmi pełna nazwa to plenerowe wydarzenie adresowane nie tylko do miłośników wszelkiego rodzaju staroci. One faktycznie dominują, ale nie są jedyną atrakcją. Zadowoleni powinni być także miłośnicy wszelkiego rodzaju rękodzieła, militariów, a także miłośnicy regionalnej kuchni.
W czasie pierwszego w tym roku Jarmarku, który odbył się 23 kwietnia br. – według organizatorów – do Spały zjechało około 20 tysięcy osób, a dziś jest ich jeszcze więcej czemu sprzyja wakacyjny okres i oczywiście letnia pogoda.
– Do Spały przyjeżdża mnóstwo turystów. Korzystają z uroków tej właśnie małej miejscowości, czyli spływy kajakowe, trasy rowerowe, jak i dobra gastronomia, więc widać wzmożony ruch w Spale jak i również podczas Spalskiego Jarmarku – mówi Robert Papis – Prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej w Spale.
Jarmark Spalski od lat to raj dla poszukiwanych antyków i staroci wszelkiego rodzaju – od książek po meble. Do łask wracają nie tylko stare przedmioty codziennego użytku, np. znajdziemy także stare piece i kominki. Nie brakuje także stoisk z militariami. Oprócz antyków i starci są także rzeczy współczesne, np. coraz większe zainteresowanie wzbudzają meble codziennego użytku z wykonane z połącznie drewna z żywicą epoksydową. Są także wyroby z wikliny.
Tradycyjnie na Jarmarku Spalskim nie brakuje stoisk kulinarnych. Stoisk z miodami nie da się policzyć, a o podniebienia dbają także regionalne Koła Gospodyń Wiejskich.
– Mamy bardzo fajne potrawy. Zapraszamy do degustacji. Mamy regionalna potrawę pazibrodę – słynną tutaj w naszym rejonie. Jest przepyszna, na gorąco, jagodzinaki, raczuszki, ciasto z jagodami i pierogi z serem, kapustą, z grzybami, jak również chleb ze smalcem. Dodatkowo jeszcze coś na wzmocnienie swoje produkcji – zachwala swoje stoisko Janina Gostyńska – KGW Królowianki.
Na dzisiejszym Jarmarku Spalski nie brak także bardzo dobrej muzyki tradycyjnej w wykonaniu jednego z najbardziej utytułowanych zespołów, czyli Kapeli Romana Wojciechowskiego, choć tym razem zespół przyjechał do Spały w szczytnym celu.
– Dzisiaj gramy na jarmarku w Spale charytatywnie dla dziecka, które ma chorobę genetyczną i chcemy wesprzeć to dziecko. Dwoje dzieci w Polsce choruje na tą chorobę, więc nie możemy przejść tak obojętnie obok tego. Chcemy wspomóc to dziecko – mówi Roman Wojciechowski.
W tym roku Jarmark Spalski odbędzie się jeszcze trzykrotnie: 13 sierpnia, 10 września oraz 1 października.