Trwa dogrywka w „Bitwie o Wozy”
Na terenie dawnego województwa piotrkowskiego trwa nieformalna "dogrywka" w akcji frekwencyjnej MSWiA związanej z uczestnictwem w wyborach prezydenckich. Gmina Paradyż (powiat opoczyński) i Gmina Inowłódz (powiat tomaszowski) spierają się o to, komu należy się wóz strażacki za najwyższą frekwencje
Gra idzie o dużą stawkę, ponieważ wartość strażackiej nagrody to około 800 000 zł. Gminy zazwyczaj muszą kilka lat odkładać na taki wóz, a na dodatek szukać wsparcia w dotacjach zewnętrznych. Jest się zatem o co bić, ale zacznijmy od wyjaśnienia w czym jest problem.
Na początku wydawało się wszystko jasne. W dawnym województwie piotrkowskim najwyższa frekwencja padła w Gminie Inowłódz – 78,75%, a na drugim miejscu znalazła się Gmina Paradyż – 76,38%. Nawet po odliczeniu głosów osób biorących udział w głosowaniu na podstawie zaświadczeń minimalną przewagę miała Gmina Inowłódz. I taka też informacja ukazała się na stronie MSWiA, która zawierała zwycięzców „Bitwy o Wozy” w 49 dawnych województwach.
Okazuje się, że jednak radość mieszkańców Gminy Inowłódz może być przedwczesna, ponieważ Wójt Gminy Paradyż dopatrzył się błędu w Obwodowej Komisji Wyborczej w Spale (na zdjęciu). Spała to znana miejscowość uzdrowiskowa i wielu turystów, którzy podczas wyborów wypoczywali w niej oddali właśnie tutaj swój głos na podstawie zaświadczenia, a te – zgodnie z regulaminem – nie powinny zostać zaliczone. Zostały jednak błędnie zakwalifikowane jako głosy „tubylców”. Takich głosów było 109, a po ich odliczeniu okazuje się, że wyższa frekwencja była jednak w Gminie Paradyż i to ta Gmina powinna znaleźć się na liście zwycięzców ogłoszonych przez MSWiA. Spór między Wójtami przeniósł się na łamy lokalnej prasy i żaden nie zamierza odpuszczać.
– Przecież pisałem w tej sprawie do komisji w Skierniewicach, do PKW, a nawet do MSWiA. Prosiłem o sprawdzenie tych wyników, ale ciągle w tej sprawie nic nie zrobiono. Nadal na stronie PKW w oficjalnych wynikach jest zwycięzcą jest Inowłódz, a zgodnie z regulaminem nam się należy wygrana – wyjaśnia na łamach Tomaszowskiego Informatora Tygodniowego Wojciech Rudalski – Wójt Gminy Paradyż.
– Nie zamierzamy odpuścić. Mamy twarde dowody w postaci oficjalnych wyników zatwierdzonych przez PKW. Przykład Spały pokazuje, że w skali kraju takich błędów mogło być o wiele więcej. Proponujemy, aby przyznano dwa wozy. Dla nas i dla Paradyża. jest jeden z rezerwy wygranej przez Podkowę Leśną, w której nie ma straży pożarnej – odpowiada na łamach tej samej gazety Bogdan Kącki – Wójt Gminy Inowłódz.
Czy salomonowe rozwiązanie zaproponowane przez Wójta Gminy Inowłódz zostanie zaakceptowane przez wszystkie strony sporu? Rzeczywiście, na terenie Gminy Podkowa Leśna nie ma Straży Pożarnej. Do gry wchodzi więc trzeci gracz, ale czy przystanie na takie rozwiązanie?
– Od mazowieckich strażaków dowiedziałem się, że jeżeli nie scedujemy nagrody na którąś z Ochotniczych Straży Pożarnych, to te pieniądze przepadną. Chciałem zapytać o zdanie mieszkańców, ale, niestety, mam za mało czasu. Decyzję trzeba podjąć w trybie pilnym do czwartku do godziny 14. Wszystko więc wskazuje na to, że wygraną oddamy jednostce, która leży najbliżej Podkowy Leśnej i najczęściej u nas interweniuje, czyli OSP Milanówek – zapowiedział na łamach TVN24 Artur Tusiński – Burmistrz Podkowy Leśnej.
Wystąpiliśmy do MSWiA z pytaniem prasowym w sprawie ostatecznego uznania zwycięstwa w dawnym województwie piotrkowskim, ale do dnia publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Tak na marginesie, to Wójt Gminy Inowłódz dotknął bardzo poważnej kwestii. Wyniki przyjęto na podstawie danych przesłanych do PKW, a jeśli faktycznie w OKW popełniono więcej takich błędów? Jeśli wozy trafią do gmin, które wygrały tylko dlatego, że błędnie ktoś zaliczył głosy osób głosujących na podstawie zaświadczeń, to co wówczas? Czy nie lepiej sprawdzić to jeszcze raz?
Kolejna taka szansa – jeśli w ogóle będzie – dopiero za trzy lata. W końcu nowy wóz strażacki to olbrzymia nagroda dla gmin, o czym świadczy intensywność sporu między Inowłodzem, a Paradyżem. A może takich sporów w Polsce powinno być więcej?