Paintball-owi terroryści niszczą mienie i sieją strach
Od kilku dni na terenie gmin: Gielniów, Przysucha i Rusinów nieznani - na razie - sprawcy nocami ostrzeliwują z broni używanej do Paintball'a posesje i miejsca użyteczności publicznej
W czasach koronawirusa i dużego napięcia społecznego, które towarzyszy w związku z zagrożeniem epidemiologicznych nie brakuje takich, którzy szukają dodatkowych i nielegalnych wrażeń. Mowa o nieznanych sprawcach, którzy na terenie kilku gmin Powiatu Przysuskiego urządzają sobie nielegalne strzelanki, niszcząc mienie mieszkańców.
– U mnie to było w nocy z 14 na 15 maja. Obudziło mnie walanie podobne do pukania do drzwi. Była dokładnie godz. 00.38. Rano zorientowałem się, że mam uszkodzone ogrodzenie. Była u mnie Policja, bo takich incydentów w okolicy było więcej – mówi nam jeden z mieszkańców Gminy Rusinów, prosząc o zachowanie anonimowości.
„Atakowane” są przede wszystkim posesje mieszkańców, ale nie tylko. W miejscowości Zychorzyn „ostrzelane” zostało lustro drogowe, które ułatwia wyjazd z drogi podporządkowanej. Wiemy, że pracownicy UG w Rusinowie mają zająć się jego oczyszczeniem, ale nie zmienia to faktu, że czyn jest wyjątkowo godny potępienia, bo mieszkańcy mieli przez pewien czas utrudniony wyjazd z drogi podporządkowanej.
Celem wandali padają też plakaty wyborcze, które są rozwieszane przy niektórych posesjach. O ile niszczenie banerów – również nielegalne – da się wytłumaczyć jeszcze politycznymi animozjami tak niszczenia mienia przypadkowych mieszkańców w żaden sposób wytłumaczyć się już nie da.
– Sprawa jest nam już znana, wpłynęło kilka zgłoszeń z terenu gmin Gielniów i Przysucha. Prowadzimy postępowanie w tej sprawie – mówi Aneta Wilk – Rzecznik Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.
Docierają do nas jednak sygnały, że nie wszystkie osoby poszkodowane zgłosiły fakt zniszczenia posesji Policji. Należy to zrobić niezwłocznie, ponieważ Policja będzie miała więcej informacji, które być może przyczynią się do szybszego ujęcia sprawców.