Jak Rząd dba o polskich rolników

Rozmowa z Robertem Telusem - Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat rządowej pomocy dla rolników
– Panie Ministrze, ostatni rok dla polskiego rolnictwa był bardzo trudny? W jaki sposób polski rząd reaguje na te trudności i jak pomaga rolnikom?
– Tak to prawda, ostatni rok, a nawet dłużej bo jeszcze przecież 2 lata pandemii Covid-19, i potem wojna za naszą granicą na Ukrainie doprowadziły do znaczących wahań na rynkach ekonomicznych i na rynkach rolnych w Polsce i w Europie. Polscy rolnicy znaleźli się w naprawdę trudnej sytuacji. Pokazało to nam wszystkim, że konieczne jest szybkie działanie oraz reagowanie na potrzeby rolników. Kluczem do sprawnego działania rządu okazało prowadzenie merytorycznego dialogu z rolnikami oraz wszystkimi podmiotami branży rolnej. Pozwoliło to przewidywać możliwe problemy oraz koncentrować działania wokół zapewnienia płynności finansowej naszych, polskich rolników. Działania rządu oparte na konstruktywnych rozmowach z rolnikami, reagowaniu na istniejące potrzeby rynku, doprowadziły do stworzenia pakietu pomocy dla rolników, wynoszącego ponad 15 mld złotych ze środków krajowych. Jest to największe w historii wsparcie dla sektora rolniczego.
– Wiadomym jest, że najbardziej odczuwalny był kryzys zbożowy. Jakie konkretnie środki wsparcia rząd uruchomił dla rolników?
– Kluczową formą pomocy w bieżącym roku było uruchomienie mechanizmów pomocy finansowej dla pszenicy. Dopłata do sprzedanej pszenicy osiągnęła historyczny poziom 3025 zł na hektar, co w przeliczeniu daje około 550 zł dopłaty do tony sprzedanej pszenicy. Chciałbym zwrócić uwagę, że proponowane stawki dopłat do zbóż sprzedanych od 1 grudnia 2022 r. wzrosły o około 100 proc. Zmienione zostały zapisy, dzięki którym dopłaty przysługują do pierwszych trzystu hektarów, niezależnie od wielkości gospodarstwa (w przypadku zboża i nawozów rolniczych).
Rząd zaoferował także pomoc dla producentów pozostałych zbóż tj. jęczmień, pszenżyto, żyto, owies, mieszanki zbożowej, kukurydzy oraz rzepaku i rzepiku. Wartość tej pomocy mieści się w przedziale od 700zł/1ha do 1750zł/1ha.
ARIMR do dnia dzisiejszego wypłaciła już rolnikom aż 2,661 mld złotych pomocy zbożowej!
– Jakie jeszcze inne konkretnie środki wsparcia rząd uruchomił dla rolników oprócz dopłat do zboża?
– Zaoferowaliśmy rolnikom dopłaty do nawozów. Polska jedynym krajem w UE, który zastosował dopłaty do nawozów. W 2023 roku rząd ponownie przeznaczy na ten cel 4,7 mld zł, jest to dopłata w kwocie 500 zł do 1 ha. W dniu dzisiejszym tj. 11 września br ARiMR zaczęła już wypłatę środków na nawozy. Pula w tym zakresie to aż 29 mln zł.
Wprowadziliśmy dopłaty do paliwa rolniczego w postaci zwrotu do 1 litra zakupionego oleju napędowego w wysokości 2 zł. Oznacza to wzrost o 100 procent w stosunku do 2022 roku, kiedy kwota zwrotu wynosiła 1 zł.
Wyszliśmy także naprzeciw oczekiwaniom rolników wprowadzając uproszczenie ekoschematów dla gospodarstw do 5 ha. Wartość tej pomocy to 225 EUR do 1ha, a rolnicy mogli uzyskać wsparcie składając oświadczenie. Podwyższyliśmy także do 8 mln zł limit dla pszczelarzy do przezimowanych rodzin pszczelarskich. Zagwarantowaliśmy wsparcie producentów trzody chlewnej wprowadzeniem hodowli świń na własny użytek oraz kontynuacją Programu Locha+, gdzie pomoc wyniesie 100 zł do każdej sztuki świni.
– Zagwarantowaliśmy także dopłaty do kwalifikowanego materiału siewnego, gdzie wartość pomocy oszacowano na 210 mln zł.
Ważnym krokiem w kierunku pomocy rolników było wprowadzenie Funduszu Ochrony Rolnictwa, który ma zabezpieczać wypłacalność dla rolników, co stanowi bardzo ważny element wsparcia. Podobnie ważny priorytet mają dla nas ubezpieczenia rolników oraz ich upraw.
– Czy te środki pomocy są skuteczne i czy ma to przełożenie na eksport towarów rolnych?
– Oczywiście, że pomoc jest skuteczna, świadczy o tym duże zainteresowanie naszymi programami. Należy podkreślić, że eksport produktów rolno-spożywczych systematycznie rośnie. Za ostatnie pół roku wartość tego eksportu wyniosła 25,6 mld euro, przy dodatnim saldzie wymiany w wysokości 9,3 mld euro. Te wyniki świadczą jednoznacznie, że jesteśmy krajem o dużej produkcji rolnej i produkujemy znacznie więcej niż spożywamy.
– Jakie są dalsze plany wsparcia rolników przez obecny rząd teraz i w najbliższej przyszłości?
– Rząd Prawa i Sprawiedliwości uważa rolnictwo za kluczową gałąź naszej gospodarki. Celem rządu jest odbudowa polskiego przetwórstwa, którego duża znaczna część za czasów innych rządów została wysprzedana w ręce zachodnich koncernów. Chcemy skupić się na odbudowie polskiej hodowli, a w szczególności odbudowie trzody chlewnej i na zwiększeniu liczebności stad polskich prosiąt. Uważam, że priorytetem życia na wsi winna być gospodarka rolna. Będziemy dążyć również do zwiększenia opłacalności polskiego rolnictwa na wzór ustawy hiszpańskiej, tak aby koszty produkcji nie mogły być wyższe niż finalny produkt. To polski rolnik powinien decydować o cenie swoich produktów, a nie jak dotąd o cenie decydują zachodnie koncerny. Mamy na uwadze również kwestie zapewnienia wody dla rolnictwa, poprzez wsparcie retencji, modernizację systemów melioracyjnych do nawodnień rolniczych. Obecnie podejmujemy szereg działań w zakresie rozwoju polskiego rolnictwa.
– A czy rolnicy mogą korzystać z kredytów?
– Tak ruszyła także akcja kredytowa. Rolnicy mogą uzyskać preferencyjne kredyty płynnościowe oraz skupowe. Kredyt płynnościowy 2% udzielany jest producentom rolnym w celu poprawy płynności finansowej rolników. Okres kredytowania wynosi do 60 miesięcy. Maksymalna kwota kredytu wynosi: 100 000 zł – gdy rolnik prowadzi gospodarstwo rolne o pow. do 50 ha użytków rolnych, 200 000 zł – gdy rolnik prowadzi gospodarstwo powyżej 50 do 100 ha, i 400 000 zł – gdy rolnik prowadzi gospodarstwo rolne powyżej 100 ha;
Kredyt może zostać udzielony na uregulowanie zobowiązań finansowych związanych z prowadzeniem działalności rolniczej w gospodarstwie rolnym, oraz ponoszenie przez producentów rolnych bieżących nakładów przyczyniających się do utrzymania płynności finansowej poprzez zakup m.in.: kwalifikowanego materiału siewnego i szkółkarskiego, nawozów mineralnych, środków ochrony roślin, pasz, paliwa na cele rolnicze, inwentarza żywego, materiałów opałowych do ogrzewana szklarni i tuneli. Z kolei kredyt skupowy 2% oferowany jest firmom w zakresie skupu, przechowywania lub przetwarzania płodów rolnych.
Wnioski o udzielenie kredytów rolnicy mogą składać w bankach współpracujących z ARiMR.
– A co z rozwojem Rolniczego Handlu Detalicznego i ostatnim programem Lokalna Półka?
– Aktywnie wspieramy rozwój Rolniczego Handlu Detalicznego. Sprzyja on budowie krótkich łańcuchów dostaw, oraz koncentruje się wokół funkcjonowania lokalnych rynków. Wprowadzenie obowiązku wydzielenia na targowiskach miejsc dla rolników, którzy sprzedają produkty ze swoich gospodarstw cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem również wśród konsumentów. Na tych ryneczkach pomijani są liczni pośrednicy. Konsumenci mogą za to taniej kupić tradycyjne, nisko przetworzone produkty lokalne, a rolnicy otrzymują wyższe dochody. Ostatnio ogłoszony program Lokalna Półka będzie się dobrze wpisywał w tę dziedzinę. Lokalna półka ma nakładać na sklepy obowiązek, by minimum 2/3 sprzedawanych w ofercie owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodziło od lokalnych dostawców. Będzie to z korzyścią zarówno dla producentów rolnych, którzy będą mogli szybciej sprzedać swoje produkty bez zbędnych kosztów transportu i pośredników. Skróci to więc łańcuch dostaw, a w rezultacie więcej środków finansowych trafi do rolnika.
Źródło: MRiRW.
Jedno co ministrowi wyszło to to zdjęcie;)