Inowłodzki Łżykwiat Kasztelański, czyli jak drzewniej bywało – fotogaleria
Organizowany jest dopiero od ubiegłego roku ale mamy nadzieję, że stanie się stałym punktem inowłodzkich pejzaży
W czasie oficjalnego przywitania rycerzy, którzy postanowili obecny weekend spędzić na zamku Kazimierza Wielkiego w Inowłodzu Bogdan Kącki – Wójt gminy Inowłódz powiedział, że sezon turystyczny w Inowłodzu uważa za otwarty. Dobrze byłoby, gdyby Łżykwiat Kasztelański, który organizowany jest w Inowłodzu dopiero po raz drugi rzeczywiście stał się symbolicznym otwarciem sezonu turystycznego, bo ma ku temu wszelkie podstawy.
Łżykwiat gromadzi rycerstwo z całej Polski, dla którego przyjazd do Inowłodza jest formą wycieczki na otwarcie sezonu, a z drugiej strony kolorowe stroje, zabawy i gry, które toczą ze sobą rycerze na błoniach zamku dodają takiego kolorytu, że nie znajdzie się chyba nikt kto z zainteresowaniem nie spojrzy na rycerzy. Widać było to po turystach, którzy przyjechali by zobaczyć zamek, a z zainteresowaniem przyglądali się temu co działo się wokół zamku. Zamek bez rycerzy jest niczym najlepsza potrawa bez soli. Jak teatr bez aktorów. Porównania można mnożyć. To rycerze w swych historycznych strojach sprawiają, że zamek żyje. Tak właśnie było dziś na zamku Kazimierza Wielkiego.
Największym atutem są oczywiście rekonstrukcje strojów historycznych, w których rycerze przyjechali do Inowłodza. Dbałość o szczegóły cechuje to środowisko do tego stopnia, że często są zapraszani do filmów historycznych w roli statystów. Rycerze byli atrakcją dla Inowłodza, ale także dla nich Inowłódz był atrakcją. Inowłodzki Mnich oprowadził ich po miejscowych atrakcjach z kościółkiem św. Idziego na czele.
Dla tych, którzy dziś nie dotarli do Inowłodza mamy dobrą wiadomość. Jeszcze jutro do południa będzie można zobaczyć rycerzy kręcących się wokół zamku. Będzie to ostatnia szansa, aby przyjrzeć się historycznych strojom lub zrobić pamiątkowe zdjęcie, a że warto niech zaświadczą zdjęcia zrobione przez nas.
Gospodarzem Łżykwiatu była oczywiście Kasztelania Inowłodzka, a rolę gospodarzy pełnili Piotr Pastusiak – Kasztelan inowłodzki i Randia Filutowska – Kasztelanowa.