Czy to jeszcze Gmina, czy już prywatny folwark?
W Gminie Poświętne okazuje się, że nie tylko skargi na Włodarza są tajne, ale również informacje publiczne. Michał Franas - Włodarz Gminy Poświętne jest w stanie poświęcić wiele czasu i pieniędzy podatników, aby utrudnić dostęp do dokumentów, które z mocy samego prawa są publiczne. Pytanie jest zatem następujące. Czy to jeszcze Gmina, czy już prywatny folwark?
Sprawę sposobu bezprecedensowego rozstrzygnięcia skargi wniesionej na Włodarza została przedstawiona w artykule pt. Tylko nie pokazujcie nikomu! Tajna skarga na Włodarza. Michał Franas jest konsekwentny w rozwijaniu bezprecedensowych sposobów załatwiania spraw administracyjnych i tym razem wziął się za informacje publiczne, które jego zdaniem powinny być udzielanie odpłatnie i trzeba przy tym wykazać „szczególną istotność”, aby taką informację w ogóle otrzymać. Naprodukował przy tym stosy dokumentów, w których absurd goni absurd, a wszystko to za pieniądze podatników. To nie pierwszy taki przypadek, bo niekompetencja ekipy Michała Franasa kosztowała Mieszkańców już kilka tysięcy złotych, ponieważ trzeba było zwołać sesję nadzwyczajną Rady Gminy, co opisaliśmy w artykule pt. Kto zapłaci za prawnicze buble w Gminie Poświętne? Wróćmy jednak do bieżącej sprawy.
Kto może złożyć wniosek o informację publiczną?
29 stycznia 2021 r. jeden z mieszkańców Gminy Poświętne złożył kilka wniosków o dostęp do informacji publicznej. Wyjaśnijmy, że zgodnie art. 2 ust. 1 i 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U.z 2020 r. poz. 2176) każdemu przysługuje, z zastrzeżeniem art. 5, prawo dostępu do informacji publicznej, zwane dalej „prawem do informacji publicznej”. Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego.
Zgodnie zaś z art. 7 ust. 2 cytowanej ustawy, dostęp do informacji publicznej jest bezpłatny, z zastrzeżeniem art. 15. Wspomniany art. 15 wprowadzała możliwość fakultatywnej opłaty za udostępnienie informacji publicznej, gdyby to wiązało się z poniesieniem „dodatkowych kosztów”. Nie oznacza to, że udostępnienie informacji staje się odpłatne, gdyż przepis ten wskazuje jedynie na możliwość zwrotu podmiotowi udostępniającemu kosztów, które poniósł realizując żądanie wniosku (por. wyrok NSA z 6 lipca 2016 r., I OSK 662/16). W przepisie tym użyty jest zwrot „może”. Może, czyli nie musi.
Po drugie, jest mowa o „dodatkowych kosztach”, a wykonanie kserokopii istniejącej dokumentacji to nie są dodatkowe koszty. W Gminie Poświętne jednak „może” oznacza „musi”, a „dodatkowe koszty” oznacza „każde koszty”. Co ciekawe, zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, podmiot obowiązany do udzielenia informacji publicznej nie może żądać uiszczenia „z góry” opłaty za wnioskowaną informację i uzależnić udostępnienie informacji publicznej od wniesienia tej opłaty (por. wyrok NSA z 6 lipca 2016 r., I OSK 662/16).
Chcecie się dowiedzieć to zapłacicie
Nie od dziś wiadomo, że Michał Franas ma kłopoty z pamięcią co wyszło przy okazji sprawy braku wykazania darowizn w oświadczeniach majątkowych. Tym razem przypomniało mu się, że nie ma zarządzenia, które reguluje zasady udostępniania informacji publicznej więc w dniu 5 lutego 2021 r. na stronie internetowej Gminy pojawiło się zarządzenie z… 29 stycznia 2021 r. w sprawie wysokości opłat za udostępnianie kopii dokumentów wynikających z wykonywania zadań publicznych. Co ciekawe, zarządzenie jest z dnia, w którym złożono wnioski o informację publiczną. Wynika z niego, że za każdą stronę Włodarz każe sobie płacić 50 groszy, a udzielenie informacji publicznej uzależnia od wniesienia opłaty wbrew przytoczonemu powyżej ugruntowanemu orzecznictwu sądowemu. Zarządzenie jest dostępne TUTAJ. Roszczenie finansowe wysuwane pod adresem mieszkańców Gminy, którzy płacą podatki, z których Michał Franas ma pensje jest po prostu żenujące. To jednak nie wszystko.
…i wykażcie „szczególną istotność”
W ostatnim czasie Włodarz osobom składającym wnioski o informację publiczną zaczął ostatnio przysyłać cyt. „wezwanie do wykazania szczególnej istotności dla interesu publicznego przetworzenia informacji publicznej”. Wynika z tych pism, że strona, która składa wniosek o informacje publiczną powinna wykazać rzeczoną „szczególną istotność”. To taki mały kruczek prawny z art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o informacji publicznej. Chyba Michał Franas wątpi to, że transparentność jego działań nie jest „szczególnie istotna” dla interesu publicznego mieszkańców Gminy Poświętne.
Jak widać, w ostatnim czasie Włodarz Gminy Poświętne wykazał się dużą pracowitością w celu ograniczenia dostępu do informacji publicznej. Koszty opracowania tych dokumentów, czasu pracowników poświęconego na sporządzenie pism, koszty listów poleconych, itd. z pewnością przekraczają koszty udostępnienia informacji publicznej. To jednak nadal nie wszystko.
GOK potrafi jeszcze lepiej
Bank absurdu rozbiła Małgorzata Młynarczyk-Madej – Dyrektor GOK-u w Poświętnem, która na złożony wniosek o informację publiczną przysłała wezwanie do uzupełnienia braków formalnych wniosku… poprzez określenie formy w jakiej odpowiedź ma być udzielona. Problem w tym, że żaden przepis prawa nie zobowiązuje składającego wniosek do określenia formy w jakiej oczekuje odpowiedzi. Brak formalny jest wtedy jak ktoś zapomni się podpisać, a nie wtedy jak nie napisze w jakiej formie chce odpowiedź na wniosek o informację publiczną. To jednak znów nie wszystko.
Wczoraj, Małgorzata Młynarczyk – Madej nie chciała potwierdzić wpłynięcia odpowiedzi na to absurdalne pismo, tłumacząc się brakiem… sekretariatu. Kwalifikacje urzędnicze Młynarczyk-Madej przerosło postawienie na kopii złożonego pisma służbowej pieczątki i postawienia daty wpływu. Zachowanie takie jest rażąco sprzeczne z art. 46 Kodeksu Postępowania Administracyjnego i tak naprawdę trudno to nawet skomentować, bo jeśli petent idzie do urzędu złożyć pismo to psim obowiązkiem urzędnika jest potwierdzić jego wpływ – bez względu na to co w treści pisma się znajduje. To nie pierwszy przypadek, że kierowniczka miejscowego GOK-u utrudnia dostęp do informacji publicznej. 4 czerwca 2020 r. w odpowiedzi na pismo redakcji Mazopolska.pl o informacje o zorganizowanych wydarzeniach i złożonych projektach w celu uzyskania dotacji nie udzieliła merytorycznej odpowiedzi, uzasadniając to w sposób następujący, cyt. „mam potwierdzone obawy iż, przesłanie informacji może być przez Pana zmienione i nad interpretowane tak jak w przypadku zamieszczenia informacji na stronie FB GOK dotyczącego odwołania imprez plenerowych do końca września”.
Skąd ma te potwierdzone obawy jednak już nie napisała. To kuriozum nawet trudno skomentować. Warto tylko przypomnieć, że zgodnie z art. 6 ust. 4 Prawa Prasowego, nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki. Przy czym, zgodnie z art. 44 Prawa Prasowego, kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Obwiniać jej jednak za taki stan niewiedzy i styl odpowiedzi nie można, bo wiadomo, że każda ryba psuje się od głowy. Włodarz Gminy Poświętne już wcześniej stosował tą technikę, unikając odpowiedzi na koszt zakupu maseczek. Ówczesny tajny wpis w mediach społecznościowych widoczny tylko dla swoich zwolenników pt. Walczymy z wirusem czy z urzędem gminy zrobił „prawdziwą furorę” wśród mieszkańców Gminy Poświętne. Koszty zakupu maseczek do dziś nie zostały przedstawione opinii publicznej.
Kto za tymi atakami stoi?
Podsumowując, w grudniu minionego roku informowaliśmy, że Michał Franas przyznał podwyżki swoim pracownikom z powodu nadciagającego kryzysu ogólnoświatowego, a także z tego powodu, że są niedoszacowani, a tymczasem pracują tam osoby, które przerasta przyjęcie pisma w sprawie. Po drugie, zaangażowanie w sprawę rzucania kłód pod nogi osobom ubiegającym się o informacją publiczną jest „godna podziwu”.
Coraz częściej słyszy się na Poświętnym, że Gmina zamienia się w prywatny folwark i opisywany przypadek nie ułatwi obalenie tej tezy. Co gorsze, w tym przypadku Włodarz nie ma możliwości stosowania swojej ulubionej taktyki oskarżania o ataki i działanie na czyjeś zlecenie, bo taki sposób załatwiania spraw urzędowych sam wymyślił.
Swoje już się tutaj napsioczyłem na pewne ruchy wójta i bronił go nie będę, ale i Panu redaktorowi też się oberwie za kilka fragmentów, bo robi z czytelników durniów i to nie jest dziennikarstwo tylko festiwal niedomówień: „W przepisie tym użyty jest zwrot „może”. Może, czyli nie musi.” – ale może, więc po diabła uwaga, że nie musi? Skoro przepis daje możliwość, to niczym bezprawnym nie jest skorzystanie z tej możliwości. Autor bierze swoich czytelników za idiotów, czy próbował targnąć się na „dowcipny” przytyk? W skrócie – o co Panu chodzi? „Po drugie, jest mowa o „dodatkowych kosztach”, a wykonanie… Czytaj więcej »
Można panu redaktorowi pogratulować braku męskości. Do tego braku taktu ale to nie nowina. Ma pan ogromne jak widać przywileje, jeśli dzieci nie mogą wejść do GOKu a redaktor owszem. Trzeba wstydu nie mieć, żeby czepiać się kobiety i ją straszyć w sytuacji kiedy kilka dni temu pochowała ojca i w dodatku zmarłego na covida. Oby była stanowcza i pana do sądu podała. Sam zaświadczę, że pan tam bez maski wchodził.
Co do braku maseczki. Wójt chwali się spotkaniem z ponad 90-letnim zasłużonym pułkownikiem. Jakiś tam nie widzę maseczki ani u włodarza, ani pani sekretarz Grzybek ani wielkiego przyjaciela gminy (tytuł nadany przez włodarza) wiceburmistrza Opoczna Łuczkowskiego. Pan pułkownik podobno zaszczepiony jak komunikuje gmina, ale co z pozostała trójka spotkania? Zaszczepieni czy obostrzenia mają gdzieś tam… no…? Link do artykułu i zdjęć poniżej
https://www.poswietne.pl/aktualnosci-a2/z-odwiedzinami-u-pulkownika-r1621#!
Bo maseczek nie trzeba nosić bo teraz nawet ustawa nie mówi o tym wcześniej było że osoby chore lub podejrzane o zachowanie i personel medyczny a teraz nie pisze kto ma nosić i nikt nie ma prawa nikogo zmuszać do chodzenia w maseczka
I wyszło szydło z worka! Redaktor nie musi nosić maski bo jest osobą chorą?
A czy umiesz czytać co napisałem?
W poprzedniej ustawie pisało, że maseczki mają nosić osoby chore i podejrzane o zachowanie, a teraz nic nie pisze kto ma to nosić i nikt nie będzie zmuszał nikogo do chodzenia w tym jeśli nie rozumiesz co napisałem to polecam przeczytać rozporządzenie wraz z ustawą.
Gosia zlizuj majty czemu tak dajesz za stanowisko całe życie dajesz , myślisz mądra jesteś ? Powiem ci że nie jesteś małego wójta zbiore walne go przed końcem kadencji, niech on idzie do kościoła i podziękuję że covid
Ciekawe myślenie. Wójta nie wolno pytać o darowizny w kwocie wyższej od jego rocznego wynagrodzenia, które zapomniał wpisać w oświadczenia majątkowe bo to atak na jego rodzinę. Kierowniczki GOKu nie można prosić o przyjęcie i potwierdzenie wpływu pisma do instytucji bo zmarł jej tata w ostatnim czasie. Ludzie! Czy to zakład psychiatryczny? Czy płacz i prośba o to by nie zadawać pytań, bo adresat nie wie co odpowiedzieć?
Panie redaktorze bardzo Pan się powtarza z tymi artykułami. Jeżeli chodzi o nie potwierdzenie odbioru dokumentów przez gminę jeżeli składa się osobiście to jest prawda. A to że w gminie niektóre osoby są niekompetentne to każdy kto mieszka na obszarze tejże gminy wie o tym. Pisanie w internecie nic nie pomoże a jak Pan nie jest pewnych jakiś działań w gminie są komisję które tym się zajmują.
Redaktor lubi wręcz uwielbia czytelników wprowadzać w błąd. Oczernić pracowników gminy. Co chwilę ktoś jest niekompetentny bo nie pogłaskał redaktora po głowie, nie przytulił. Założę się, że kierowniczka gok ( jak inni pracownicy) odebrała osobiście od redaktora pismo i potwierdziła odbiór. Jeśli ma oryginał od redaktora to może spokojnie sprawę skierować do sądu. Szkalowanie i pomówienia i gdzenie w dobre imię jest karalne. Jednak redaktor śmieje się z sądów bo zacznie przed nimi machać orzeczeniem od psychiatry. Na całe szczęście, że prezes pisolandi mówi już głośno o wcześniejszych wyborach.
Atmosfera w gminie jest bardzo nieciekawa. Wreszcie ktoś zaczął pytać o istotne kwestie związane z wydatkowaniem publicznych środków i się zagotowalo.
Panie Wójcie jeśli nic nie ma Pan sobie do zarzucenia (jak zwykł Pan mówić) to udostępnij Pan informacje i okaż pełną transparentność godną włodarza. Tym umocnisz Pan tylko swoją pozycję.
Nie bądź Pan „włodarzykiem” i nie kryją się za unikami prawnymi. Jest tak dobrze, zatem karty na stół!
Tak szczerze patrząc pod kątem osoby,która miała styczność z tym folwarkiem, jestem w pełni świadom co Państwu zaraz opiszę. Włodarz rzekomy Michał Franas od spraw „pilnych”, ma gdzieś wszystkie wioski co jest namiastką z ostatnich sytuacji. Przekupione Panie z koła gospodyń wiejskich o rzekomych dofinansowaniach dały się wyrulać. Dlatego mamy takiego Włodarza,nie innego a Dęba stanowi większa cześć społeczeństwa . Dochodzi też część Poswietnego, od strony straży. Nie ma co bronić tego wizerunku, gdyż chłopcy sami angażują się w sprawy pilne i to co mogą otrzymać jak np.Wóz strażacki i inne. Michał Franas nie przyczynił się do niczego, był tylko… Czytaj więcej »
Ta krowa robi wójtowi PR. Chyba nikt tej fałszywe baby nie lubi. A Michał niech uważa na nią i paru przydupasow z urzedu.
O wcześniejszej działalności kulturalnej czy pracy w administracji samorządowej Pani dyrektor z GOKu głucho. Ci istotniejsze jest prywatnie żona radnego w gminie Mniszków, który jest z „obozu” wójta Werłosa, który jest przyjacielem wójta Franasa…. Czego dalej nie rozumiecie?
Jasne że rozumiemy ! Teraz rozumiemy, czemu autor się czepił i zastrasza kierowniczkę.. bo to o ,,obóz” chodzi. To samo jak Wójtowej i innych. Wszystko jasne ! To jest rzetelne dziennikarstwo i przekaz wg portalu..
Wszystkim Paniom z okazji Dnia Kobiet życzę spokoju
Gosia ma („)(*) będzie jeszcze o niej pracując brała dwa etaty czekam na twoje oświadczenie 2021widzę że zdolna jesteś ze mały
cie zrobił bez konkursu dyrektorem, wykazujesz się dużą wiedzą lub cycmi ps szkoda mi twojego męża
Ludzie.. Zauważyłem że jesteście w stanie kłócić się o wszystko, by tylko rozmywać sprawy. No i oczywiście pokazać kto jest najmądrzejszy. ale oczywiście artykułu to nie miał kto napisać.:-))))))))) Ja chciałem skupić się na jednej rzeczy. Odpowiedzcie sobie na takie postawienie sprawy. Czy to normalne? Jeżeli instytucja odmawia dostępu do informacji publicznej obywatelom(czyn prawnie zabroniony), jak również w tym przypadku Panu redaktorowi, to dla mnie jest jednoznaczne że ma coś do ukrycia. Uważam że osoby składające wnioski powinny z determinacją doprowadzić do finału (nawet jeżeli miałoby to się zakończyć w sądzie administracyjnym) Przecież to jest chore by ktoś, kto zarządza… Czytaj więcej »
Redaktor Wojtek to czlowiek Telusa
A co to ma do rzeczy?
Tu chodzi przecież o to, że nie chcę udostępniać podstawowych publicznych informacji.
Nie sprowadzaj wszystkiego do polityki.
1.”Ówczesny tajny wpis w mediach społecznościowych widoczny tylko dla swoich zwolenników pt. Walczymy z wirusem czy z urzędem gminy zrobił „prawdziwą furorę” wśród mieszkańców Gminy Poświętne.” To jaki ten wpis był tajny czy dostępny dla mieszkańców? Szanowny panie to że Wójt nie ma pana w znajomych na profilu społecznościowym nie oznacza że umieszczane tam wpisy są tajne ( skany tych wpisów ma też pan więc chyba wszystko jest jawne) 2. „Obwiniać jej jednak za taki stan niewiedzy i styl odpowiedzi nie można, bo wiadomo, że każda ryba psuje się od głowy. Włodarz Gminy Poświętne już wcześniej stosował tą technikę, unikając… Czytaj więcej »
Jest szaleńcza obrona, ale balon 🎈 obłudy za chwilę pęknie. Wkrótce światło ujrzą nowe, poważne fakty i wszyscy się przekonają, że król jest nagi. Jeszcze trochę.
Dla tych którzy krzyczą że Pan Redaktor nie ma taktu. Każda władza sprawuje swą funkcję w imieniu mieszkańców, DLA ICH DOBRA. Bycie wójtem/burmistrzem to wyróżnienie, ale też ogromna odpowiedzialność i praca. Jeżeli ktoś zawierza swój los i swojej rodziny danej władzy to ma prawo pytać gdy rodzą się wątpliwości czy jakieś niejasności. Żadna władza nie jest dana na zawsze. Przymiotem władzy powinna być transparentność jej sprawowania. Jeśli są jakieś wątpliwości władza powinna być zawsze jako pierwsza zainteresowana ich wyjaśnieniem. Przecież działa dla dobra wszystkich, zatem co ma sobie do zarzucenia? Im szybciej pokaże że działa prawidłowo tym szybciej utnie powstawanie… Czytaj więcej »
Było wspólnie nadrobimy stracone lata chyba jeszcze bardziej je stracimy, skoro pan Franas uważa każdą osobę, która ma własne zdanie za wroga narodu i trzeba go zniszczyć.
Lewa ręka nie wierzy prawej, przez oko pilnowany jest nos
Ucho usłyszało to i owo, napisało na jedno oko donos
Serce stałe w uczuciach ciągnie cały czas do lewicy,
Rozum, ma przerwę, ale coś tam innego majaczy, krzyczy,
Noga prawa w lewo, lewa w prawo ciągnie mocno, śmiało
Usta się śmieją: „jak to się wszystko fajnie poprzekładało”!
Galimatias, mix, misz-masz, wątroba trzyma to już ledwo
Dotąd pewne, butne, podpalane, okrągłe lico zbledło!
Wójt zachowuje się jak jego idol czyli Stalin wszędzie widzi spisek otacza się ciemnotą która jest mu posłuszna a pamiętacie co nam obiecywał jak to miało być pięknie a co mamy? Nic typowe rządy lewactwa