Artur Andrus zainspirował. Ścieżka rowerowa do Inowłodza ma już swój wiersz
Występ Artura Andrusa na zamku w Inowłodzu w ramach koncertu "Kolory Polski" był nie tylko - jak się okazało - świetną zabawą, ale również inspiracją dla jednego z naszych czytelników do napisania wiersza dedykowanego... ścieżce rowerowej ze Spały do Inowłodza.
Z Inowłodza aż do Spały ścieżka rowerowa się wije.
Na wycieczkę, dla frajdy i zdrowia wyruszyła rowerem rodzina.
Wiedzą dobrze dziatki, że tą piękną ścieżką dojadą tam gdzie zechcą.
Wybierają tą trasę ci co w z naturą w zgodzie żyją.
Ścieżka bowiem poprzez las, obok rzeki meandruje.
Kto ma rower ten wie, że to samo zdrowie, czyste powietrze docenia.
Przyjechali ścieżką rowerową cykliści z Tomaszowa.
Tu u podnóża zamku występuje Artur Andrus, artysta znakomity.
Poeta, kabareciarz, czasem se dogodzi sypiając gdzieś pod Inowłodzem.
Po uczcie duchowej ludzie na rower wsiadają, mkną po ścieżce rowerowej.
Z wysokości murów zamku można dostrzec na ścieżce biegaczy.
Wyruszyli na trasę po całodniowym skwarze, kalorie stracili.
Ten kto dba o zdrowie i z naturą żyje w zgodzie wie,
że ścieżka rowerowa jest dziś w modzie.
Bardzo cieszy nowa inwestycja letników, jej powstanie doceniają.
Chętnie przyjeżdżają do Inowłodza, tu nie wieje nudą.
autor: Leszek Stefaniak