Post Mortem, czyli jak Andrzej Wajda kręcił „Katyń” w Gminie Poświętne
Dziś mija druga rocznica śmierci Andrzeja Wajdy - jednego z najbardziej znanych polskich reżyserów na świecie
Mało kto jednak kojarzy fakt, że rocznica śmierci Andrzeja Wajdy niemal idealnie pokrywa się z datą rozpoczęcia kręcenia zdjęć na terenie Gminy Poświętne do filmu „Katyń”. Reżyser zmarł 9 października 2016 r., a 10 października 2007 r., a więcej prawie dekadę wcześniej rozpoczęły się zdjęcia na terenie kościółka św. Józefa do tego filmu.
Wszystko zaczęło się od castingów w Tomaszowie Maz. Na słupach wisiały ogłoszenia o poszukiwaniu osób chętnych do udziału w filmie Andrzeja Wajdy. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że zdjęcia będą realizowane na terenie Gminy Poświętne, a sam film nosił wówczas roboczy tytuł „Post mortem”. Zagrać u Wajdy to było coś. Ludzie zgłaszali się chętnie, choć niektórzy także z ciekawości. Realizacja tego filmu to też jedno z największych przedsięwzięć inscenizacyjnych w historii gminy. W scenach wówczas realizowanych brało prawie 400 statystów. Po długich latach przerwy plenery Gminy Poświętne ponownie pojawiły się ponownie na ekranie polskiego filmu. Tak na marginesie, to właśnie w tym miejscu, przy kościółku św. Józefa powstał m.in. kultowy film pt. Jak rozpętałem II wojnę światową. Więcej o filmach realizowanych w tym miejscu piszemy TUTAJ, ale wróćmy do wydarzeń sprzed 11 lat.
– Przejechałem porannym autobusem na Poświętne. Wysiadłem na przystanku i skierowałem się w stronę ulicy Jaśminowej. Właśnie przy niej stoi kościółek św. Józefa. Moim celem jednak nie było udanie się na plan filmowy, a odwiedzenie rodziny, którą tutaj miałem. O filmie, o tym, że ktoś kręci nie wiedziałem nic. Zdziwiłem się tylko, że wzdłuż ulicy stoi pełno samochodów, zarówno osobowych jak i autokarów. Pomyślałem sobie, że pewnie jakiś tutejszy ksiądz umarł i dziś jest pogrzeb. Przeszedłem na tym faktem po porządku dziennego. Odwiedziłem rodzinę i udałem się do sklepu, a wówczas zobaczyłem jak w stronę kościoła św. Józefa kierują się całe grupy osób. Moją uwagę zwróciło kilka młodych kobiet. Zacząłem im się przyglądać, bo były ubrane jakoś tak staromodnie, a na dodatek miały woalki na głowach. To już wywołało u mnie kompletne zdziwienie, bo nie widziałem wcześniej przypadku, aby młode kobiety się tak dziś ubierały. Dopiero w sklepie ktoś mi powiedział, że to Wajda film dziś tu kręci – wspomina jeden ze świadków tamtych wydarzeń.
Przy okazji należy jedną rzecz sprostować. Film „Katyń” rozpoczyna się od „wędrówki ludów”. W pierwszych scenach widzimy most kolejowy, który przez niektóre osoby jest identyfikowany jako most kolejowy w Gapininie. Nie jest to prawdą. Scena ta była realizowana w Wyszkowie. Dopiero następna scena, w której główna bohaterka Anna (Maja Ostaszewska) wraz z uciekinierami idzie w stronę szpitala polowego umieszczonego przy kościółku była realizowana właśnie na Poświętnym. Także znajdująca się przy kościółku kostnica została wykorzystana w filmie.
Zdjęcia trwały tydzień, a w filmie sceny realizowane na terenie kościółka św. Józefa trwają 3 minuty i 15 sekund. To pokazuje skale trudności realizacji filmowych. Casting, przywiezienie na plan 400 statystów, zapewnienie im odpowiednich do epoki strojów, wyżywienie, powtarzane po wielokroć ujęcia, by w sumie zamknąć całą sekwencję w niewiele ponad 3 minutach filmu. Realizacja filmu przez Wajdę jest do dziś wspominana na terenie Gminy Poświętne. Wiele mieszkańców brało udział jako statyści. Na planie filmu można było spotkać się z Mają Ostaszewską, a także, choć może powinno być, przede wszystkim z Andrzejem Wajdą.
Po upływie 11 lat od realizacji filmu niewiele się w tym miejscu zmieniło. Pojawił się tylko asfalt prowadzący do cmentarza. Z tym faktem wiążę się ciekawa anegdota. Cztery lata po Andrzeju Wajdzie w tym samym miejscu Jerzy Hoffman kręcił „Bitwę Warszawską 1920”. Wówczas był już asfalt, więc filmowcy musieli go przykryć warstwą piachu, aby uwiarygodnić plener, ale ten film to już temat na zupełnie inną opowieść.