Niesmak i wstyd. Gminny przewrót w czasach zarazy
W czasach zagrożenia epidemiologicznego wielu radnych, czy nawet Przewodniczących Rad Gmin organizuje akcje społeczne od szycia maseczek począwszy, a na pomocy dla szpitali skończywszy. W tym samym czasie radni w Żarnowie postanowili dokonać gminnego przewrotu, odwołując Joannę Grodzicką - Przewodniczącą Rady Gminy, łamiąc przy tym nie tylko wszelkie normy obyczajowe, ale co gorsza przepisy prawne do tego stopnia, że sprawą zajmuje się już Wojewoda, a nie wykluczone, że sprawą zajmie się również Prokurator
23 kwietnia 2020 r. 8 radnych Gminy Żarnów złożyło wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Głównym powodem zwołania sesji w trybie nadzwyczajnym była chęć odwołania Joanny Grodzickiej – Przewodniczącej Rady Gminy. „Nadzwyczajne” były też powody pośpiechu radnych, ponieważ we wniosku o odwołaniu postawiono Przewodniczącej zarzut w postaci cyt. braku zaufania. Na czym brak zaufania miałaby polegać? Tego z wniosku o odwołanie się nie dowiemy, bo na tym stwierdzeniu wniosek się kończy.
Dajemy więc szansę wyjaśnienia tego pojęcia radnemu Mirosławowi Bubisowi, który jednak odmawia komentarza w rozmowie telefonicznej i prosi o rozmowę jutro. Bardziej rozmowny jest radny Robert Szulc, który mówi, że „Rada Przewodniczącą powołuje i odwołuje i tak naprawdę my nie musimy tego nawet uzasadniać. Dodam, że w ostatnim czasie źle się z Przewodniczącą współpracowało. W ogóle się radnymi nie interesowała”. Co ciekawe, radny Bubis, który dziś nie chciał wyjaśnić co należy rozumieć pod pojęciem „brak zaufania” po wyborze na Przewodniczącego RG zaczął swoje urzędowanie od następujących słów: Na początku chciałbym podziękować Pani Przewodniczącej byłej – Pani Joannie Grodzickiej za dotychczasowe merytoryczne prowadzenie sesji. Oprócz wymienionych osób pod wnioskiem podpisali się także: Sylwester Adamczyk, Sławomir Błażejewski, Leszek Czyżykowski, Marzena Stępień, Piotr Twardowski i Anna Wojciechowska (wymienieni w porządku alfabetycznym). I tym momencie można postawić pierwsze pytanie. Czy obecna sytuacja w kraju to dobry czas na robienie gminnych przewrotów w oparciu o zarzuty rodem z piaskownicy?
27 kwietnia 2020 r. Przewodnicząca Rady Gminy zwołała sesję na dzień 29 kwietnia. Sesja miała się odbyć w trybie on-line, ponieważ taką możliwość stworzyła ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Nie podobało się to radnemu Mirosławowi Bubisowi, który w dniu 28 kwietnia złożył pismo, w którym zarzucił, że sesji on-line nie przewiduje Statut Gminy Żarnów. Podniósł także, że jest zbyt krotki czas na przetestowanie rozwiązań technologicznych potrzebnych do przeprowadzenia sesji w tym trybie.
Radny ma rację. Rzeczywiście Statut Gminy Żarnów nie przewiduje przeprowadzenia sesji w trybie on-line. Uspokoiła jego wątpliwości jednak Radca Prawny Gminy Żarnów – Bożena Mazurkiewicz, która w piśmie z dnia 28 kwietnia zapewnia, że sesja w trybie on-line może się odbyć. Tyle, że Radca Prawny Gminy Żarnów powinien znać program sesji, a w nim punkt mówiący o tym, że Rada Gminy będzie odwoływać swojego Przewodniczącego.
Aby taki wybór był przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami powinna być powołana komisja skrutacyjna, a samo głosowanie powinno być tajne. O tym, że Przewodniczącego wybiera się w głosowaniu tajnym stanowi zarówno ustawa o samorządzie gminnym jak i Statut Gminy Żarnów. Jak to zrobić w trybie on-line? W właśnie z tych powodów już podczas sesji radna Olga Kwiatkowska wnosi o przerwę w sesji i dokończenie jej w normalnym trybie, czyli gdy zagrożenie epidemiologiczne minie.
– Nie chodzi o to, że wstawiłam się za Przewodniczącą. Moim zdaniem zachowanie radnych było bezprawne i stanęłam w tym przypadku po stronie przepisów, które wyraźnie stanowią jaki warunki muszą być spełnione podczas głosowania nad odwołaniem Przewodniczącego Rady Gminy – wyjaśnia Olga Kwiatkowska.
Radni odrzucili jednak jej wniosek i sesja potoczyła się dalej. Radni stosunkiem głosów 8-5 odwołali Przewodniczącą bez komisji skrutacyjnej, a nad „tajnością” głosowania i liczeniem głosów czuwał… pracownik Urzędu Gminy, który widział jak radni głosowali i sam zliczał głosy. I w tym momencie rodzą się największe wątpliwości o charakterze prawnym, a nawet karnym. Orzecznictwo sądowe jest bowiem jednoznaczne. Warunek tajności głosowania jest zachowany, jeżeli każdy radny głosuje w sposób uniemożliwiający innym osobom identyfikację treści głosowania z jego osobą (wyrok NSA w Warszawie z 22 listopada 1990 r., sygn. II SA 597/90, LEX nr 1688230). W innym ciekawym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w dniu 24 maja 2005 (III SA/Wr 705/04), stwierdził nieważność uchwały o wyborze Przewodniczącego, bo karty do głosowania były… ponumerowane i wręczono je radnym w porządku alfabetycznym. Jeżeli orzecznictwo sądowe uznaje za nielegalne numerowanie kart wyborczych to jak uznać za legalne liczenie głosów imiennych oddawanych przez radnych podczas sesji on-line? To jednak nie koniec zmartwień radnych Gminy Żarnów. W dokumentach widocznych na stronie UG w Żarnowie widnieje, że głosowanie odbyło się w sposób tajny. Problem w tym, że taka informacja jest niezgodna ze stanem faktycznym, a co więcej, budzi bardzo poważne wątpliwości o charakterze prawnokarnym.
Zgodnie z art. 271 § 1 Kodeksu Karnego, funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ktoś w dokumentach urzędowych poświadczył, że głosowanie, które nie było tajne (jak głosują poszczególne osoby widział pracownik UG) było jednak tajne. To, że tryb głosowania nad odwołaniem przewodniczącego jest okolicznością mającą znaczenie prawne chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Wyjaśnienie tego jednak to zadanie dla Prokuratury, a nie dla mediów.
To jednak nie koniec kuriozum. Na tej samej sesji wybrano nowego przewodniczącego. Zgłoszono dwie kandydatury: Mirosława Bubisa i Joannę Grodzicką, która właśnie została odwołana. Co ciekawie, radni nie wybierali z dwóch kandydatów, ale głosowali najpierw na Mirosława Bubisa, który stosunkiem głosów 10-5 został wybrany na nowego przewodniczącego RG w Żarnowie, a głosowanie na Joannę Grodzicką zostało już uznane za zbędne. Oczywiście głosowanie znów odbyło się w trybie on-line, bez komisji skrutacyjnej i głosami liczonymi przez pracownika. Znów jednak na stronie gminnej podano, że głosowanie było tajne.
Co ciekawe, podczas sesji inauguracyjnej w Żarnowie, która miała miejsce w dniu 21 listopada 2018 r. również wybierano przewodniczącego spośród dwóch kandydatów: Joanny Grodzickiej i Sławomira Błażejewskiego. Wówczas radni nie głosowali odrębnie na każdego z kandydatów, ale odbyło się jedno głosowanie. Styl przeprowadzania głosowania podczas ostatniej sesji jest pogwałceniem elementarnych zasad wyborczych. To tak jakby w wyborach samorządowych, czy w każdych innych otrzymywać kartę do głosowania tylko z jednym nazwiskiem, a dopiero, gdy ów kandydat nie otrzyma niezbędnej liczby głosów dopuszczać do głosowania nad drugim kandydatem. Radni Gminy Żarnów nie rozumieją, że wybory to wybór, więc musi być co najmniej dwóch kandydatów, a nie plebiscyt, a dokładnie tak wyglądało głosowanie na wyborem nowego Przewodniczącego RG.
W sprawie niecodziennych zasad, które obowiązywały podczas sesji RG w Żarnowie zwróciliśmy się z pytaniem do biura prasowego Wojewody Łódzkiego, który jest organem nadzorczym nad samorządem Gminy Żarnów. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację, z której wynika, że cyt. Wojewoda nie zakończył jeszcze czynności nadzorczych w sprawie.
– Jednocześnie informuję, że po zakończeniu czynności nadzorczych przez Wojewodę Łódzkiego stanie się możliwe udzielenie informacji np. czy Wojewoda Łódzki stwierdził w ustawowym terminie nieważność ww. uchwał – wyjaśniło dodatkowo Biuro Prasowe Wojewody Łódzkiego.
Niezależnie od tego jak zakończy się sprawa kuriozalnych uchwał Rady Gminy Żarnów nie sposób nie skomentować ich zachowania w kilku słowach. Obecna sytuacja w kraju to nie jest najlepszy czas, aby dokonywać gminnego przewrotu, bo uzasadnienie wniosku cyt. brak zaufania jest sprzeczne ze wszelkimi obyczajami, a nawet trąci dyskryminacją w życiu społecznym. To z kolei jest niezgodne z art. 32 ust. 2 Konstytucji RP. Radni Gminy Żarnów zachowują się jednak jakby żyli w oderwaniu od jakichkolwiek reguł. Już jutro odbędzie się kolejna sesja, a najważniejszym z jej punktów będą głosowania nad zwiększeniem sobie wynagrodzenia z tytułu pełnienia funkcji radnych. Dzieje się to w czasie kiedy wszyscy szukają oszczędności. Jak widać zagrożenie epidemiologiczne dla radnych w Żarnowie to dobry czas, aby pozałatwiać „swoje” sprawy.
To chyba jakieś żarty? Tak może się stać tylko w Żarnowie.
Po tej Radzie nie spodziewałem się takich decyzji powinni się wstydzić
A najsmutniejsze jest to że są dumni ze swoich niechlubnych decyzji i bedą się nagradzać żeby się dowartościować.
Jak to nagradzać? Wszystkim zmniejszają pensje w zakładach pracy, radni oddają swoje diety na słuszne cele, a Żarnów szaleje. No cóż jak mądre głowy są odwoływane!!!
wywalic elke i skarbniczke. wojta odwołac. głupi naród co chcaial to ma