Blask Odrzywół wytrzymał presje w kolejce niespodzianek
Choć piłkarze Blasku Odrzywół wybiegali na boisku w niedzielę o godz. 14 to tak naprawdę 21 kolejka Klasy B Nice Sport Grupa 2 zaczęła się dla nich w sobotę o godz. 11 w... Zbroszy Dużej, gdzie piłkarze Sadownika Błędów wychodzili na boisko by zmierzyć się z miejscową Iskrą
Wynik spotkania został ustalony już do przerwy (1:1), ale piłkarze Sadownika musieli wynik gonić, ponieważ przegrywali już od 25 minuty. Wyrównanie, które w kontekście rywalizacji o awans jest porażką zapewnili sobie w 39 minucie spotkania. Końcówka meczu była nerwowa, ponieważ między 83, a 85 minutą piłkarze wicelidera otrzymali aż trzy żółte kartki, ale nerwy nie przełożyły się na zmianę rezultatu i Sadownik stracił 2 punkty do piłkarzy lidera – Blasku Odrzywół.
Takie rozwiązanie oczywiście ucieszyło Blask Odrzywół, ale historia sportu zna wiele sytuacji tzw. niewykorzystanych szans. Z jednej strony wpadka wicelidera cieszy, ale z drugiej zdejmuje też presję, która może przyczynić się do spadku motywacji, a stąd już prosta droga do niewykorzystania sposobności powiększenia przewagi punktowej. Gdzieś z tyłu głowy drzemie bowiem myśl, że jak nie wygramy to nadal utrzymamy dotychczasową przewagę. Na szczęście wynik Sadownika Błędów nie rozluźnił piłkarzy lidera i pewnie pokonali KS Lesznowolę (3:0), a tym samym zwiększyli przewagę punktową do 7. Jest to szczególnie ważne w kontekście następnej kolejki, w której Blask będzie przymusowo pauzował.
W kolejnym spotkaniu zajmujący czwarte miejsce Belsk Duży pewnie pokonał Zorzę Klwów (5:1). Jest to chyba jedyny wynik, który nie można uznać za niespodziewany w tej kolejce. W pozostałych bowiem spotkaniach sporo się działo.
Do sporej sensacji doszło w meczu nieliczących się drużyn w walce o awans. Ostatnia w tabeli Tęcza Augustów, która do tej pory nie wygrała spotkania pokonała ligowego średniaka, czyli Błotnicę (5:3). Mimo, że piłkarze Tęczy przegrywali do przerwy (1:2), a w drugiej połowie (2:3) potrafili odwrócić losy rywalizacji i pokazali rywalom, że nie można sobie darmo przypisywać trzech punktów już przed spotkaniem.
Innego rodzaju sensacją jest wynik spotkania pomiędzy Jaguarem Wolanów, a KS Stromiec. Mecz zakończył się hokejowym wynikiem (5:7), a do historii B Klasy przejdzie wyczyn piłkarza Stromca – Legvena Davydenko, który strzelił wszystkie bramki dla swojej drużyny.
Za niespodziankę można też uznać wynik spotkania pomiędzy Głuchowem, a GKS Chynów (4:0). Może zwycięstwo gospodarzy nie jest jeszcze niespodzianką, ale rozmiary już tak. W bezpośrednim pojedynku starły się drużyny, które jeszcze do niedawna liczyły się w walce o awans.
W następnej kolejce Blask Odrzywół pauzuje, a najgroźniejszy rywal – Sadownik Błędów podejmuje na własnym boisku ostatnią w tabeli Tęczę Augustów. Trudno w tej sytuacji oczekiwać innego rezultatu niż zwycięstwo gospodarzy. W tym kontekście powiększenie w minionej kolejce o kolejne dwa punkty przewagi na Sadownikiem przez piłkarzy Blasku Odrzywół ma wyjątkowo słodki smak. Na boisko piłkarze lidera wrócą dopiero 26 maja, by w prestiżowym meczu zmierzyć się z odwiecznym rywalem – Zorzą Klwów.