W ubiegłym roku potrzebowali pomocy, a dziś pomogli innym. Piękna akcja krwiodawstwa w Rusinowie
Dziś w UG w Rusinowie odbyła się akcja krwiodawstwa
Przypomnijmy wydarzenia sprzed roku, bo poniekąd historia zatoczyła koło. 6 stycznia 2019 r. w UG w Rusinowie zbierano krew dla 3 – letniego Nikodema, który zachorował na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Prośba o krew poruszyła mieszkańców gminy, którzy w rekordowej liczbie stawili się by oddać krew dla chorego chłopca. Aż 67 osób zostało pozytywnie zweryfikowanych przez personel medyczny zajmujący się pobieraniem krwi. Ponieważ jedna osoba może oddać 0,450 litra krwi, więc jak łatwo policzyć udało się wówczas zebrać 30,15 litrów krwi.
– Po sukcesie ubiegłorocznej akcji postanowiliśmy, że akcja krwiodawstwa w murach Urzędu Gminy w Rusinowie będzie kontynuowana w kolejnych latach (przynajmniej raz do roku) i dziś przeprowadziliśmy ją po raz drugi. W tym roku jednak zbieramy krew bez wskazania dla konkretnej osoby – mówi Hieronim Seta – Przewodniczący Rady Gminy w Rusinowie.
Dziś zarejestrowano 32 osoby, a przez lekarza do oddania krwi zostało dopuszczone 30 osób, a więc w sumie udało się zebrać 13,5 litra krwi. Wśród chętnych do oddania krwi w tym roku byli także członkowie rodziny Nikodema, którzy nie ukrywali, że chcieliby w ten sposób podziękować za ubiegłoroczną akcję.
– Mojemu synowi krew w tym momencie nie jest potrzebna, ale krwiodawcą jestem od 2005 r., a ponadto jestem też dawcą szpiku kostnego. Wiedziałem o dzisiejszej akcji i uznałem, że nie może mnie tutaj zabraknąć. Jeśli chodzi o zdrowie mojego syna to liczymy, że za około 10 tygodni leczenie Nikodema powinno dobiec końca – mówi Łukasz Jonakowski – ojciec Nikodema.
– Odwiedziłam wnuczka ostatnio w szpitalu i byłam pod ogromnym wrażeniem liczby chorych dzieci. Uświadomiłam sobie, że krew dla nich jest bardzo potrzebna, więc zdecydowałam się na uczestnictwo w dzisiejszej akcji. Apeluję o to, by angażować się w oddawanie krwi, bo jak bardzo jest potrzebna może się przekonać podczas wizyty w szpitalu. Widoku tak wielu chorych dzieci trudno zapomnieć – mówi Elżbieta Pańczak – babcia Nikodema.
Taka postawa to piękny przykład solidarności społecznej. W ubiegłym roku rodzina Nikodema prosiła o pomoc i ją otrzymała, a dziś postanowiła sama pomóc innych, oddając krew, której jak wiadomo nie zastąpi żaden lek. Choć w tym roku udało się zebrać mniej krwi niż w ubiegłym to najważniejsze, że akcja jest kontynuowana. Krew na pewno się przyda, bo wielokrotnie słyszymy w różnych mediach apele o oddawanie krwi.
– W tym roku zebraliśmy mniej krwi niż w ubiegłym. Być może powodem jest fakt, że nie zbieraliśmy jej dla konkretnego człowieka, ale to mniej istotne. Najważniejsze, że zapoczątkowana w ubiegłym roku akcja znów zakończyła się sukcesem, bo za taki trzeba uznać zbiórkę prawie 15 litrów krwi. Krew zostanie przetransportowana do Radomia i tam rozdzielona według potrzeb. Cieszmy się, że w niedzielne przedpołudnie ponad 30 osób chciało dziś przyjść do Urzędu Gminy i podzielić się sobą z innymi. Postaramy się akcję kontynuować w kolejnych latach – podsumował dzisiejszą akcję Hieronim Seta – Przewodniczący Rady Gminy w Rusinowie.
Pracownicy krwiodawstwa w szoku. Rekordowa zbiórka krwi w Urzędzie Gminy w Rusinowie