Udana akcja ratunkowa na odpuście św. Michała
Gdy rozległy się syreny przy miejscowej OSP nikt nie przypuszczał, że interwencja dotyczy jednego z odpustowych gości
W jednej z alejek zasłabł starszy mężczyzna. Jak wynika z relacji najbliższych osób w pewnym momencie źle się poczuł. Bardzo szybko zainterweniowały służby. Jako pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci i ułożyli chorego w tzw. pozycji bocznej ustalonej. Poszkodowany cały czas był przytomny. W chwilę później na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy z OSP Poświętne, którzy mieli jednak kłopoty z dotarciem na miejsce zdarzenia, ponieważ wszędzie stały stragany i ludzie nie chcieli za bardzo ustępować drogi wozowi na sygnale, które musiał wolno przemieszczać się wśród tłumów odpustowych gości. To samo dotyczyło karetki.
Piszemy o tym, nie dlatego, aby wzbudzać sensację, ale uświadomić potrzebę szybkiej reakcji w takiej sytuacji. Dziś w miejscowości Poświętne są utrudnione warunki do przemieszczania się, szczególnie w obrębie placu przykościelnego. Policja, Straż i Pogotowie musiało podjechać jak najbliższej poszkodowanego. Niektóre osoby, które nie wiedziały o zdarzeniu krytykowały służby, że wjeżdżają w ulicę wypełnioną zwiedzającymi na sygnale. Pamiętajmy o tym, że pojazd uprzywilejowany uprzywilejowanym jest nie dlatego, że ktoś tak sobie postanowił, ale dlatego, że jedzie na interwencje. Tak jak w dzisiejszym przypadku, była to interwencja ratująca życie. Chyba nikt nie chciałby się znaleźć na miejscu poszkodowanego i umrzeć na odpuście, ponieważ służby nie byłyby w stanie dotrzeć na miejsce zdarzenia. Jeśli więc widzimy pojazd na sygnale to ustąpmy miejsca. Życie ludzkie jest najważniejsze.
Dziś na szczęście skończyło się tylko na strachu. Poszkodowany został zabrany na badania.
Coż.Mi sie zdarzyło 2 kwietnia 2017 roku na trasie Końskowola -Sielce k/Puław.Samego wypadku nie widziałem,ale nadjechalem pierwszy.Na miejscu zderzyl sie czołowo opel z Toyota.Opel dachowal tak nieforunnie ze dachem do plytkiego rowu.Powiadomilem zluzby.Nastepnie pomoglem wydostac sie kierowcy z rozbitej Toyoty.Opel z kierowca w srodku zaczął sie palic,niezwlocznie przy pomocy kierowcy z Toyoty postawilem Opla na kola za pomoca linki holowniczej i mojego busa, gdyz rozbicie szyb nie pozwolilo na wydostanie kierowcy z Opla.Po otwarciu drzwi kierowcy okazalo sie ze kierowca jest nieprzytomny i ma uwiezione nogi w okolicach pedałów hamulca.Po chwili przestal oddychac,puls byl niewyczuwalny,udalo mi sie odplatać jego nogi… Czytaj więcej »
[…] w którym pisaliśmy o zasłabnięciu jednego z odpustowych gości. Artykuł dostępny jest TUTAJ. Trochę irytacji wywołał w nas fakt, że służby miały kłopot z dotarciem na miejsce […]