„Szalone” pomysły przedwojennych strażaków
Historia Ochotniczych Straży Pożarnych skrywa wiele nieznanych i ciekawych zdarzeń
1 września tego roku odbyły się obchody 100-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Królowej Woli (Gmina Inowłódz). Pisaliśmy o tym jubileuszu TUTAJ. Przez całe stulecie OSP Królowa Wola pisała swoją historię, ale okres międzywojenny jest nie tylko historią ówczesnych strażaków, ale także historią Polski. Z uwagi na bliskość Spały i letniej siedziby Prezydentów II RP strażacy w Królowej Woli mieli nie tylko dodatkowe zadania, ale także przywilej bycia sąsiadem Prezydenta Ignacego Mościckiego.
Że nie są to puste słowa świadczą najlepiej archiwalne zdjęcia. 10 lipca 1932 r. Ignacy Mościcki brał udział w poświęceniu i oddaniu do użytku Domu Ludowego w Królowej Woli ufundowanego dla potrzeb miejscowej ludności. Miejscowa ludność witała gorąco Prezydenta Mościckiego, którego traktowała jak sąsiada. Powitanie to było wyjątkowo niebanalne. Mieszkańcy postawili „żywe bramy”. Była brama sportowa, na której ustawieni byli sportowcy, a tuż przy przedszkolu stała brama z dziećmi. A skoro w Królowej Woli prężnie działała OSP to nie mogło także zabraknąć bramy strażackiej. Jak widać na zdjęciu przedwojenni strażacy nie tylko brali udział w uroczystościach, ale także mieli interesujące pomysły. Widok strażackiej „żywej bramy” robi nawet dziś wrażenie.
Od tamtych czasów niewiele się zmieniło. Dziś przy większości gminnych uroczystościach strażacy z OSP są obecni. Zazwyczaj ich rola polega na zabezpieczeniu lokalnego wydarzenia, ale gdyby gdzieś w Polsce ktoś odważył się powielić pomysł przedwojennych strażaków z Królowej Woli to pewnie w branży strażackiej zyskaliby uznanie w całej Polsce za niebanalny pomysł.
Wracając do historycznego zdjęcia to warto z dziennikarskiego obowiązku dodać, że na zdjęciu oprócz Prezydenta Mościckiego są także widoczni: adiutant Prezydenta RP por. Władysław Krotkiewski (1. z lewej na pierwszym planie), dowódca Kompanii Zamkowej mjr Wiktor Gębalski (na prawo za prezydentem).