Niebezpieczny i kosztowny lód na dachu cieżarówek
Przez kilka ostatnich dni mamy bardzo zmienną pogodę - na przemian odwilż i przymrozki. Skutkiem "ubocznym" takiej aury jest... lód, który zalega na dachach samochodów ciężarowych, powodując bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu - w tym i pieszych
Zacznijmy od podstawy prawnej. Art. 66 ust. 1 pkt ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę.
Ostatnie dni pokazują, że różnie z tym bywa. Praktycznie nie ma ronda w okolicy wokół którego nie leżałyby bryły lodu. To efekt sytuacji, w której kierowca samochodu ciężarowego przejeżdża przez rondo i pod wpływem działania sił odśrodkowych tafle lodu spadają na jezdnie, bądź chodnik. Stanowi to bardzo duże zagrożenie, a dla pieszych uczestników ruchu wręcz śmiertelne. Chyba nie trudno sobie wyobrazić co mogłoby się stać, gdyby taflą lodu widoczną na zdjęciu został uderzony przechodzień.
Niebezpieczna jest także jazda za samochodem ciężarowym pokrytym warstwą lodu. Lód może zostać poderwany przez siły oporu powietrza i rzucony na jadący z tyłu samochód.
Policja ma w tej sprawie jasne stanowisko. Kierowca takiego „lodowego” samochodu może otrzymać 500 zł. mandatu i 6 punktów karnych. To jednak nie koniec. Prawdziwy dramat stanie się wtedy, gdy lód spadający z takiego samochodu wyrządzi szkodę innemu uczestnikowi ruchu, albo spowoduje śmierć przechodnia. Wtedy uruchamiają się przepisy Kodeksu Karnego oraz odpowiedzialność odszkodowawcza na gruncie Kodeksu Cywilnego.
Najpierw to potrzebne są przepisy mówiące, że firma transportowa ma na bazie instalacje do odladzania naczep. Po drugie takie instalacje powinny być po jednej na powiat. Po trzecie kontrole ITD i policji. W Opocznie jedna zfirm transportowych wysyła z bryłami lodu co widać na drodze gdzie jest wyjazd z firmy. I na nikim to nie robi wrażenia.