autor wpisu: Autor | komentarzy (0)
Nie żyje Aleksander Doba. Bywał regularnie w Drzewicy
Aleksander Doba - kajakarz i podróżnik nie żyje. O śmierci poinformowała rodzina
– Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. Zmarł śmiercią podróżnika zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro spełniając swoje marzenia. Pogrążona w żalu żona, synowie, synowe i wnuczki – poinformowano na profilu podróżnika.
Kajakarz i podróżnik zmarł w wieku 74 lat. Szczegóły śmierci nie są na razie znane. Aleksander Doba stał się sławny dzięki temu, że jako pierwszy człowiek na świecie samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z Afryki do Ameryki Południowej. Wyruszył w drogę na początku października 2013 roku z Lizbony w Portugalii, a zakończył ją w New Smyrna Beach na Florydzie w kwietniu 2014 roku. Za ten wyczyn redakcja amerykańskiego National Geographic nagrodziła go tytułem „Podróżnika roku 2015”. W internetowym głosowaniu otrzymał ponad pół miliona głosów.
– Dzięki plebiscytowi „National Geographic” dowiedziałem się, jak wielu mam znajomych i nieznajomych przyjaciół na całym świecie, których zafascynował samotny 67-latek w kajaku na wielkim oceanie. Jestem tym wyróżnieniem wzruszony i jest to dla mnie ogromny zaszczyt – powiedział wówczas dla polskiego oddziału National Geographic.
Jako pasjonat kajakarstwa bywał także w Drzewicy regularnie na Otwartych Mistrzostwach Instruktorów Kajakarstwa. O jednej z takich wizyt pisaliśmy w artykule pt. Aleksander Doba w Drzewicy.
https://www.facebook.com/OloDoba/posts/260608928767121