Minął rok od tajemniczego wypadku w okolicach Odrzywołu. Prokuratura zakończyła śledztwo, które niczego nie wyjaśniło
8 sierpnia 2018 r. nad ranem doszło do tragicznego wypadku na drodze wojewódzkiej nr 728. Od tamtego dnia minął rok czasu. Prokuratura zakończyła już śledztwo w tej sprawie
Przypomnijmy, 15-letni kierowca quada bez uprawnień do prowadzenia pojazdu, jadąc od strony Nowego Miasta nad Pilicą z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka Scanią. W wyniku zdarzenia poniósł śmierć na miejscu. Historia w wyniku, której młody człowiek stracił życie nie zakończyła się jednak z chwilą odjazdu z miejsca zdarzenia wszelkich służb ratunkowych.
Do akcji wkroczyła Prokuratura, w która w tej sytuacji przeprowadziła postępowanie mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Śledztwo w sprawie toczyło się na podstawie art. 177 § 1 i 2 Kodeksu Karnego w myśl, którego, kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
W dniu 8 sierpnia 2019 r., a więc dokładnie w pierwszą rocznicę tego tragicznego zdarzenia zwróciliśmy się pytaniem do Prokuratury Rejonowej w Przysusze o informacje o sposobie zakończenia postępowania. Dziś, w odpowiedzi otrzymaliśmy informacje, że postępowanie w tej sprawie zostało zakończone w dniu 30 listopada 2018 r. umorzeniem postępowania wobec znamion czynu zabronionego.
Odpowiedź jest enigmatyczna i raczej stawia kolejne pytania niż cokolwiek wyjaśnia. Można ją rozumieć w ten sposób, że za sprawcę wypadku nie został uznany 15-letni chłopiec, który poniósł śmierć na miejscu. Gdyby tak było to postępowanie zostałoby umorzone ze względu na śmierć sprawcy wypadku. Winnym wypadku nie jest także kierowca Scanii, ponieważ gdyby do zdarzenia doszło z jego winy to miałby postawione zarzuty właśnie z art. 177 Kodeksu Karnego i zostałby sporządzony akt oskarżenia.
Wychodzi zatem na to, że do zderzenia quada i Scanii doszło bez niczyjej winy, co jest wręcz nieprawdopodobne. Nastolatek na quadzie nie zmarł przecież z przyczyn naturalnych.
15-latek, jadąc quadem zderzył się z TIR-em w Wysokinie. Poniósł śmierć na miejscu