Koronawirus w szkole w Gielniowie
Od dziś w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Gielniowie wprowadzono zdalny tryb nauczania. Powodem jest potwierdzenie zakażeniem koronawirusem SARS Cov-2 u dyrektora tej placówki szkolnej
Wczoraj późnym wieczorem Zespół Szkolno-Przedszkolny w Gielniowie za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że wykryto koronawirusa SARS C-oV-2 u dyrektora tej placówki edukacyjnej.
– Po konsultacji z PSSE w Przysusze podjęto decyzję o niezawieszaniu zajęć szkolnych. W przypadku obawy o zdrowie Państwa dzieci – Rodzic podejmuje decyzję o tym czy posyła dziecko do szkoły. Prosimy o obserwację dzieci. W przypadku niepokojących objawów związanych z COVID-19 należy zawiadomić PSSE w Przysusze – napisano wówczas na profilu szkoły w mediach społecznościowych.
Jednak jeszcze tego samego dnia – również za pośrednictwem mediów społecznościowych – szkoła poinformowała o wprowadzeniu od dziś zdalnego trybu nauczania.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dyrektor szkoły, uczestnicząc w życiu zawodowym zakaził także inne osoby, przebywając w środowisku szkolnym. Według ostatniego komunikatu PSSE w Przysusze, tj. z dnia 4 października br. na terenie Powiatu Przysuskiego w ciągu ostatniej doby wykryto 1 przypadek zakażenia. Nie wiadomo, czy tą osobą jest dyrektor szkoły, ponieważ Sanepid nigdy nie podaje wiadomości personalnych. Z kolejnych komunikatów Sanepidu w Przysusze publikowanych codziennie dowiemy się, czy zakażenie w szkole w Gielniowie ma charakter incydentalny, czy też może wykryto nowe ognisko i zachorowań będzie więcej.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2698862830372859&id=2237409306518216
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2698897757036033&id=2237409306518216
Niech sobie te test wsadzą w d…… Co zachorował bezobjawowo czy to poprostu zwykła grypa. Z kopalni się na szkoły przerzucili bo chcą je pozamykać a z dzieci zrobić nie myślących tumanów.
„Niemyślących tumanów” to zrobiły z ludzi reformy sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy z programu nauczania wyrzucono logikę i propedeutykę filozofii, które uczyły prawidłowego myślenia. Teraz mamy tego efekty – durnych wyborców głosujących od lat na ugrupowania zadłużające kraj albo ludzi, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem podpisywanych umów.