Dlaczego rycerze bili się w Drzewicy? Wyjaśniamy
Sukces frekwencyjny pierwszego dnia obchodów 590-lecia nadania praw miejskich Drzewicy zaskoczył chyba nawet samych organizatorów. Czas w Drzewicy cofnął się o prawie pięć wieków wstecz, a głównym miejscem zgromadzenia ludu znów stał się zamek
Od plecenia sznurów poprzez przygotowanie podpłomyków i wizytę w kuźni, aż po walki rycerzy. To wszystko można było wczoraj zobaczyć na błoniach drzewickiego zamku. Znów jak – za czasów świetności zamku – życie w Drzewicy toczyło się wokół jej najważniejszego obiektu. Sadząc po ilości osób odwiedzających przygotowane ekspozycje jest w Drzewicy zapotrzebowanie na takie wydarzenia i… chyba nie tylko w Drzewicy. Możliwość odbycia – swego rodzaju – wędrówki do wieków minionych ściągnęła także miłośników historii z sąsiednich gmin, a nawet z dalszych terenów województwa łódzkiego. Do Drzewicy przyjechały osoby m.in. z gminy Rusinów, Odrzywół, Poświętne, a nawet z odległego Zgierza. Zamek – na co dzień niedostępny – znów otworzył swoje bramy dla zwiedzających. Na dziedzińcu zamku można było się sprawdzić w łucznictwie i ta atrakcja przyciągnęła bardzo dużo zainteresowanych, od najmłodszych po seniorów. Kulinarnym hitem były podpłomyki. Zapotrzebowanie na nie było tak duże, że pod koniec dnia zabrakło mąki do ich wypieków. Grupy odtwórcze, które pojawiały się w Drzewicy miały pełne ręce roboty, ale w tym przypadku nie było powodów do narzekań. Zazwyczaj członkami tych grup są pasjonaci, którzy mnóstwo swojego prywatnego czasu poświęcają na swoje rycerskie zainteresowania i fakt, że ich pasja budzi zainteresowanie innych przynosi im niesamowitą satysfakcję.
Wczoraj w Drzewicy okazało się, że historia nie musi być nudna. Warunek jest jednak taki, że trzeba ją ciekawie przedstawić. Chyba w czasach nam współczesnych nie ma lepszego sposobu na zainteresowanie historią, szczególnie najmłodszych jak właśnie za pomocą prezentacji na żywo. Można było na własne oczy przekonać się jak ciężka potrafi być kolczuga, ile waży hełm rycerski, w jaki sposób wykuwano zbroje, albo rzeczy bardziej prozaiczne, czyli jak pleciono sznury itd. Najmłodsi w czasie wizyty na zamku w Drzewicy z pewnością wynieśli więcej niż z niejednej lekcji historii.
Gdybyśmy jednak mieli wybrać największą z atrakcji to z pewnością były nimi pokazy walki rycerzy. W prawdziwych zbrojach, z prawdziwymi mieczami i co najważniejsze… z prawdziwymi uderzeniami. Walki nie były pozorowane, ale toczyły się z całym impetem średniowiecznych walk. Kto był ten słyszał huk jaki wywołuje dwóch walczących ze sobą rycerzy, a przecież w prawdziwych rycerskich bitwach boje toczyło czasami tysiące zbrojnych. Toczone jeden na jeden walki gromadziły chyba najwięcej publiczności, a ich zwieńczeniem była walka czterech rycerzy zakończona… bisem na życzenie publiczności. Uspakajamy jednak, że walczącym ze sobą nic się nie stało, a walki choć toczono na żywo były jedynie walkami pokazowymi.
Średniowieczne życie w Drzewicy w dniu wczorajszym wraz z zapadającym zmrokiem przybrało bardziej artystyczny wyraz. Najpierw goście wysłuchali koncertu grupy Liarman, a w finale zobaczyli pokaz żonglerki z otwartym ogniem w wykonaniu grupy Samsara.
Organizatorem obchodów 590-lecia nadania praw miejskich był Janusz Reszelewski – Burmistrz Drzewicy, który był także jednym z widzów i z satysfakcją obserwował duże zainteresowanie wczorajszym pokazem. Wśród publiczności dało się także zauważyć Mariusza Janczewskiego, który jest pełnomocnikiem właściciela zamku. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że zadaszenie zamku może nastąpić w ciągu najbliższych pięciu lat. Nad całością wydarzenia od strony merytorycznej czuwała Randia Filutowska – prezes Fundacji na rzecz odtwórstwa historycznego, rzemiosł i sztuk dawnych Fibula, a także wraz z Piotrem Pastusiakiem – kasztelanowie na zamku Kazimierza Wielkiego w Inowłodzu.
Mało znanym faktem w Drzewicy zapewne jest wiadomość, że prymas Maciej Drzewicki, stawiając zamek w Drzewicy chciał jego rozmachem konkurować właśnie z zamkiem w Inowłodzu. Jeżeli wszystkie plany rekonstrukcji zamku w Drzewicy uda się zrealizować to miasto zyska nie tylko wysokiej wartości obiekt dla przestrzeni publicznej, ale także zamek stanie się centrum życia kulturalnego tak jak obecnie dzieje się to na zamku w Inowłodzu. Poniżej fotogaleria.