Déjà vu w Odrzywole, czyli podsumowanie XXV kolejki radomskiej A klasy
W sobotę i w niedzielę rozegrano XXV kolejkę radomskiej A klasy Campeon.pl grupy II. Tym razem odbyło się bez niespodzianek
W najciekawszym pojedynku Młodzik 18 Radom pokonał na własnym stadionie pewnie Chojniaka Wieniawę (4:1), a dodatkową nagrodą za to zwycięstwo był powrót piłkarzy z Radomia na pozycję wicelidera. Dla Chojniaka była to dopiero pierwsza porażka na wiosnę. Zwycięstwo Młodzikowi było bardzo potrzebne, ale wicemistrzostwo rozgrywek to chyba będzie wszystko co osiągnie radomska drużyna z tym roku.
Lider z Potworowa nie zwalnia bowiem tempa i rozgromił na wyjeździe Wulkan Zakrzew (0:5). To jedyna drużyna w tegorocznych rozgrywkach, która nie wie co to porażka, więc trudno przypuszczać, że odda komukolwiek tytuł mistrzowski, mając w tym momencie 9 punktów przewagi nad wiceliderem.
Czwarty w tabeli Sokół Przytyk chyba już zapomniał o wiosennym falstarcie (w trzech meczach tylko jeden punkt) i równie wysoko pokonał Orła z Gielniowa (5:0).
Do ciekawego pojedynku doszło w Odrzywole, gdzie miejscowy Blask podejmował Kraskę Jasieniec, ale aby to zrozumieć trzeba cofnąć się w czasie. Kraska Jasieniec była objawieniem rundy jesiennej. W sześciu pierwszych spotkaniach tylko raz nie wygrała, remisując. Blask Odrzywół początek sezonu miał… taki sobie. Na sześć spotkań trzy porażki i jeden remis. Wyjazd do Jasieniec trudno było nazwać wyjazdem po pewne punkty. Spotkanie zakończyło się sensacyjnym zwycięstwem Blasku, a piłkarze z Jasieńca po tym spotkaniu już do końca sezonu grali w kratkę.
Wiosną Blask również nie rozpieszcza swoich kibiców. Miał najgorszy bilans punktowy praktycznie w całej lidze. 1 pkt zdobyty wiosną to lepszy wynik tylko od GKS Chynów, który w pierwszych czterech spotkaniach odnotował cztery porażki. O optymizm było trudno przed meczem z Kraską i znów tym razem piłkarze Blasku sprawili niespodziankę, wygrywając (1:0). Nic dziwnego, że niektórzy mają déjà vu w Odrzywole, bo analogie do jesiennego meczu między tymi drużynami nasuwają się same.
W pozostałych meczach również nie było niespodzianek. GKS Chynów zremisował GPSZ Głuchów (1:1), a KS Błotnica Stara z Powałą Taczów (1:1). Legion Głowaczów pokonał Ruszcovię Borkowice (2:0), a MKS Wyśmierzyce pokonał Sadownika Błędów (3:2). Pauzowała KS Lesznowola.
Tabela: Regiowyniki.pl