Czarny koń rundy wiosennej sprawcą niespodzianki
XXVI kolejka radomskiej A klasy Capmeon.pl grupy II przyniosła zaskakującą stratę punktów przez lidera rozgrywek. Niespodzianek było jednak więcej
W XXVI kolejce najciekawiej zapowiadało się spotkanie w Potworowie, gdzie miejscowy lider – SKS Potworów podejmował wiosenną rewelację rozgrywek – Legion Głowaczów. Na boisku spotkały się dwie drużyny o najdłuższej serii zwycięstw. Potworów miał ich 9, a Głowaczów 7. Mecz zakończył się podziałem punktów, który można uznać za zaskakujący, bo u siebie SKS tylko raz stracił punkty (1:1 z Młodzikiem Radom). Wynik spotkania pokazuje w jakiej obecnie formie są piłkarze z Głowaczowa, więc możemy mówić o pewnym zaskoczeniu wynikiem, ale nie na wyrost, bo Legion wiosną gra rewelacyjnie i jeśli ktokolwiek mógł zabrać choćby punkt z Potworowa to właśnie ta drużyna. Drużna, która jesienią zaliczyła serię 7 spotkań bez zwycięstwa jest obecnie czarnym koniem rozgrywek i liczyć się z nią musi każdy.
Na potknięciu lidera skorzystał wicelider – Młodzik Radom, który w Gielniowie poradził sobie z miejscowym Orłem (1:2). Strata do lidera jest jednak nadal duża i ciężko będzie ją zniwelować.
Pewne zwycięstwo odniosła trzecia drużyna w tabeli, czyli Chojniak Wieniawa, która pokonała MKS Wyśmierzyce (2:0) i dzięki temu zwiększyła przewagę na czwartym w tabeli Sokołem Przytyk, który w tej kolejce pauzował.
Blask Odrzywół z boiska w Borkowicach wywiózł jeden punkt, a raczej uratował, bo przegrywał do 85 minuty (2:0). Dzięki remisowi (2:2) udało się piłkarzom z Odrzywołu utrzymać piąte miejsce w tabeli, ale rewelacja rundy wiosennej ma już taką samą zdobycz punktową. Wynik pojedynku w Borkowicach można uznać za niespodziankę, bo jednak Blask jest dużo wyżej w ligowej tabeli, ale z drugiej strony to mecz derbowy Powiatu Przysuskiego i w takich spotkaniach wszystko jest możliwe.
W meczu sąsiadów w tabeli, czyli Kraski Jasieniec z KS Błotnicą Starą lepsza okazała się ta druga drużyna (1:3).Dzięki temu zwycięstwo KS Błotnica Stara zrównała się punktami w tabeli z Blaskiem i Legionem. Za tydzień Blask jedzie do Błotnicy, a stawką tego pojedynku będzie utrzymanie przez Blask piątego miejsca w tabeli.
Za niespodziankę na pewno trzeba uznać wynik spotkania Sadownika Błędów z Wulkanem Zakrzew (3:2). Kolejna niespodzianka to pewne zwycięstwo Powały Taczów z GKS Chynów (3:0). W tym spotkaniu zaskakuje również rozmiar zwycięstwa. Powała idzie w górę tabeli, ponieważ to trzeci mecz z rzędu, w którym zdobywa punkty. Z drużyn walczących o utrzymanie tylko MKS Wyśmierzyce nie zdobył punktu w tej kolejce.
W pojedynku GPSZ Głuchów z KS Lesznowola padł wynik (5:2).
Poniżej tabela, który przytaczamy za Regiowyniki.pl