Brak chętnych do pracy w GOPS Poświętne
Fiaskiem zakończyły się poszukiwania pracownika socjalnego w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Gminie Poświętne. Na przedstawioną ofertę pracy nie zgłosiła się żadna osoba zainteresowana pracą na tym stanowisku
18 grudnia 2020 r. w Biuletynie Informacji Publicznej przedstawiono ofertę na stanowisko pracownika socjalnego w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Poświętnem. Oferta przewidywała zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy. Dokumenty można było składać do dnia 28 grudnia 2020 r. Na przedstawione warunki pracy nie odpowiedziała jednak żadna osoba. W takim stanie faktycznym, w dniu 31 grudnia 2020 r. poinformowano w Biuletynie Informacji Publicznej w Gminy Poświętne, że do zatrudnienia nie doszło właśnie z powodu braku ofert. Na razie nie ma informacji, czy oferta zostanie powtórzona. Z procesem rekrutacyjnym można zapoznać się TUTAJ.
To nie jedyny nabór, który w minionym roku zakończył się niepowodzeniem. 3 sierpnia ubiegłego roku GOPS Poświętne poszukiwał z kolei pracownika na stanowisko asystenta rodziny. Oferta dotyczyła zatrudnienia w wymiarze 0,25 etatu. Wówczas również nie udało się pozytywnie zakończyć rekrutacji, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta. Z procesem rekrutacyjnym można zapoznać się TUTAJ.
Proces rekrutacyjny na asystenta rodziny w GOPS trwa już kilka lat i ciągle jest skutecznie nieskuteczny… A może jest już jakiś pracownik elekt, który jeszcze czeka jak niegdyś pewna pani na stanowisko sekretarza?
Przecież są dwie panie, które robią chyba studia. Jakiemuś marianowi to przeszkadza? To dobrze, że chcą. Przynajmniej ta jedna coś działa, była u sąsiadki. Jakiś program dla seniorów powyżej 65 cz 70 lat? Coś słyszałam takiego. A na zadupie nikt nie chce dojeżdżać. Stąd brak chętnych.
Niestety jedna już wlodarz wygryzl… Może juz szykuje kogoś bardziej ,, ukladowego,, albo ta przestala mu odpowiadać bo zarzad gopdu ma zero do gadania
Na zadupie nikt nie chce dojeżdżać, bo nawet w urzędach robi się idiotyczne ruchy, czyli dawanie kasy swoim, zamiast kompetentnym, których warto zatrzymać w naszej „małej ojczyźnie”. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w wielu urzędach gminy jest etat, którego być nie powinno i te pieniądze można byłoby przeznaczyć na kogoś kompetentnego.