80. rocznica śmierci Hubala upamiętniona. Miało być jednak inaczej
Bardzo skromny przebieg miały uroczystości poświęcone 80. rocznicy śmierci mjr Henryka Dobrzańskiego, które odbyły się dziś w bazylice Matki Boskiej Świętorodzinnej oraz w Anielinie
30 kwietnia 1940 r. nad ranem w zagajniku pod Anielinem zginął mjr Henryk Dobrzański, a także kapral Antoni Kossowski „Ryś”. Niemieccy okupanci przewieźli ciało Hubala do Poświętnego. Kto wie, może było to w czasie kiedy mieszkańcy zmierzali na poranną Mszę Świętą. Dokładnie w 80. rocznicę tamtych wydarzeń też wczesnym porankiem kilkanaście osób zmierzało do miejscowej bazyliki by uczestniczyć we Mszy Świętej w intencji Hubalczyków. Z inicjatywą uczczenia w taki właśnie sposób pamięci o dzisiejszej rocznicy wyszedł Marcin Baranowski – Starosta Opoczyński. Mszy Świętej przewodniczył ks. Jerzy Cedrowski – Superior Zgromadzenia Filipinów.
– Wszyscy wiemy, że ta rocznica miała inaczej wyglądać, ale panująca epidemia pokrzyżowała także i te plany. Major Hubal i jego żołnierze wykazali się męstwem, ponieważ przeciwstawili się zarazie, która zawładnęła wówczas całym światem – mówił podczas homilii ks. Jerzy Cedrowski – Superior Zgromadzenia Księży Filipinów i nie trudno było w tych słowach doszukać się paraleli do obecnej sytuacji, choć wróg dziś jest zupełnie inny.
W nabożeństwie uczestniczyło tylko kilkanaście osób, a wśród nich: Marcin Baranowski – Starosta Opoczyński, Maria Barbara Chomicz – Wicestarosta Opoczyński, Józef Róg – Przewodniczący Rady Powiatu, którzy reprezentowali Powiat Opoczyński. Robert Telus – Poseł RP na Sejm był przedstawicielem parlamentu. Był także Adam Grabowski – Dyrektor Muzeum Regionalnego w Opocznie, Marian Pisarski – Dyrektor Szkół Powiatowych w Drzewicy im. mjr Hubala, żołnierze z: 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, 9 Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej, Andrzej Dyszyński ze Stowarzyszenia „Hubalowa Rodzina”, leśnicy z Nadleśnictwa Opoczno, a miejscowy samorząd reprezentowała Maria Grzybek – Z-ca Wójta Gminy Poświętne.
Po nabożeństwie wszyscy udali się do Anielina, by w miejscu jego śmierci złożyć wiązanki i zapalić znicze. Nie było żadnych przemówień, ani dodatkowych uroczystości. Obecni przy szańcu podkreślali, że tegoroczne obchody miały mieć zupełnie inny przebieg, ale z powodu zagrożenia epidemiologicznego musiały zostać odwołane.
– Dzisiaj te uroczystości miały być zupełnie inne. Było zaplanowane wiele wydarzeń. W ciągu całego roku miały się odbyć m.in. inscenizacja historyczna, koncerty oraz inne wydarzenia. Zaplanowaliśmy też uroczystą sesję Rady Powiatu. Przygotowaliśmy okolicznościową płytkę ceramiczną, która wyprodukowała Ceramika Paradyż. Niestety, ale ze względu na epidemie okoliczności obchodów są zupełnie inne. Spotkaliśmy się jednak przy Szańcu Hubala, a wcześniej na Mszy Świętej w bazylice w Studziannie by w gronie współorganizatorów tych uroczystości – z zachowaniem obowiązujących zasad bezpieczeństwa – oddać cześć i hołd tej wyjątkowej postaci jaką był mjr Hubal. Pamiętamy także o jego żołnierzach oraz ludności cywilnej, która także poniosła olbrzymią ofiarę. Wiemy o pacyfikacji wiosek, w których przebywał Hubal za pomoc jakiej mieszkańcy udzielali Hubalczykom – powiedział dla nas Marcin Baranowski – Starosta Opoczyński.
– W innej atmosferze obchodzimy te uroczystości niż zawsze. W tym roku podejmowaliśmy starania by przyjechał Prezydent Andrzej Duda, ale stało się tak jak się stało. Jest skromnie, ale myślę, że z potrzeby serca jesteśmy dziś tutaj wszyscy, aby oddać hołd największemu żołnierzowi, który walczył do końca, nie zdjął munduru i nie złożył broni. Mimo, że niektórzy namawiali go, zachęcali, a nawet zmuszali, żeby się poddał, żeby złożył broń. On do końca walczył i dziś właśnie jest symbolem wytrwałej walki o naszą wolną, niepodległą i suwerenną Polskę – powiedział dla nas Robert Telus – Poseł na Sejm RP.
Starostwo Powiatowe w Opocznie na ostatni weekend kwietnia zaplanowało duże uroczystości, które zostały przeniesione na wrzesień. To czy się odbędą zależy od sytuacji epidemiologicznej, która będzie panowała w naszym kraju. W chwili obecnej trudno w tej sprawie cokolwiek uznać za pewnik.