Wielkanocny sukces Michała Welbera
Michał Welber - biegacz z Nowego Miasta nad Pilicą sam sobie zrobił prezent na święta
Półmaraton Wielkanocny to bieg na dystansie 24 kilometrów, z przewyższeniem 260 m i jest to górski półmaraton w centralnej Polsce. Biegnie po drogach Gminy Kamieńsk i malowniczej Góry Kamieńsk usypywanej w latach 1977-1993, która jest najwyższym wzniesieniem w centralnej Polsce: wysokość względna 193 m, a jej powierzchnia ma 1480 ha – tak swój bieg reklamują organizatorzy. Wczoraj, 20 Kwietnia 2019 roku, w Wielką Sobotę odbyła się druga edycja tego podwójnie nietypowego biegu. Podwójnie nietypowego, bo rozgrywanego na nietypowej trasie i nietypowym dystansie. Udział w nim wziął doskonale nam znany biegacz z Nowego Miasta nad Pilicą – Michał Welber.
Przedświąteczna gorączka, ani zmniejszenie treningów z powodu urazu nie wpłynęły negatywnie na formę biegacza z Nowego Miasta nad Pilicą, ponieważ zajął on doskonałe drugie miejsce w klasyfikacji OPEN. Zawody wygrał Mariusz Marszal z Warszawy, którego możemy często zobaczyć na dużych biegach ulicznych w roli tzw. zająca, a więc zawodnika, który prowadzi innych biegaczy na określony wynik. Michał Welber uległ więc tylko zawodnikowi, który w środowisku biegowym jest postacią dosyć znaną. Drugie miejsce Michała Welbera cieszy tym bardziej, że w ostatnich dwóch tygodniach zawodnik z Nowego Miasta nad Pilicą nie trenował na pełnym obciążeniu z powodu urazu. Tuż po zawodach Michał skomentował swój wynik.
– Na bieg do Kamieńska pojechałem w zastępstwie kolegi, który nabawił się kontuzji, a dzięki organizatorowi miałem przyjemność pobiec w tym wymagającym biegu. Trasę oceniam jako trudną. Nie pomagała również aura, ponieważ dało się odczuć na trasie „pracujące” słońce. Na bieg pojechałem praktycznie nie trenując w tym tygodniu. Tylko raz biegałem drugi zakres, a dwa dni później wybrałem się na rolki i zrobiłem 30km. Jak na tak znikomą ilość jednostek treningowych jestem bardzo zadowolony z osiągniętego miejsca na podium. Tym razem o czasie nie ma co wspominać, ponieważ trasa wiodła po urozmaiconym terenie, a więc nie można jej porównać z żadną inną – podsumował swój występ Michał Welber.
– Tradycyjnie też chciałbym podziękować moim sponsorom i opiekunom: firmie GrampS Pana Roberta Smyl, BeHarmony, Gabinetowi Odnowy Biologicznej w Mogielnicy ANAMED, LachoTeam oraz Andrzejowi Lachowskiemu – dodał na zakończenie Michał Welber.
W zawodach w Kamieńsku udział wzięło ponad 140 zawodników.