Wielka Sobota w ogniu. Strażacy zamiast jajek „święcili” lasy i nieużytki
Wielka Sobota nie była spokojna dla Strażaków w naszym regionie. Wyjątkowo sucha zima sprawiła, że na początku kwietnia mamy już suszę. Płoną lasy i nieużytki, a na dodatek w niektórych przypadkach nie można wykluczyć podpaleń. Wczoraj paliło się na terenie gmin: Gielniów i Poświętne
– Od początku roku leśnicy oraz strażacy są postawieni w stan podwyższonej gotowości. Pierwsze pożary w lasach wybuchały już w styczniu, łącznie od początku roku we wszystkich lasach wybuchło 1520 pożarów. Natomiast w tych zarządzanych przez LP 358, łącznie od początku roku utracono ok. 132 ha lasów. Do 10 kwietnia ogień aż 160 razy niszczył lasy zarządzane przez LP – poinformowały na swojej stronie internetowej Lasy Państwowe. O tym jak poważna jest obecnie w Polsce sytuacja pożarowa w lasach najlepiej świadczy mapa zagrożeń pożarowych lasów, która jest dostępna TUTAJ
Ogólnopolska tendencja daje zauważyć się także w naszym regionie. Od połowy marca płoną lasy na terenie Gminy Odrzywół. Z serią pożarów zmagają się też Strażacy z Gminy Poświętne, którzy już pięciokrotnie wyjeżdżali do pożarów w miejscowości Wólka Kuligowska. Praktycznie nie ma tygodnia, by nie spływały informacje o kolejnych pożarach lasów lub łąk. Niestety, ale wiele wskazuje, że w niektórych przypadkach są to celowe podpalenia. Wczoraj także było niespokojnie.
Wyjątkowo ciężką sobotę mieli Strażacy z OSP w Gielniowie, którzy między godziną 14, a 22 uczestniczyli aż w 3 pożarach lasów i nieużytków. Pożar lasu w Gałkach trwał aż 4 godziny, a w akacji gaśniczej uczestniczyły 4 jednostki: JRG Przysucha, OSP Gielniów, OSP Przysucha, OSP Rozwady. Po godz. 15 druga jednostka OSP Gielniów wyjechała do pożaru nieużytków w miejscowości Brzezinki. Kolejny pożar wybuch także na nieużytkach w miejscowości Zielonka. Akcja gaśnicza zakończyła się po godz. 22.
Niespokojnie było także na terenie Gminy Poświętne. Gdy dobiegała końca ostatnia z akcji na terenie Gminy Gielniów sygnał syreny usłyszeli Strażacy z OSP Poświętne. Wczoraj po raz piąty w tym roku pojechali do miejscowości Wólka Kuligowska. Tym razem płonęły zarośla na poboczu drogi powiatowej do Gapinina i trudno w tym przypadku nie przypisać sprawstwa człowiekowi – lekkomyślności i działania z premedytacją. W tym miejscu pożar mógł wybuchnąć tylko z powodu lekkomyślnego wyrzucenia niedopałka papierosa na pobocze lub świadomego podpalenia.
Ten rok już teraz zapowiada się na wyjątkowo trudny z powodu epidemii koronawirusa, ale coraz częściej słychać głosy, że będziemy się w tym roku zmagać także z klęską suszy. Kto pamięta czasy, w którym na początku kwietnia w całym kraju było duże zagrożenie pożarowe? Jeżeli do tego wszystkiego dodamy jeszcze przestępczy proceder podpalania lasów lub nieużytków to może dojść do sytuacji, że po prostu służbom braknie pieniędzy na wykonywanie zadań, do których zostały powołane. Budżety gmin mogą takich finansowych obciążeń nie wytrzymać, a o wsparcie Państwa w epoce koronawirusa może być wyjątkowo trudno. Wczoraj zamiast tradycyjnym uczestnictwie w religijnych adoracjach i święceniu jajek Strażacy „święcili”, ale lasy i nieużytki, które najprawdopodobniej ktoś podpalił.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2753220854908510&id=1616382481925692
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1395166900663457&id=376786585834832