W ile minut zjadł byś tego Wilburgera? Dziś w Spale odbyły się nietypowe zawody
Hubertus Spalski to nie tylko święto myśliwych, ale także możliwość konsumpcji dziczyzny w różnej postaci - nawet jako fastfood
Tak też zdarzyło się dziś w Spale. Oprócz zupy z dziczyzny organizatorzy przeprowadzili nietypowy konkurs. Przygotowali Wildburgera, a w zasadzie to pięć sztuk. Jak sama nazwa wskazuje zostały one przygotowane z dziczyzny. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ich rozmiary. Każdy ważył kilogram. Do nietypowej konkurencji zjedzenia ich na czas zgłosiło się pięciu śmiałków. Zasady były proste. Wygrywał ten, który zjadł pierwszy. Pozornie zadanie wydawało się proste, ale z każdą kolejną minutą zawodnicy „opadali” z sił. Rozmiary Wildburgerów były jednak olbrzymie. Po dziesięciu minutach konkursu wodzirej pozwolił na stosowanie dopingu, a więc pomoc osób trzecich. Zwycięzcą okazał się Pan Jan z Opoczna, który przy pomocy swojej małżonki Jadwigi uporał się z Wildburgerem w niewiele ponad 15 minut. Pan Jan jako jedyny z zawodników zdecydował się na zjedzenie Wildburgera w całości kęs po kęsie, a pozostali zawodnicy oddzielali poszczególne składniki i konsumowali je osobno. Jak widać ta pierwsza metoda okazała się lepsza. W nagrodę wszyscy uczestnicy otrzymali upominki. Ciekawe, czy wśród nich były krople na lepsze trawienie?