Sensacja w Borkowicach. Blask nie udźwignął roli faworyta
XI kolejka A-klasy "Pineks" 2019/2020, grupa: Radom II po raz kolejny potwierdziła, że w sporcie nie ma murowanych faworytów, a jego największą wartością jest nieprzewidywalność
Był długi sierpniowy weekend i większość kibiców była na wyjazdach, kiedy piłkarze z A-klasy rozpoczynali rozgrywki. Dziś większość kibiców myślami lub fizycznie była na cmentarzach, przygotowując się do święta, które już w najbliższy piątek będzie miało miejsce. Co to ma wspólnego z A-klasą? Otóż wówczas, w ten długi sierpniowy weekend piłkarze Ruszcovii Borkowice rozpoczęli sezon hokejowym zwycięstwem nad MKS Wyśmierzyce (8:0), a na drugie zwycięstwo czekali właśnie aż do dziś, pokonując na własnym stadionie Blask Odrzywół. Jak widać między tymi zwycięstwami upłynęło bardzo dużo czasu.
Aż 10 długich kolejek czekali z kolei kibice w Odrzywole by ich ukochany Blask przystąpił do spotkania w roli faworyta. Ostatnie dwa mecze, w których Blask utarł nosa faworytom napawało optymizmem i przed meczem z pogrążoną w depresji Ruszcovią, która ostatni punkt zdobyła 15 września, remisując z Kraską Jasieniec to właśnie piłkarze z Odrzywołu byli faworytami. Tymczasem już po pierwszym kwadransie gospodarze prowadzili dwoma bramki po trafieniach Skalskiego i Szczepaniaka. Kiedy bramkę do tzw. szatni strzelił dla gości Łukasz Rychta wydawało się, że wynik spotkania nadal pozostaje otwarty i w drugiej połowie Blask odwróci losy spotkania. Tak się jednak nie stało. W 65 minucie spotkania po raz drugi dla gospodarzy trafił Patryk Skalski i na to trafienie Blask nie zdołał już odpowiedzieć (3:1). Tym samym drużyna z Odrzywołu nadal pozostaje w A-klasie zespołem bez zwycięstwa na wyjeździe, a piłkarze gospodarzy mogli odtańczyć taniec radości, który ostatnio mieli przyjemność wykonać dwa miesiące temu. Wesoło było także w szatni Ruszcovii co widać na poniższym filmie.
https://www.facebook.com/ruszcovia1994/videos/457941948150691/
Porażka Blasku w Borkowicach to największa sensacja obecnej kolejki, która znów spłaszczyła dolną cześć tabeli. W pozostałych meczach już niespodziewanych rozstrzygnięć nie było, choć zaledwie minuty brakło by do kolejnej niespodzianki doszło w Jasieńcu, gdzie miejscowa Kraska podejmowała lidera z Mogielnicy. Grając przez 60 minut w dziesiątkę po czerwonej kartce dla bramkarza skapitulowała dopiero w 89 minucie spotkania (0:1).
W najciekawszym meczu kolejki, czyli spotkaniu SKS Potoworów z Chojniakiem Wieniawa emocji było mniej niż się wydawało, że będzie. Już 16 minucie spotkania było 3:0 dla gospodarzy, więc nie było się czym egzaltować. Ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 4:1. W nagrodę drużyna z Potworowa awansowała na trzecie miejsce w tabeli.
Na potknięcie nie pozwolił sobie wicelider. Orzeł Gielniów, który pewnie pokonał KS Błotnicę 3:1. Powała Taczów równie pewnie pokonała na własnym boisku Sadownika Błędów (3:0). Najbliższy rywal Blasku Odrzywół, czyli MKS Wyśmierzyce także na własnym boisku uległ Wulkanowi Zakrzew (0:2), a Młodzik- 18 wysoko Zodiakowi Sucha (0:6).
W tabeli nie nastąpiły większe zmiany. Blask stracił miejsce na rzecz Powały Taczów i obecnie jest 10 w tabeli. W najbliższych dwóch kolejach piłkarze z Odrzywołu zmierzą się z MKS Wyśmierzyce i Młodzik-18. Jeśli chcą przerwę zimową spędzić w spokoju to konieczne są dwa zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach. Dzisiejszą porażkę trzeba wymazać zwycięstwami.