Rysunek w technice linorytu na święta? To jest pomysł!
W dobie produkcji masowej, gdzie nad wartością bierze wyższość koszt coraz trudniej sprawić komuś prezent, za który nie musielibyśmy się wstydzić. Nie jest to jednak niemożliwe i o dziwo... nie trzeba za poszukiwaniem takiego prezentu przejechać przysłowiowe pół Polski
Otwarta niedawno w Inowłodzu Galeria „Czarna Kura” pokusiła się o oryginalną ofertę na święta Bożego Narodzenia – rysunki w technice linorytu. Najkrócej rzecz ujmując linoryt to technika graficzna należąca do technik druku wypukłego, również odbitka uzyskana tą techniką.
Zmorą naszych czasów jest produkcja masowa. Obniżanie kosztów produkcji doprowadziło do tego, że coraz trudniej podarować komuś oryginalny prezent. Masowa produkcja zabiła niepowtarzalność. Wszyscy wkoło otrzymują więc takie same prezenty świąteczne. Jakby nieco pod prąd tym wzorcom idzie inowłodzka Galeria „Czarna Kura” ze swoją ofertą świąteczną. Co ciekawe, artyści z Czarnej Kury twierdzą, że do linorytu potrzebną są: papier, linoryt, łyżeczka, twardy wałek, farba, trochę zapału, bystre ręce… Chyba najważniejsze w tym wszystkim są te dwa ostatnie składniki: trochę zapału i bystre ręce. Trudno je znaleźć bowiem przy produktach masowych. Chyba zatem warto wpaść na chwilę do „Czarnej Kury” i wybrać sobie prezent, który z dużym prawdopodobieństwem nikt z pozostałych członków rodziny nie powtórzy przy świątecznym stole. Przy okazji można porozmawiać z artystami lub wręcz popatrzeć jak powstają świąteczne rysunki na naszych oczach. A przed wyjazdem do „Czarnej Kury” warto spojrzeć jak powstają świąteczne rysunki w tej technice na zdjęciach.
https://www.facebook.com/galeriaczarnakura/posts/547714152679475