Chytra taktyka przyniosła sukces Michałowi Welberowi
Biegacz z Nowego Miasta nad Pilicą wygrał dziś bieg na dystansie 10km. w Grójcu
Tegoroczna Grójecka Dycha została rozegrana po raz ósmy. Nie jest to bieg nieznany Michałowi Welberowi, bo chociażby w ubiegłym roku zajął w nim trzecie miejsce. Wyników z ubiegłego roku nie ma co jednak porównywać z tegorocznymi, ponieważ organizatorzy wytyczyli nową trasę. Zawody zostały rozegrane na 4km. pętli, którą pokonywało się 2,5 razy. Dla każdego sportowca liczy się zwycięstwo, ale także i czas jakiś osiąga w zawodach jeśli starty w nich są elementem przygotowań do startu w sezonie uważanego za najważniejszy. Tak też jest w przypadku Michała, który przygotowuje się do uczestnictwa w maratonie. Dziś jednak Michałowi Welberowi udało się jedno i drugie. Odniósł zwycięstwo w klasyfikacji Open, a także osiągnął wynik niewiele gorszy od swojego wyniku życiowego. Przypominamy, że wynik życiowy Michała na dystansie 10km. wynosi 35 minut i 56 sekund, a dziś wygrał zawody z wynikiem 36 minut i 15 sekund. A o to co powiedział po zawodach:
– Czas jaki dziś osiągnąłem jest dobrym wynikiem. Widać, że trzymam równy poziom w tym sezonie, co cieszy. Trasa dzisiaj była wymagająca z uwagi na wiatr, ale warunki były przecież dla wszystkich takie same. Bieg postanowiłem poprowadzić w swoim tempie i cały czas kontrolowałem przeciwników. W pewnym momencie jednak przepuściłem jednego z rywali, a następnie przeprowadziłem atak, którego rywal już nie odparł. Jak widać, czasami warto pobiec też taktycznie. Myślę, że zastosowana dziś przeze mnie taktyka przyniosła mi zwycięstwo w generalnej klasyfikacji – podsumował swój występ Michał Welber.
– Tradycyjnie też chciałbym podziękować moim sponsorom i opiekunom: fimie GrampS Pana Roberta Smyl, BeHarmony, Gabinetowi Odnowy Biologicznej w Mogielnicy ANAMED, LachoTeam oraz Andrzejowi Lachowskiemu – dodał Michał Welber.
Z dziennikarskiego obowiązku należy dodać, że drugi zawodnik na mecie stracił do biegacza z Nowego Miasta nad Pilicą 25 sekund, a trzeci 30 sekund, a więc zwycięstwo było zadecydowane. Z ciekawostek zaś należy napisać, że region grójecki słynie z jabłek, więc nie mogło ich dziś zabraknąć także na zawodach. Stały w skrzynkach i po biegu zawodnicy za ich pomocą uzupełniali spalone kalorie w czasie biegu.