Polityka drogowa Gminy Poświętne do poprawki
Wczorajszy wypadek w miejscowości Fryszerka, który na blisko 8h. wyłączył z użytkowania tą drogę pokazał, że polityka drogowa Gminy Poświętne powinna zostać poddana weryfikacji i to nie tylko w zakresie wyznaczania priorytetów, ale również pozyskiwania funduszu na ich budowę
W ubiegły piątek w Gminie Poświętne odbyła się sesja Rady Gminy, na której radny Piotr Kaczmarczyk zapytał Michała Franasa – Wójta Gminy Poświętne o możliwość budowy drogi asfaltowej, która łączyłaby Mysiakowiec ze stolicą gminy. Co wydarzyło się dalej na sesji wyjaśnimy poniżej, ale najpierw o tym co działo się wczoraj.
Ktokolwiek podróżował wczoraj przez Gminę Poświętne w czasie, gdy DK nr 48 była zablokowana ten widział doskonale „błąkające się” samochody, które szukają objazdu. W czasach ślepej wiary w nawigacje samochodowe wielu kierowców bało się skręcić w drogę przez Mysiakowiec, bo widzieli… piach. Najbardziej widowiskowym przypadkiem był samochód na czeskich numerach rejestracyjnych, który stanął na skrzyżowaniu z drogą na Mysiakowiec za tzw. Młynkiem na awaryjnych światłach i szukał w nawigacji drogi, powodując jednocześnie zagrożenie na drodze. Pozostali uczestnicy ruchu drogowego nie specjalnie wiedzieli jak się zachować w tej sytuacji. Miejscowi wiedzieli, że mogą pojechać dalej i za kilka kilometrów przez Wólkę Kuligowską dotrzeć przez Mysiakowiec do Rzeczycy, a dalej na Tomaszów Maz., ale osoby, które trafiły tu na skutek zablokowania DK nr 48 nie bardzo, bo i skąd mogli wiedzieć. Do naszej redakcji zadzwoniła czytelniczka z prośbą o pomoc, bo stoi w korku, a bardzo jej się śpieszy, bo musi dotrzeć na spotkanie. Gdy próbowaliśmy wytłumaczyć zawiłości dotarcia objazdami do Tomaszowa Maz. z wykorzystaniem dróg asfaltowych przez Wólkę Kuligowską to…. zrezygnowała, twierdząc, że to zbyt skomplikowane. A teraz wróćmy do sesji Rady Gminy Poświętne.
Na ostatniej sesji w ramach tzw. wolnych wniosków radny Piotr Kaczmarczyk na wniosek mieszkańca gminy zapytał o możliwości budowania drogi asfaltowej na odcinku Młynczysko – Mysiakowiec, która jest najkrótszą drogą nie tylko dla mieszkańców Mysiakowca, ale również najkrótszą drogą dojazdową do Rzeczycy, a dalej Rawy Mazowieckiej dla mieszkańców Poświętnego. A jak pokazał wczorajszy dzień mogłaby być alternatywną dla DK nr 48 w przypadku wypadku, który zablokowałby ta drogę na kilka godzin – tak jak miało to miejsce wczoraj. Wróćmy teraz do pytania radnego, a raczej odpowiedzi, którą uzyskał od Michała Franasa – Wójta Gminy Poświętne.
– …Wszyscy Państwo wiecie, a mieszkańcy Mysiakowca szczególnie, że nie jest prawdą, że nie dbamy o połączenie Mysiakowca z Poświetnem. Jeżeli ktoś uważa, że droga z Mysiakowca do Wólki była mniej istotna niż dwukilometrowa droga z Mysiakowca w stronę Poświętnego, gdzie zabraknie jeszcze trzy kilometry to chcę Państwu powiedzieć, że jeżeli Lasy Państwowe nie zaczną partycypować w kosztach my takiego projektu nie zaczniemy realizować. To jest pięć kilometrów (Mysiakowiec- Poświętne – przyp. red.). Te same 5 km. jest zaprojektowane na drodze powiatowej Studzianna – Dęba i jest to koszt około 12 milionów złotych. Nie ma jeszcze… nie widziałem dokładnego kosztorysu, ale z rozmów w Starostwie takie kwoty padały… więc, Szanowni Państwo… jeżeli nawet nie byłoby 6 metrów z rowami to chcę Państwo powiedzieć na wprost… Tamta kadencja to jest około 600 000 zł. zrealizowanej inwestycji drogi w Mysiakowcu w stronę Rzeczycy i skrót do Rawy Mazowieckiej. Dzisiaj mamy skrót Gapinin – Wólka – Mysiakowiec i teraz brakuje nam 700m. do drogi powiatowej, gdzie trzeba nadłożyć około 1,5 km. (również tutaj… radny z Mysiakowca mówi 2km., nasz kierownik 1,2km., załóżmy 1,5km.,) i mamy z Poświętnego połączenie. Jeżeli ktoś wymaga od Gminy Poświętne, która przypomnę zdolność inwestycyjną miała, ma i po tej sytuacji jaka jest w oświacie być może nie będzie mieć nawet takiej… ma 1,5 miliona złotych to jeżeli mieszkaniec, którego serdecznie zapraszam, Pani Radny do mnie… pyta o to… to proszę… to ja odbijam do Rady… proszę wskazać 5km. drogi, gdzie jest alternatywna droga i za chwilę będziemy ja realizować, bo jest w budżecie na 2020 r. Jest realizowana także środków województwa łódzkiego jako droga dojazdowa do pól. A tu mówimy o drodze, która przebiega przez tereny leśne… – to najważniejszy fragment wypowiedzi, którą wygłosił do Rady Michał Franas – Wójt Gminy Poświętne. Całość sesji jest dostępna poniżej. Wspomniany fragment zaczyna się od 1h.38m.30s.
https://www.youtube.com/watch?v=4Bvrgyj1OhY&feature=youtu.be&fbclid=IwAR36-kJi3atjacjyU_LIGgpdi4wx-YRu33HdT5gy4A2ZJPvGfOKZKrzmlPM
W swojej wypowiedzi Wójt Gminy Poświętne skupił się na aspektach lokalnych i teraźniejszości, ale na ten temat trzeba spojrzeć z dwóch perspektyw: lokalnej i globalnej oraz cofnąć się kilka lat wstecz. Asfaltowa droga Mysiakowiec – Poświętne łączyłaby miejscowość ze stolicą Gminy, ale także mogłaby być objazdem w przypadku sytuacji kryzysowych na DK nr 48. – tak jak miało to miejsce wczoraj. Ponadto, wszyscy doskonale wiemy jak wygląda komunikacja w największe święto w gminie, czyli Odpust św. Michała. Tworzą się gigantyczne korki, ponieważ nie ma alternatywy dla ruchu po DK nr 48.
Z wypowiedzi Wójta wynika, że priorytetem dla Gminy było połączenie Mysiakowca z Wólką Kuligowską, a budowa drogi Mysiakowiec – Poświętne przerasta finansowe możliwości Gminy. Co do jednego trzeba się zgodzić. Budowa 5km. drogi asfaltowej przerasta w chwili obecnej zdolność finansową gminy Poświętne. Błędy zostały jednak popełnione dużo wcześniej. Konia z rzędem temu, kto wie dlaczego ważniejsze było wybudowanie 2km. drogi łączącej Mysiakowiec z Wólką Kuligowską niż zrobienie tego samego na odcinku Mysiakowiec – Poświętne? Jeden i drugi odcinek wiedzie przez las. Mieszkańcy Mysiakowca nie mają potrzeby jeżdżenia do Wólki Kuligowskiej, a mieszkańcy Wólki Kuligowskiej mieli już wcześniej drogę asfaltową, która łączyła ich ze stolicą gminy.
Obecny Wójt urzęduje już piąty rok. To dość wystarczający okres czasu, aby podjąć działania na rzecz budowy tej drogi i poszukać środków na jej sfinansowanie. To, że mieszkańcy Mysiakowca nie mają asfaltowej drogi do siedziby gminy niewiele obchodzi władze wojewódzkie, czy rządowe, bo takich miejscowości w województwie, czy w Polsce jest mnóstwo, ale argument, że powstanie takiej drogi byłoby alternatywną dla ruchu na drodze krajowej nr 48 w sytuacji wypadków komunikacyjnych jest nie do zbicia. Wczoraj Policja w Tomaszowie Maz. poinformowała nas, że wyznaczyła objazdy od strony Inowłodza przez… Opoczno.
Co ciekawe, w tym roku na terenie Gminy Rzeczyca wybudowano odcinek drogi Mysiakowiec – Łęg. Droga jest bardzo dobrej jakości i posłuży latami, ale patrząc na nią z punktu interesu Rzeczycy… zupełnie niepotrzebna, ponieważ łączy ostatnie domostwa w Łęgu z… Mysiakowcem, w którym nie ma ani urzędów, ani sklepów. Ta droga zyska sens, ale wtedy, gdy od Mysiakowca do Poświętnego powstanie droga asfaltowa.
W tym roku nastąpiło pierwsze rozdanie środków finansowych z Funduszu Dróg Samorządowych. Gmina Poświętne zasłynęła tym, że nie otrzymała takich środków, a tymczasem wokół wszyscy już budują lub wkrótce będą budować drogi na środki pochodzące z FDS. W ostatnich dniach oddano drogę w Drzewicy, która prowadzi do zakładu w Idzikowicach. Na liście z dofinansowaniem są też Rzeczyca i Inowłódz, a więc sąsiedzi gminy Poświętne. Wójt Gminy Poświętne zasłania się brakiem woli partycypacji w kosztach budowy drogi, która rzekomo jest po stronie Lasów Państwowych. Stanowisko Lasów Państwowych jest nam w tej sprawie nieznane, ale zwrócimy się z zapytaniem do LP, aby przedstawiły swoje stanowisko w sprawie.
Na chwilę obecną nie ma żadnych szans na to, aby droga krajowa nr 48 została wytyczna nowym śladem, z pominięciem Poświętnego. Trzeba w tej sytuacji szukać rozwiązań alternatywnych z uwzględnieniem interesów lokalnych. Sąsiednie gminy udowadniają, że można pozyskiwać środki i budować drogi, i dzieje się to w gminach, w których nie ma drogi krajowej np. Rzeczyca, Drzewica. Budowa drogi Mysiakowiec – Poświętne nie musi się odbyć w ciągu jednego roku. Trzeba jednak woli budowy takiej drogi i chęci pozyskania na nią środków. Obecna sytuacja jest ewidentnie wynikiem błędnej polityki drogowej w Gminie Poświętne, która od kilku lat jest prowadzona w sposób dość chaotyczny. Drogi buduje się w sposób nieprzemyślany i użyciem technologii, która nie rokuje na przyszłość. Wiele odcinków jest tylko powierzchniowo utrwalane. Tzw. powierzchniowe utrwalanie nawierzchni jest – jak głosi definicja – jednym z najszybszych i najbardziej ekonomicznych sposobów konserwacji, utrzymania, odnowy i uszorstnienia nawierzchni, ponieważ wszystkie czynności technologiczne mogą być stosunkowo łatwo zmechanizowane. Problem w tym, że jak wskazuje sama definicja jest tak naprawdę sposobem konserwacji, a nie budowy. Odcinek przywołany przez Wójta na Radzie Gminy, a więc Mysiakowiec – Wólka Kuligowska wybudowany raptem w zeszłym roku już wymagał konserwacji, bo zrobiły się ubytki. Zdaje się, że ta technika będzie wymagała corocznych zabiegów uzupełniających, a więc dodatkowych kosztów. Przymknijmy jednak na to oko. Gdyby była wola budowy drogi od strony Mysiakowca, dziś nie mówilibyśmy o konieczności 5km. budowy drogi, ale może dwóch lub trzech km. Z pozyskaniem środków z FDS może udało by się zamknąć temat jeszcze w tym roku, a Wójt Gminy Poświętne przeszedłby do historii gminy jako ten, który zbudował w sposób przemyślany jeden z najdłuższych z potrzebnych odcinków drogi w całej gminie, która nie tylko łączy Mysiakowiec ze stolicą gminy, ale jest również skrótem do Rzeczycy i Rawy Maz., a w sytuacjach kryzysowych mogłaby być alternatywą dla DK nr 48.
Osobna kwestia to most w Mysiakowcu. Nie jest tajemnicą, że pokonują go samochody ciężarowe, przyczyniając się do pogorszenia jego stanu technicznego. Rozwiązaniem byłoby postawienie barier betonowych, które wykluczyły poruszanie się przezeń ciężkich pojazdów, a dodatkowo wprowadzenie ruchu jednokierunkowego. Takie rozwiązania są stosowane w Polsce i nie wymagają większych nakładów. Wówczas zyskalibyśmy pewność, że most służy tylko i wyłączenie do transportu pojazdów osobowych.
Niestety, ale jeżeli potwierdzą się czarne scenariusze to przyszły rok może być jeszcze gorszy. Sam Wójt Gminy Poświętne przyznaje, że zdolność inwestycyjna gminy kurczy się i w przyszłym roku może być jeszcze gorsza niż w roku obecnym. Na rynku są środki, które można pozyskiwać na budowę dróg, ale trzeba wykazać się wkładem własnym. Jeżeli ten będzie z roku na rok coraz mniejszy to o pozyskanie znaczących środków będzie trudniej.
Odpowiadając więc radnemu Piotrowi Kaczmarczykowi, który pytał od drogę w imieniu mieszkańca gminy trzeba jasno powiedzieć, że wszystko wskazuje na to, że na taką drogę mieszkaniec Mysiakowca poczeka jeszcze długo. Obyśmy się w tej sprawie pomylili.
15 km nowych dróg w latach 2015 – 2019 w gminie Poświętne to dla autora tego materiału błędna polityka drogowa? Zdaniem autora polityka drogowa gminy Poświętne do poprawki? Drogi panie, gdzie tu polityka to czytelnik osądzi sam… Przypomnę jedynie, ze maszyny do powierzchniowego utrwalania cieszą się obecnie wśród samorządów ogromną popularnością. Przykład zakupiła go po gminie Poświętne miasto Opoczno.
Mazopolska zeszła na Psy(PiS)!!! A taka fajna strona była.
Po pierwsze, brakuje ociupinę do 15 km.
A asfaltowych tylko ponad 4km.
Po drugie, jeżeli powierzchniowo utwardzane drogi są takie modne, to dlaczego strach nie pozwala po nich szybciej niż 40 km/h jeździć?
Należy wszelkie pytania zadawać: starostwo powiatowe w Opocznie, czemu nie wspiera gminy poświętne; czemu generalna dyrekcja dróg poprowadziła drogę krajową trasą nie spełniającą norm, zarzadów różnych funduszy czemu wspieraja tylko pis-wskich wójtów, burmistrzów i prezydentów, do poprzedniego wójta, tego przed franasem, do rządu i wojewody: czemu najbiedniejsza gmina powiatu nie dostaje dotacji i pomocy? A bo to atak posła telusa, który będzie robił wszystko aby wykazać się w mianowaniu nowego wójta za 3 lata?! Ataki medialne już pan poseł rozpoczął 3 lata przedcwyborami.
Czemu? Bo Franasa nikt nie lubi!!!
„Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie” – przysłowie stare jak świat ale ktoś Poswietnem tego nie rozumie. Po co było urządzać wojny i wojenki niemal że wszystkimi. Teraz widzimy żniwa tego co stało się wczesniej. Dziwię się ze co niektórzy tacy zdziwieni. To wszystko przecież było oczywiste.
poseł telus ma tylko dwie niepokorne gminy, gdzie nie pozwolono mu się wpieprzać. podobnie jest z parafiami. w Bartłomieju w Opocznie nie ma wstepu dla takiego szanowanego polityka…pan poseł ostatnio się coraz bardziej rozbrykuje.
Raczej należy zadać pytanie czy gmina występuje o pomoc?
Czy wnioski przypadkiem nie są pisane na kolanie i na ostatnią chwilę?
I kto wogóle pisze te wnioski??
Niech żyje nam nasz lokalny Trzaskowski!
Uraaaa…..Uraaaa….Uraaaa…..