„Standing ovation” w bazylice w Studziannie i niesamowity zbieg okoliczności
Długich 8 lat czekali mieszkańcy Gminy Poświętne na powrót festiwalu "Kolory Polski" do bazyliki, ale dzisiejszy koncert pt. Mistrzowski Mozart w pełni wynagrodził ten długi czas. Gdy umilkła muzyka oklaskom na stojąco nie było końca
Ostatni koncert w ramach tego festiwalu odbył się 24 lipca 2011 r. W jego ramach mogliśmy w bazylice posłuchać utworów z repertuaru: G. G. Gorczycki, J. S. Bach, H. Purcell, G. Gabrieli, M. A. Charpentier.
Napisać, że na dzisiejszym koncercie pojawili się wyłącznie mieszkańcy Gminy Poświętne byłoby jednak sporą pomyłką. Na placu przed bazyliką pojawiły się samochody na tablicach rejestracyjnych z: Rawy Mazowieckiej, Skierniewic, Zgierza, Łodzi, Pabianic, Zduńskiej Woli, Bełchatowa, czy Piotrkowa Tryb. Były także samochody „na blachach” poznańskich, czy warszawskich. Renoma letniego festiwalu „Kolory Polski” już dawno wykroczyła poza teren województwa łódzkiego. Miejscowa bazylika już na pół godziny przed koncertem była wypełniona po brzegi.
Wielka Msza c-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta to dzieło, które choć niedokończone uważane jest za emblematyczne dla sakralnej muzyki poważnej, a czy może być lepsze miejsce do jego ekspozycji niż barokowa świątynia, która jest perełką późnego baroku w skali kraju? Jak powszechnie wiadomo obecną bazylikę konsekrowano w 1748 r., ale Obraz św. Rodziny został przeniesiony z pierwszego kościołka do bazyliki dopiero w 1776 r. Pierwszy kościółek rozebrano zaś w 1782 r. i dokładnie w tym samym roku W.A. Mozart zaczął komponować swoje monumentalne, aczkolwiek niedokończone dzieło. Można zatem napisać, że Wielka Msza c-moll jest niemal rówieśniczką miejscowej bazyliki. Ten niesamowity zbieg historycznych dat świetnie pasuje do hasła tegorocznego festiwalu „Muzyka, historia, miejsca”.
Koncert rozpoczął się od przywitania gości i władz samorządowych, a następnie głos zabrał gospodarz miejsca – ks. Jerzy Cedrowski – Superior Zgromadzenia Filipinów w Studziannie, który przypomniał, że w ubiegłym roku Filharmonia Łódzka wystąpiła podczas jubileuszu 50-lecia koronacji Obrazu św. Rodziny. Później sercami publiczności zawładnęła już tylko muzyka.
Chyba tylko podczas letniego festiwalu „Kolory Polski” można spotkać publiczność, która słucha muzyki poważnej na leżakach ogrodowych. Tak dzieje się zarówno na koncertach plenerowych i tak samo było dziś w bazylice w Studziannie. Festiwal wytworzył swój niepowtarzalny koloryt. Bez względu na pozycję, w której słuchało się dziś muzyki, czy to w ławkach, w leżakach, czy na stojąco publiczność mogła przeżyć prawdziwą muzyczną ucztę w znakomitym wykonaniu łódzkich filharmoników i chóru pod batutą dyrektora artystycznego Filharmonii Łódzkiej, Pawła Przytockiego. W roli solistów wystąpili:
Iwona Socha – sopran
Elżbieta Wróblewska – mezzosopran
Tomasz Zagórski – tenor
Wojciech Gierlach – bas.elki finał
Koncert zakończył się owacją na stojącą, a w zasadzie dwoma owacjami. Po wykonaniu Mszy głos zabrał Dyrektor Filharmonii Łódzkiej – Tomasz Bęben, który poinformował publiczność, że dwoje chórzystów postanowiło zakończyć kariery za co im serdecznie podziękował, a wnętrze bazyliki po raz kolejny wypełniły burzliwe brawa.
Kończą się wakacje i kończy się kolejna edycja letniego festiwalu. Za tydzień wielki finał. We wnętrzach Filharmonii Łódzkiej usłyszymy dzieło Jana Kantego Pawluśkiewicza – poemat symfoniczny Harfy Papuszy do wierszy Bronisławy Wajs „Papuszy”.
Dziś Gmina Poświętne stała się na moment muzyczną stolicą województwa łódzkiego. Miejmy nadzieję, że kolejna edycja festiwalu, która z pewnością czeka nas za rok również będzie miała miejsce z udziałem bazyliki. Dzisiejszy koncert ewidentnie pokazał, że miejscowa świątynia warta jest mszy, także muzycznej mszy.