Jak Królowa Wola Prezydenta Mościckiego witała
Było to w 10 lipca 1932 r. przy okazji poświęcenia Domu Ludowego
O tym, że Prezydent Ignacy Mościcki ukochał Spałę ponad wszystko powszechnie wiadomo. Nawet na II wojnę światową wyruszył ze Spały. – Bo my już z dawna z Panem Prezydentem po somdziedzku żyjemy – powiedział jeden z miejscowych do dziennikarza przy okazji poświęcenia kościółka św. Idziego po restauracji, które to miało miejsce 1 listopada 1938 r. I powiedział prawdę, o czym mówią kolejne historyczne fakty.
10 lipca 1932 r. w Królowej Woli został poświęcony Dom Ludowy, który po dziś dzień służy miejscowej ludności. Gościem honorowym był właśnie Prezydent Ignacy Mościcki. Sąsiad nie został jednak przywitany jak zwykły urzędnik państwowy, ale miejscowa ludność wspięła się na wyżyny motywacji i przygotowała poświęcenie Domu Ludowego, której nie powstydziłaby się żadna państwowa uroczystość. Już od Spały były ustawione tematyczne bramy, przez które przejeżdżał Prezydent Mościcki. Ta, którą widać na zdjęciu powyżej była nazwana „bramą sportową”, ale nie zabrakło także innych tematycznych bram, jak widać na poniższych zdjęciach, nawet z wykorzystaniem dzieci. Żywą bramę z udziałem dzieci postawiono przy przedszkolu w Królowej Woli. Tak na marginesie, gdyby dziś ktoś wsadził dzieci na taką wysokość podczas jakiejkolwiek urzędowej uroczystości to nazajutrz mówiono by tym we wszystkich mediach, a pomysłodawca zostałby z hukiem zwolniony z pracy i na dodatek tłumaczyłby się w Prokuraturze.
Kolejna brama była strażacka, ale Strażacy to ludzie nawykli do niebezpieczeństwa, więc na nich powitanie Prezydenta z wysokości wrażenia specjalnego pewnie nie robiło.
Po przybyciu do Królowej Woli miejscowa ludność przywitała swojego sąsiada chlebem, solą i… drewnianą makietą Domu Ludowego. Obiekt na miejscowej ludności pewnie musiał robić ogromne wrażenie. Były to czasy, w których królowało jeszcze budownictwo drewniane, a tu nagle na ich potrzeby oddano do użytku dworek, którego nie powstydziłby się niejeden fabrykant. Nic dziwnego, że miejscowa ludność przepadała za swoim sąsiadem.
Prezydent Mościcki nie tylko tego dnia wziął udział w poświęceniu Domu Ludowego, ale także zwiedził pola doświadczalne. Poświęcenie Domu Ludowego w Królowej Woli i pompa z jaką przywitali miejscowi swojego sąsiada to kolejny dowód na to, że Mościcki nie izolował się, przebywając w Spale. Sprawując urząd Prezydenta zżył się z miejscową ludnością i tak jak powiedział 6 lat później jeden z mieszkańców, był po prostu sąsiadem i to bardzo dobrym. Gdyby było inaczej, nikt dzieci na bramę specjalnie by nie wsadzał.
A może jeszcze żyją świadkowie tamtych wydarzeń? Na zdjęciach są widoczne dzieci, które mają zaledwie kilka lat. Dziś byłyby w wieku ponad 90 lat. Nie jest więc to nierealne. Apelujemy zatem do mieszkańców Królowej Woli. Popytajcie swoich babć i dziadków.
[…] Mało kto jednak wie, że obecnie umieszczony napis nie jest autentyczny, ponieważ w chwili oddania do użytku wyglądał inaczej. Kilka dni temu opublikowaliśmy artykuł o poświęceniu Domu Ludowego w Królowej Woli. Artykuł o tym przypominamy TUTAJ. […]