Przydrożny Krzyż
Publikujemy kolejny wiersz autorstwa Leszka Stefaniaka - miłośnika lokalnej historii Ziemi Opoczyńskiej
Na skraju wsi, przy drodze do lasu krzyż drewniany stoi
Od niepamiętnych czasów rozkłada swe ramiona dębowe
Patrzy z niego Jezus na las sosnowy i chude zboża zagony
Postawili ten krzyż pradziadowie, by wskazywał im drogę
Chcieli by był igłą kompasu, żeby w marszu życia nie zbłądzili
Stał się więc swoistym drogowskazem, latami pokazywał drogę
Zatrzymał się pod krzyżem oddział partyzantów, co o wolną Polskę walczył
Wybrał to miejsce na chwilę spoczynku, po czynach walecznych odpoczął
Uklęknął pod drzewem krzyża żołnierz niezłomny, za zwrócone życie dziękował
Przy wizerunku Chrystusa ukrzyżowanego siadały niewiasty
Pieśń majową, chwalebną modlitwę z radością na ustach śpiewały
Spoglądał Jezus bolącym wzrokiem na kobiety, z serca błogosławił
Dziś prawie nikt na krzyż nie patrzy, siła dębu w całości go trzyma
Przechodzą koło krzyża ludzie obojętnie, samotny stoi na drodze do lasu
Dzisiejszy świat innymi chadza drogami, inne bywają drogowskazy
Opuszczony Chrystus bolesnym wzrokiem patrzy na ludzi i ich świat
Rozpostarte krzyża ramiona, srebrzystą pokryte pajęczyną, nadal drogę wskazują
Przechodniu drogi: przystań choć na chwilę, zatrzymaj pędzące Pendolino
Otwórz swe serce, wypełnione obojętnością na Twoich dziadków talizman i znak
Przydrożny krzyż, to symbol polskiej wioski, świadek rozterek ludzkich
Choć czasy inne, to słowa modlitwy te same, te same troski i krzyż przy drodze.
Leszek Stefaniak