Leśna kapliczka
Przedstawiamy kolejny wiersz autorstwa Leszka Stefaniaka
Na rozstaju leśnych dróg kapliczka stoi
Krzyż na jej dachu ze starości pochylony
W swej historii widział ludzi z pobliskiej wioski
Przystawali przy nim, radości swe powierzali
Przekazywali rodzinne tajemnice, łzami wylewali troski
Dziś ja się przy niej zatrzymuję, rozpoczynając leśną wędrówkę
Zdejmuję czapkę, ręce do góry wznoszę, o pomoc proszę
Umęczony krzyżem Chrystus z góry na mnie patrzy
Daje nieme wskazówki, wyznacza wędrówki drogowskazy
W starej kapliczce, na rozstaju dróg cisza panuje
W szary, codzienny dzień mało kto do niej zagląda
Przez rozbitą szybę witraża, wschodzące słońce zerka
Gdy będziesz przechodził leśną drogą, tuż obok, wstąp na chwilę
Pokłoń się leśnej Panience, nie zmierzaj prosto przed siebie
Przyjść możesz zawsze, nie tylko wtedy ,gdy spotka Cię cierpienie
Wejdź do środka, drzwi zawsze są tam otwarte
Zabezpieczone na drewniany knebel, czekają na wędrowca
W leśnej ciszy, bez żadnych świadków pozostaw swe tajemnice
Leszek Stefaniak