Rolnicy załamują ręce. Klęska goni klęskę. Po suszach przyszły ulewy
Jeszcze nie zakończył się wpływ wniosku o oszacowanie strat z powodu suszy, a już grożą nam straty z powodu obfitych opadów
Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, z informacji przekazywanych do resortu wynika, że komisje działają w 1792 gminach. Według dotychczasowych danych poszkodowanych zostało 66 387 gospodarstw rolnych, a powierzchnia upraw dotkniętych suszą została oszacowana na ponad 1,2 mln hektarów.
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi apeluje do rolników o zgłaszanie strat spowodowanych suszą do 20 lipca. W związku z warunkami klimatycznymi, przyspieszonym w tym roku okresem wegetacji i rozpoczętymi żniwami oszacowanie strat w późniejszym terminie będzie bardzo trudne, a wręcz niemożliwe. Resort rolnictwa zabiega o jak najszybsze uruchomienie wsparcia dla poszkodowanych rolników, a do tego niezbędne jest zbilansowanie strat w całym kraju.
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa podał najnowsze dane dotyczące stanu zagrożenia suszą. Oparte są ona na opracowanym przez Instytut wartościach klimatycznego bilansu wodnego dla wszystkich gmin Polski (2478 gmin) oraz w oparciu o kategorie gleb.
Na dzień 11 lipca br. w odniesieniu do zbóż jarych zagrożonych suszą było 1437 gmin (57,99%), zbóż ozimych i roślin bobowatych – 1227 (49,52%), krzewów owocowych – 1153 (46,53%).
Szczególnie dużą powierzchnię upraw zbóż jarych susza objęła w województwach: pomorskim, zachodniopomorskim, lubuskim, podlaskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim (od 67,07 do 81,89% gruntów ornych tych województw).
Podobne wartości odnoszą się do zbóż ozimych i roślin bobowatych w woj. zachodniopomorskim, pomorskim, lubuskim, podlaskim, wielkopolskim, (od 51,33 do 68,72% gruntów ornych tych województw).
To tyle jeśli chodzi o suszę, ale od kilu dni przez Polskę przechodzą intensywne opady deszczu. Jak informuje IMGW, Polska jest w zasięgu rozległej zatoki, związanej z niżem z ośrodkiem nad południowo-zachodnią Rosją, w strefie frontu okluzji.
– Okres żniw powinien być teraz w pełni, ale ciągle deszcze uniemożliwiają pracę. Zboże na polach już się robi czarne, a osobom, które pokosiły przed deszczami a nie zdążyły zabrać słomy już słoma gnije na polu. Nie będzie nadawać się jako pasza dla krów, a jedynie na podściółkę – mówi rolnik z terenu Gminy Rzeczyca.
Podstawowe pytanie jest następujące. Kiedy możemy się spodziewać poprawy pogody? IMGW informuje, że w piątek będą jeszcze przelotne opady deszczu i lokalne burze na wschodzie i w centrum kraju, od zachodu stopniowy zanik opadów i poprawa pogody.
Nie zmienia to faktu, że obecna aura wyrządziła kolejne straty, a nie wykluczone są przecież lokalne podtopienia. Już dziś strażacy z OSP Odrzywół interweniowali przy potopieniu na ulicy Polnej w Odrzywole. To może być dopiero początek, że zdaniem IMGW, jeszcze dziś do godzin przedpołudniowych mogą pojawiać się znaczne wzrosty stanów wody na południu kraju, przede wszystkim w dorzeczu górnej Wisły i Odry. Na wielu stacjach zostaną przekroczone stany ostrzegawcze i alarmowe, które spowodują zalania, a intensywny deszcz może spowodować podtopienia, szczególnie w zlewniach zurbanizowanych.
Tegoroczne sezon w rolnictwie jest więc wyjątkowo ciężki. Przełoży się to nie tylko na starty w rolnictwie, ale także i na wzrost cen. Na wiosnę z powodu suszy sezon na truskawki trwał krócej niż zwykle, ale cena truskawki była wyższa niż w zeszłym roku.