Akcja krwiodawstwa w Brudzewicach – aktualizacja na żywo
Dziś w Brudzewicach odbywa się pierwsza w tym roku akcja Krwiodawstwa. Przeprowadzimy z niej transmisję tekstową
14.40. Liczba dnia. 23,85 Litrów krwi udało się zebrać podczas dzisiejszej akcji, co jest rekordowym wynikiem. Kończymy relację na żywo.
14.30. 53 osoby oddały krew, co jest liczbą rekordową!
14.20. Nieoficjalnie możemy napisać, że dzisiejsza akcja chyba jednak będzie rekordowa. Szczegóły wkrótce 🙂
14.10 – Przyjechałem z okolic Opoczna. Krew oddaje od 18 lat. Oddałem ponad 18 litrów krwi. Krew oddawałem cały czas w Opocznie, a o tej akcji dowiedziałem się, bo dostałem smsa od Regionalnego Centrum Krwiodawstwa. Przyjechałem dziś tutaj pierwszy raz. W czasie takich akcji poznaje się dużo pozytywnych ludzi. Nie powiem nic odkrywczego, że krew jest potrzebna – mówi Łukasz.
14.00 – Jak informuje organizator dzisiejsza wysoko liczba osób zarejestrowanych nie jest najwyższa w historii, ale i tak najważniejsza jest liczba osób, które oddadzą krew, a tej liczby jeszcze nie znany.
13.50 – A teraz gościmy Oliwię, która promowała ostatnią akcję na oficjalnym profilu. – Na akcje przyjeżdżam razem z mamą, bo ona oddaje krew. Jeszcze nie wiem czy sama będę oddawać krew, ale akcje mi się podobają – mówi Oliwia.
13.40. Dziś zarejestrowały się 61 osoby. To już oficjalna informacja.
13.30 – Z oddawaniem krwi jest tak jak z uprawianiem sportu. Ważna jest właściwa dieta. Lekarze polecają buraki i czerwoną fasolę, aby zwiększyć poziom żelaza we krwi.
13.20 – Dzisiejsza duża frekwencja może też mieć skutki negatywne, ponieważ nie wszyscy mogą zdążyć oddać krew. Krew ma bardzo krótki okres trwałości i wymaga jak najszybszego transportu.
13.10. – Jestem na akcji drugi raz. Dziś niestety nie udało mi się oddać krwi, ponieważ miałam za niski poziom hemoglobiny. Jestem stąd, więc wiedziałam o akcji, ale musiałam najpierw ukończył 18 lat. Krew jest bardzo ważna i bardzo potrzebna, więc chciałam też pomóc innym i dlatego postanowiła brać udział w tej akcji. Bardzo dobrze, że akcja jest na miejscu, bo każdy może na miejscu oddać krew. Mimo tego, że dziś mi się nie udało to przyjdę na kolejną akcję i będę chciała oddać krew – mówi Ewelina.
13.00 – Dzisiejsza akcja to moja 13 akcja. Na początku jeździłam do Opoczna, ale odkąd akcja jest w Brudzewicach to biorę w niej udział, bo mam bliżej. Krwiodawstwem sama się zainteresowałam, ponieważ stwierdziłam, że można zrobić coś dobrego dla innych. Bardzo dobrym pomysłem jest, że takie akcje są organizowane na miejscu. Chciałabym zachęcić innych do oddawania krwi. Nigdy nie wiadomo kiedy nam będzie potrzebna – mówi Renata.
12.50 – Przyjechałam na akcję z okolic Opoczna. Moja przygoda z krwiodawstwem zaczęła się już w szkole średniej. W rodzinie mieliśmy chorą osobę, dla której potrzebna była krew i wtedy po raz pierwszy się zdecydowałam. O akcji w Brudzewicach dowiedziałem się z Internetu i postanowiłam tu przyjechać. Bardzo dobrze, że takie akcje są organizowane. W dużych miastach nie ma z tym problemu, bo wszystko jest na miejscu, ale w takich miejscowościach jak Brudzewice ludzie mają trudniej. Jeśli ktoś chce pomagać to trzeba ułatwić – mówi Kinga.
12.40 – Moja rola jest trochę inna, ponieważ nie oddaję krwi, ale pomagam przy akcji jako wolontariusz. Dowiedziałam się, że jest taka akcja, a ponieważ bardzo lubię pomagać to zdecydowałam się brać w tym udział. Zajmuję się pracą administracyjną. Prowadzę statystykę osób, które oddają krew. Przekazuje te dane personelowi medycznemu, który obsługuję akcję. To jest moja trzecia akcja, w której biorę udział – mówi Magdalena.
12.30 – Moje krwiodawstwo zaczęło się w szkole średniej. Oddałem już ponad 6 litrów krwi. Na początku oddawałem krew w szkole w Opocznie. O akcji w Brudzewicach dowiedziałem się o Krzysztofa. Dobrze, że takie akcje są, ponieważ dziś jest niedziela, dzień wolny. Nie trzeba brać dnia wolnego i nie trzeba też nigdzie daleko jeździć. Przyjechałem z sąsiedniej gminy, z Odrzywołu, więc nie miałem daleko. A tak to bym musiał jechać co najmniej do Opoczna – mówi Jacek.
12.20 – Moja przygoda z krwiodawstwem zaczęła się w szkole w Lipinach. To było 4 lata temu. O akcji w Brudzewicach dowiedziałem się od znajomych i zacząłem przychodzić tutaj. Dzisiejsza akcja jest dla mnie szczególna, bo jak oddam krew to będę miał ponad 6 litrów, więc zostanę Honorowym Dawcą Krwi. Chciałbym zachęcić wszystkich do krwiodawstwa, bo krew jest po prostu potrzebna – mówi Kamil.
12.10 – Jestem na akcji 12 raz. Na początku oddawałem krew w szpitalu w Tomaszowie, a później właśnie w Brudzewicach. Moja przygoda z krwiodawstwem zaczęła dość spontanicznie. Skończyłem 18 lat i zacząłem oddawać krew. Do tej pory oddałem prawie 5 litrów krwi. Bardzo dobrze, że taka akcja jest organizowana na miejscu, bo nie trzeba nigdzie jeździć. Jest to dużo wygodniejsze. Zachęcam wszystkich do oddawania krwi. Naprawdę nie ma się czego bać – mówi Paweł.
12.00 – Jestem na akcji po raz drugi. Przyjechałem z Opoczna wraz żoną. Dowiedzieliśmy się o akcji od kolegi i dlatego przyjechaliśmy. Nasza przygoda z krwiodawstwem zaczęła właśnie od niego. Jego mama była chora i wtedy pierwszy raz oddawałem krew. I tak to się zaczęło – mówi Paweł.
11.50 – Mamy dziś trochę kłopotów ze sprzętem, bo zawieszają się komputery, ale jesteśmy zadowoleni, że frekwencja jest bardzo wysoka i to pomimo tego, że panuje wirus grypy. Jak dużo osób nie „odrzuci” lekarz to mamy szanse na to, że dzisiejsza akcja będzie bardzo dobra, jeśli chodzi o zbiórkę krwi. Zależy nam na dużym poborze krwi, bo jest ze wskazaniem dla konkretnej osoby – mówi Agnieszka Wielgus – organizatorka akcji krwiodawstwa w Brudzewicach.
11.40 – Krew oddaję od roku. Moja przygoda zaczęła się w taki sam sposób jak w przypadku innych osób. Zaprosił mnie Krzysiek. Pochodzę z sąsiedniej gminy, z Odrzywołu. Dwa razy oddawałem krew w innych miejscach, bo czasami nie mogłem być na tutejszej akcji, ale teraz staram się regularnie przychodzić tutaj. Krew nie rośnie w ogródku, więc takie akcje są po prostu potrzebne. Cieszę się, że takie akcje są organizowane, bo nie trzeba nigdzie daleko jeździć. Mieszkamy w takim regionie, że najbliższe miejsce to Tomaszów lub Radom, czyli odległość około 50km. – mówi Jacek.
11.30 – Oddaję krew dopiero drugi raz. Moja żona jest pielęgniarką i dowiedziała się, że jest taka akcja w Brudzewicach. To było bodajże w wakacje. Wtedy zbierano krew dla małego chłopca co było dla mnie dodatkową motywacją. Postanowiłem spróbować. Za pierwszym razem poszło wszystko dobrze, więc postanowiłem kontynuować przygodę z krwiodawstwem. Przyjechaliśmy na akcję wraz żoną z sąsiedniej gminy, z Drzewicy – mówi Michał.
11.20 – To moja trzecia akcja. Jak skończyłam 18 lat to odezwał się do mnie Pan Krzysztof i zaprosił mnie do udziału w akcji. Chcę podkreślić, że samo zaproszenie to jedno, ale trzeba przede wszystkim samemu sobie odpowiedzieć, czy się chcę brać udział w takich akcjach. Odpowiedziałam sobie, że chcę i tak to się zaczęło. Pierwsza akcja przyniosła mi wiele satysfakcji, więc postanowiłam kontynuować przygodę z krwiodawstwem. Chcę powiedzieć także, że zaczęłam namawiać swoich znajomych ze szkoły i udało mi się kilka osób przekonać. Nie wszyscy oddają krew w Brudzewicach, bo robią to w różnych miejscach, ale najważniejsze, że w ogóle się zdecydowali i wyrobili w sobie pozytywny nawyk oddawania krwi – mówi Paulina.
11.10 – Jestem biegaczem, ale też i honorowym krwiodawcą. Dzisiejsza akcja jest moją siódmą. Do tej pory oddałem prawie 3 litry krwi. Myślałem już wcześniej o tym, aby zostać krwiodawcą, ale jakoś brakowało mi odwagi. Dopiero Krzysiek mnie namówił i tak to się zaczęło. Podobają mi się te akcje i dlatego przychodzę. To, że jestem biegaczem nie przeszkadza mi w oddawaniu krwi – mówi Damian.
11.00 – Jestem z sąsiedniej gminy Odrzywół. Do udziału w akcji namówili mnie organizatorzy, a konkretnie Krzysztof. Jestem już po raz piąty tutaj. Cieszę się, że mogę brać udział w takiej akcji – mówi Jacek.
10.45 – Dzisiejsza akcja zapowiada się na rekordową. Na liście osób zapisanych jest 65 osób i póki co krwiodawcy dopisują. Na sali jest bardzo tłoczno. Zobaczymy czy rekorodwa frekwencja przełoży się także na rekordowy wynik.
10.30 – Moja historia jest podoba. Skończyłem 18 lat i skontaktowali się ze mną organizatorzy. Postanowiłem, że mogę spróbować. Tym bardziej, że jestem też strażakiem i na co dzień niosę pomoc. Jak tylko nic nie stoi na przeszkodzie to przychodzę na akcje. Na pewno dobrze, że takie akcje są na miejscu. Można oddać krew i nie trzeba nigdzie jeździć – mówi Krystian, strażak z OSP.
10.20. – Od początku biorę udział w akcji krwiodawstwa w Brudzewicach. Jak tylko skończyłem 18 lat to podjąłem decyzję o tym, aby oddawać krew. Mnie też namówili organizatorzy akcji. Do tej pory oddałem 2,7 litra krwi. Dobrze, że taka akcja jest na miejscu, bo nie trzeba nigdzie jeździć. Chciałbym także innych namówić do krwiodawstwa. Można pomagać innym, a to nic nie kosztuje – mówi Dominik, strażak z OSP.
10.10. Nasz pierwszy rozmówca – Piotrek jest nie tylko krwiodawcą, ale także biegaczem. – Dziś po raz trzeci będę oddawał krew. Jak skończyłem 18 lat to postanowiłem oddawać krew. Namówili mnie organizatorzy akcji w Brudzewicach. To, że oddaje krew nie wpływa negatywnie na moje treningi. Na drugi dzień po oddaniu krwi czuję się już dobrze.
10.00. Dziś, na liście zapisanych jest 65 osób. Jednak nie oznacza to, że wszyscy chętni oddadzą krew. Najpierw odbędzie się wstępna selekcja. Chętni muszą się wykazać m.in. odpowiednim poziomem hemoglobiny.
9.50. Powoli na akcję przybywają krwiodawcy. W chwili obecnej trwa wypełnianie ankiet.
Super relacja ☺
Pięknie poczytać jak wzrasta świadomość potrzeby pomagania ❤